Blanca86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2020
- Postów
- 2 984
Dziekuje. Niestety nawet na grudzień nie ma terminówTo ja tylko kojarzę: Link do: Jarosław Paśnik
lub jazda do Łodzi. Ale ja jestem z innego rejonu Polski.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziekuje. Niestety nawet na grudzień nie ma terminówTo ja tylko kojarzę: Link do: Jarosław Paśnik
lub jazda do Łodzi. Ale ja jestem z innego rejonu Polski.
Męża wyślij na badanie nasienia z fragmentacją dna i przeciwciałami p/plemnikowymi w spermie.dziewczyny ja już nie wiem o co chodzi..
przypomnę swoją historię: w maju poroniłam swoją pierwszą ciążę w 9tyg(zarodek sie zatrzymał na 6,5tyg)
odczekalismy miesiąc, zaczęłam brać duphaston od 16dnia cyklu i przed odtswieniem zrobiłam bete z krwi wyszła dodatnia, na początku rosła a potem spadła, było po wszystkim.
Teraz znowu(miesiąc później) powtórka z rozrywki.. zaczęły boleć mnie piersi, myślałam że to przez duphaston ale zrobiłam test i pozytywny choć kreska blada, po dwóch dniach powtórzyłam test, juz ujemny i zaczynam plamić...
robiłam badania immunologiczne tj białko s białko c, antykoagulant tocznia, przeciwciała kardiolipinowe i b2 glikoproteinie (wszystko ok).
ana2 wyszło dodatnie (miano 1:640) więc zrobiłam ana3 a tam wszystko ujemne... niedługo mam wizytę u genetyka bede robić kariotypy..
Ja juz nie wierzę że to przypadek ze tracę ciążę, duphaston też nie pomaga, boje się że to coś z genetyką i że nigdy się nie uda [emoji25]
Męża wyślij na badanie nasienia z fragmentacją dna i przeciwciałami p/plemnikowymi w spermie.
Oczywiście że może być problem z nasieniem, nawet jeśli dochodzi do zapłodnienia. Warto zbadać nasienie i zobaczyć co jest graneAle jeśli mnie zapładnia w sumie bez problemu,( w tym cyklu staraliśmy się tylko raz i zaskoczyło) to mimo wszystko problem może tkwić w nim?
mi się wydaje ze ja podczas tej pierwszej ciąży musialam się jakoś na nią "uczulić" i teraz nie wychodzi...
Ja chodzę do dr. Litmanowicza. Robiłam u niego badania i mam już plan leczenia, zaczynamy starania w listopadzietak jestem z Wawy.
A czy on diagnozuje i leczy przyczyny immunologiczne? U @Blanca86 już są jakieś tropy, w tym podwyższone NK.Ja chodzę do dr. Litmanowicza. Robiłam u niego badania i mam już plan leczenia, zaczynamy starania w listopadzie [emoji846]
Byłam na 2 wizytach, wywarł na mnie dobre wrażenie.
Tak. To jest lekarz ginekolog i immunolog. U mnie też wyszło podwyższone NK , polimorfizm 4G/5G genu PAI 1, antygen HLA B27 oraz EBV. Cytokiny też podwyższone szczególnie TNF alfa bardzo wysoki. Wszystkie badania robiłam u dr.A czy on diagnozuje i leczy przyczyny immunologiczne? U @Blanca86 już są jakieś tropy, w tym podwyższone NK.
Zobacz sobie ten artykuł, wypisane są kiry, które są hamujące, a które aktywujące. Jeżeli jest mało aktywujących to jest problem z implantacją zarodka.Cześć, nie wiem czy dobrze trafiłam, ale potrzebuje pomocy w interpretacji badania KIR. Jestem po nieudanym in vitro, lekarz, który zajmuje się mną pod kątem immunologii od tak kazał mi do pierwszej procedury użyć zarzio/accofil (Bez żadnych wynikow). Bałam się użyć tych zastrzykow, lekarz w klinice powiedział, że nie ma u mnie podstaw, że nie miałam badanych KIRów. Zastrzykow nie wzięłam, transfer się nie udał. Postanowiłam na własną rękę zrobić KIR, ale nie ma kto tego zinterpretować. Lekarzowi, który wypisal zastrzyki nie będę pokazywać, bo powie, że podważam jego autorytet, z kolei w klinice chyba nie ogarną tego badania...