Konwalia26
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2020
- Postów
- 42
Porzeczka 1234
Piękne masz córeczki Do schrupania .
Piękne masz córeczki Do schrupania .
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Myślę, że raczej normalne ale.... czy ten ból skurcz przechodzi ?utrzymuje się cały czas? Stawianie sie macicy miałam z Zosia od 20 tygodnia dla mnie to raczej norma . Ale jeśli ból jest niedowytrzymania i nie przechodzi po leżeniu to bym chyba do szpitala pojechała tylko musisz się liczyć z tym , że możesz tam długo poleżeć w obecnej sytuacji@Porzeczka1234 a mam pytanko czy skurcze w 33tc takie jak na okres plus stawianie sie macicy to coś niepokojącego? Bo ze wzgeldu na sytuację nie chce latać do szpitala a podobno takie mogą być skurcze przepowiadajace wizytę mam za tydzień
Kochana mam dodatnie ANA l, chorobę autoimmunologiczna, 3 poronienia za sobą. Mialam szczepienia u profesora Malinowskiego jestem w 4tej ciąży w 33tc.
Skutki uboczne są po każdym leczeniu i po samych poronieniach też.... musisz sama podjąć decyzję co jesteś w stanie zrobić i na co się godzisz. Ból przy szczepieniach to Pikuś xD boli sekunde i przechodzi A z każdym szczepieniem boli mniej.
A mogę zapytać ile razy poroniłaś? Mi się udało donosić ciążę nr 4 (clexane+duże dawki progesteronu) i teraz w jestem w 13 tygodniu siódmej ciąży (encorton+neoparin+acard+progesteron).. Mam nadzieję, że też zakończy się październikowym sukcesem Też jestem teoretycznie zdrowa, badania u immunolog i genetyka nie pokazały przyczyny.. A te trzy poronienia pierwsze zaliczyłam mając 23-24 lata, więc też teoretycznie w idealnym wieku, ehh... Życzę powodzenia i jak najszybciej sukcesu w postaci małego Skarbu!!!!Dzięki za odpowiedź teraz czuje sie spokojniejsza i tak jak piszecie postanowiłam że zaufam Profesorowi .Do tej pory nie udawało mi się znaleźć tak kompetentnego lekarza wszyscy zawsze mówili że nie mam żadnych problemów a te poronienia to nie wiadomo skąd i starać się do skutku i teraz tak ciężko wyłączyć myślenie i oddać się w ręce lekarza, po prostu zaufać, kiedy każdy do tej pory spowodował by kolejne poronienie.
Ja mam podobne zdanie, że Profesor to cudotwórca. Ja do Niego trafiłam z polecenia znajomych, którzy ok 10 lat się starali o in vitro, kilkanaście transferów on vitro za nimi i zawsze beta zero. U mnie podobna historia, 4 lata in vitro, 5 transferów i beta zero. Po leczeniu u Profesora- szczepienia, accofill, encortolon, fraxiparine, acard (do tego oczywiście progesteron i estrofem zlecone już przez lekarza robiącego transfer) pierwszy transfer czyli mój szósty już udany i dziś jestem w 20TC. Będę mieć synka, znajomi dzieki Profesorowi mają zdrowa córeczkę.@Porzeczka1234 oczywiście przechodzą te skurcze inaczej już dawno jechalabym na ip, najwyżej ubrana w jakiś skafander ochronny ale na pewno bym pojechała
@Konwalia26 super ze mogłam jakoś pomóc i wesprzeć. Wiem że ciężko zaufać ale podjęłaś decyzję o leczeniu u Profesora i w mojej subiektywnej ocenie to jest super decyzja, dla mnie ten człowiek to magik, doslownie magik bo tam sie jakieś cuda dzieją Ufam profesorowi i żałuję że tak późno w pełni mu zaufalam. Tak wszystko byłoby łatwiejsze i lepiej znioslabym psychicznie ciążę. 3mam kciuki za Twoje leczenie! Główka do góry, bedzie dobrze
Pytanie nie do mnie ale sie wypowiem bo jestem obecnie 35 tc. W 32 tc poprzez zapalenie pęcherza i infekcje mialam.silne bóle brzucha i stawianie sie brzucha i takie okresowe bóle i krzyże mnie bolały i okazalo się że szyjka mi skrocila sie z 3.5 cm do 2 cm w ciagu 5 dni. Ale wszyscy sa zgodni ze to przez infekcje. Po tym incydencie nie mam silnycj boli. Tylko stawianie sie brzucha, ktore mam od 20 tc. Wiec moze leoije na kolejnej wizycie powiedziec o tym trzymaj sie !@Porzeczka1234 a mam pytanko czy skurcze w 33tc takie jak na okres plus stawianie sie macicy to coś niepokojącego? Bo ze wzgeldu na sytuację nie chce latać do szpitala a podobno takie mogą być skurcze przepowiadajace wizytę mam za tydzień
U mnie 2 poronienia .Pierwsze w listopadzie 2018 i 2 też w listopadzie ale 2019 .Mam nadzieję że 3 ciąża będzie już ta szczęśliwą. Trzymam kciuki za Ciebie spokojnej i nudnej ciąży życzęA mogę zapytać ile razy poroniłaś? Mi się udało donosić ciążę nr 4 (clexane+duże dawki progesteronu) i teraz w jestem w 13 tygodniu siódmej ciąży (encorton+neoparin+acard+progesteron).. Mam nadzieję, że też zakończy się październikowym sukcesem ☺ Też jestem teoretycznie zdrowa, badania u immunolog i genetyka nie pokazały przyczyny.. A te trzy poronienia pierwsze zaliczyłam mając 23-24 lata, więc też teoretycznie w idealnym wieku, ehh... Życzę powodzenia i jak najszybciej sukcesu w postaci małego Skarbu!!!!
Piękny brzuszek.Ja mam podobne zdanie, że Profesor to cudotwórca. Ja do Niego trafiłam z polecenia znajomych, którzy ok 10 lat się starali o in vitro, kilkanaście transferów on vitro za nimi i zawsze beta zero. U mnie podobna historia, 4 lata in vitro, 5 transferów i beta zero. Po leczeniu u Profesora- szczepienia, accofill, encortolon, fraxiparine, acard (do tego oczywiście progesteron i estrofem zlecone już przez lekarza robiącego transfer) pierwszy transfer czyli mój szósty już udany i dziś jestem w 20TC. Będę mieć synka, znajomi dzieki Profesorowi mają zdrowa córeczkę.
Ja słyszałam o skutkach ubocznych szczepień, o których się tu pisze, jednak uznałam, że skoro nie ma na nie dowodów - gdyby były to szczepienia byłyby po prostu zakazane- i zdecydowałam się i jestem obecnie w najszczęśliwszym momencie mojego życia
A to nasz 20tygodniowy Kubuś