reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Cześć wszystkim. Ja tak na szybciocha bo myślę że znam odpowiedzi na niektóre zadane tu pytania. A propos ANA i Sydora i lekarzy ze Śląska.

Jestem po 2 stratach (9tc i 16tc) oraz po jednej udanej ciąży. Córka 9mcy.
Po 2 poronieniu większość badań robiłam na własną rękę. Kariotypy na NFZ w Rudzie śląskiej. Toczen też na NFZ oraz prolaktyna. To Udałam się także do immunolog dr Papuga Szela (b fajna babka) która dogłębnie zleciła mi badania. Mam stwierdzone ANA 3 anty dsn dna oraz aps.
Dr powiedziała że to nie jest powód do sterydów. Jedynie do wysokiej heparyny.
Miałam sobie spokojnie odczekać pół roku że staraniami ale okazało się że M ma raka jądra więc po jego operacji zaczęliśmy od razu się starać. Baliśmy się że będzie mieć chemioterapie.
Szybko zaszłam w ciążę ale nie znalazlam lekarza który mógłby poprowadzić ja na sterydzie. Kupiłam więc encorton na własną rękę.
Brałam 10mg plus acard i heparynę.
W międzyczasie umówiłam się na wizytę do dr Grajewskiej Kucharek. Ona z kolei zgodziła się na prowadzenie ciąży i ekspresowo umówiła mnie do Sydora. On zaś potwierdził że mam brać encorton. Brałam do 20 TC później stopniowo schodziłam z dawki.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to czy steryd pomaga przy ANA zależy też pewnie od tego jakie są to przeciwciała. U mnie zadziałało. To że ciąża była dla mnie koszmarem bo musiałam leżeć to jedno. To co działo się w mojej głowie to co innego. Na patologii ciąży bywałam niemalże co 2 tygodnie. Do tej pory żałuję że nie przepracowałam strat u psychologa.
Z mojej strony polecam dr Grajewska dr Szela i Sydora.
Odradzam natomiast Magnuckiego.
Miało być na szybciocha i nie wyszło.

U mnie też dodatnie ANA właśnie też ds dna, tylko nie jakieś bardzo wysokie miano. Lekarz dal encorton 5mg i też się udało ;) heparyna w dawce 0.4 cała ciążę ;)
 
reklama
Ja dziś znowu wylądowałam w szpitalu z krawieniem:( na szczęście Maluch jest. Najprawdopodobniej ten krwiak się oczyścil lub od luteiny to wszystko. Wszystko jedno niewiafome:(jeszcze w tym szpitalu to nie potrafią podnieść na duchu tylko zdoluja:(
Jestem wykończona i już schize mam sprawdzam co chwilę podpaske.
 
Ja dziś znowu wylądowałam w szpitalu z krawieniem:( na szczęście Maluch jest. Najprawdopodobniej ten krwiak się oczyścil lub od luteiny to wszystko. Wszystko jedno niewiafome:(jeszcze w tym szpitalu to nie potrafią podnieść na duchu tylko zdoluja:(
Jestem wykończona i już schize mam sprawdzam co chwilę podpaske.
O kurcze wiem ile stresu cie to wszystko kosztuje ale najwazniejsze ze z dzidzia ok.
 
Ja dziś znowu wylądowałam w szpitalu z krawieniem:( na szczęście Maluch jest. Najprawdopodobniej ten krwiak się oczyścil lub od luteiny to wszystko. Wszystko jedno niewiafome:(jeszcze w tym szpitalu to nie potrafią podnieść na duchu tylko zdoluja:(
Jestem wykończona i już schize mam sprawdzam co chwilę podpaske.
Krwawilam do 14tc żywą krwią. Ciągle nosiłam podpaski. Przetrwasz to, najważniejsze, że z dzieckiem ok
 
reklama
@Wikunia7 wiem co przeżywasz. W obecnej ciąży też dwa razy trafiłam z krwawieniem na IP. Potem zapalenie pęcherza. Krwiak, pomyłka NT na prenatalnych.
Dzisiaj leżę znowu z silnym bólem brzucha. Znowu chyba pęcherz. Boli jak ostatnio.
Strach nie minie i u mnie stuknelo 20 tc i nadal mam schize. Trzeba być silnym.
Dobrze że z Maluchem wszystko ok. Jak on daje radę to ty też! ;*
 
Do góry