reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Mi80 Bardzo mi przykro. Wcześniej nie doczytałam jaka była twoja strata. 13 tc to już poważna sprawa. Ja własnie będę szła na prenatalne bo zacznę 12 tc. To moja trzecia ciąża w tym roku. Jedna stracona w styczniu 10 tc, potem w czerwcu 8tc i teraz modle się i biorę leki aby wszystko było dobrze. :) Ja ziemskich dzieci jeszcze nie mam. :( Ale mam nadzieję, że na początku maja już to się zmieni. Tak jak pisze @burczuś warto iść i pogadać. Ja jestem osobą zwykle pogodną, która nie wyciąga swoich problemów na wierzch, tłumi je w sobie. Gadam sama ze sobą aby sobie wszystko poukładać, ale nie wiem jak by się potoczyła moja sprawa gdyby nie Pan Paweł, który mi uświadomił, że mam prawo tak się czuć i dlaczego przeżywam to tak a nie inaczej. Byłam tam prawie 2 h :) Pan Paweł Ci nie powie, że to był zarodek, czy wczesna strata mniej boli, on podchodzi do Ciebie indywidualnie. Pytał nawet czy pożegnałam się z moim dzieckiem które straciłam, czy dałam szansę mu odejść i czy przede wszystkim podziękowałam mu, że był. :) to dla mnie dużo miało znaczenia. :)

@burczuś ja już to wiele razy powtarzałam, ale uważam nadal, że jesteś twarda babka i niesamowita kobieta. Tyle przejść i umieć to sobie samej poukładać. Może faktycznie zadaniowcy mają lepiej? :) ja raczej nim nie jestem. Owszem znajdę sobie zajęcie, ale nie potrafię pracować jak nie mam poukładanych spraw. Nie umiem się odciąć. Może faktycznie dobrze by było już na tym etapie porozmawiać ze spejclaistą? Powiem CI, że nie spodziewałam się takiej paniki i strachu po zajściu w kolejną ciąże. Wiele mnie kosztowało to rozmów ze sobą i mężem abym nie osiwiała. :) Buziaki :*
 
reklama
Mam też namiar na psycholog która zajmuje się rodzicami po poronieniu, porodzie przedwczesnym, śmierci dziecka , rodzicami wcześniaków i dzieci chorych. Ogólnie pomaga też psychlogocznie przygotować si3 do kolejnej ciąży i przejść ja w miarę "zdrowo" jeśli chodzi o psychikę. Jakbyś nie skorzystała z propozycji @burczuś to pisz
Mi pomogła po stracie w 23tc. była że mną w czasie kiedy tracilam syna - W szpitalu, w okresie żałoby i w kolejnej ciąży zagrożonej i trudnej.... A wszystko działo się na przełomie roku, wie było.intensywnie i gdyby nie.ona nie wiem co byloby teraz ze mna.



Bardzo dziekuję jeżeli masz możliwość poszukaj proszę.....
Myślałam żeby sama gdzieś pojechać ale nie bardzo wiedziałam gdzie szukałam właśnie po hispicjach...
 
Opinie czytałam bardzo fajny lekarz u obecnego wymuszę skierowanie na ten zespół fosfolipidowy i homocysteinę no i poczekam na genetykę po poronieniu.......niestety psyvhika mi siada podziwiam Wasze historie z linku gdzie podajecie ilość prób i leczenie kobietki jesteście Wielkie ja chyba muszę poszukać jeszcze pomocy u psychologa....

Masz jeszcze szanse na dziecko :) Ja jestem rocznik 77, urodziłam Maję 8,5 miesięcy temu :) Po 5 u nieudanych próbach. I to moje pierwsze ziemskie dziecko ♥️ Ważne to dobrze się zdiagnozować i działać :) A na poczatku faktycznie poukładać wszystko w głowie.
@babydust steryd może upośledzać jakość komórek jajowych, z tym, ze komórki dojrzewają ok 3 miesiące, wiec jak zajdziesz teraz to nie powinno to być nic mocno obciążającego. I o ile masz tez w miare dobre AMH. Jak miałam 0,76, wiec żeby dodatkowo ich nie psuć brałam steryd dopiero po potwierdzonej owulacji.
@nafoczka chyba się wreszcie zmobilizuję i spiszę swoją historię na wątek o ciazach zakończonych sukcesem. Ale ciągle mi czasu mało :/.
 
Dziewczyny mam pytanie mam włączyć po intralipidzie encorton oprócz podstawowym lekow(Letrox, femibion, siofor, acard) i teraz nie mogę się skontaktować z lekarka czy brać też do tego duphaston? Miała któraś podobnie i kiedy wlaczyla duphaston?
 
Dziewczyny mam pytanie mam włączyć po intralipidzie encorton oprócz podstawowym lekow(Letrox, femibion, siofor, acard) i teraz nie mogę się skontaktować z lekarka czy brać też do tego duphaston? Miała któraś podobnie i kiedy wlaczyla duphaston?

Ja po wlewie okoloowulacyjnym ok 5 dni po włączałam encorton, Heparynę, dupka, luteinę i tak do testu. Femibion i metforminę brałam non stop (do końca ciąży). Leków na tarczyce nue potrzebowałam.
 
Też właśnie mam zacząć brać brać encorton po owulacji heparyne dopiero od pozytywnego testu ale właśnie nie pamiętam co z duphostanem.marshia dziekuje za odpowiedz :)
 
Byliśmy w Rajczy na 3 dni :) Ja wiem,ze to kawałeczek,ale po drodze :)
No kawałek jest, bo ja z drugiej strony żywca mieszkam, ale i tak nie ma źle ;) mam znajomych w rajczy ;)

Opinie czytałam bardzo fajny lekarz u obecnego wymuszę skierowanie na ten zespół fosfolipidowy i homocysteinę no i poczekam na genetykę po poronieniu.......niestety psyvhika mi siada podziwiam Wasze historie z linku gdzie podajecie ilość prób i leczenie kobietki jesteście Wielkie ja chyba muszę poszukać jeszcze pomocy u psychologa....


Bardzo dziekuję jeżeli masz możliwość poszukaj proszę.....
Myślałam żeby sama gdzieś pojechać ale nie bardzo wiedziałam gdzie szukałam właśnie po hispicjach...

Widzę że dziewczyny polecają super psychologów siedzących w temacie, także korzystaj ;) ja trafiłam w Bielsku jak leżałam na Wyspiańskiego na fajną psycholog, też rozmowa z nią mi bardzo pomogła :) ale nie specjalizuje się konkretnie w tym przypadku ewidentnie ;)
 
Masz jeszcze szanse na dziecko :) Ja jestem rocznik 77, urodziłam Maję 8,5 miesięcy temu :) Po 5 u nieudanych próbach. I to moje pierwsze ziemskie dziecko ♥ Ważne to dobrze się zdiagnozować i działać :) A na poczatku faktycznie poukładać wszystko w głowie.
@babydust steryd może upośledzać jakość komórek jajowych, z tym, ze komórki dojrzewają ok 3 miesiące, wiec jak zajdziesz teraz to nie powinno to być nic mocno obciążającego. I o ile masz tez w miare dobre AMH. Jak miałam 0,76, wiec żeby dodatkowo ich nie psuć brałam steryd dopiero po potwierdzonej owulacji.
@nafoczka chyba się wreszcie zmobilizuję i spiszę swoją historię na wątek o ciazach zakończonych sukcesem. Ale ciągle mi czasu mało :/.
@marshia dziękuję za Twoją historię i gratuluję wytrwałości postaram się zadzwonic do tego psychologa i zobaczyć na kiedy można się umówić na razie leczy mnie synek który ciągle stara się być przy mnie chyba czuje że nie jest dobrze ostatnio stwierdził że jak się dzidziusiowi nie będzie już podobało w innym świecie to do nas wróci kochany chłopczyk.
 
@marshia dzieki :) ja i tak nie wzielam sterydow juz jak mi ginka zalecala :( ona mi kazala brac caly miesiac PRZED cyklem staraniowym ... ja dopiero teraz zaczelam :(
@Wikunia7 ja duphaston biore 2 dni po owu (sprawdzanym temperura i testami )
 
Ostatnia edycja:
reklama
@Mi80 Bardzo mi przykro. Wcześniej nie doczytałam jaka była twoja strata. 13 tc to już poważna sprawa. Ja własnie będę szła na prenatalne bo zacznę 12 tc. To moja trzecia ciąża w tym roku. Jedna stracona w styczniu 10 tc, potem w czerwcu 8tc i teraz modle się i biorę leki aby wszystko było dobrze. :) Ja ziemskich dzieci jeszcze nie mam. :( Ale mam nadzieję, że na początku maja już to się zmieni. Tak jak pisze @burczuś warto iść i pogadać. Ja jestem osobą zwykle pogodną, która nie wyciąga swoich problemów na wierzch, tłumi je w sobie. Gadam sama ze sobą aby sobie wszystko poukładać, ale nie wiem jak by się potoczyła moja sprawa gdyby nie Pan Paweł, który mi uświadomił, że mam prawo tak się czuć i dlaczego przeżywam to tak a nie inaczej. Byłam tam prawie 2 h :) Pan Paweł Ci nie powie, że to był zarodek, czy wczesna strata mniej boli, on podchodzi do Ciebie indywidualnie. Pytał nawet czy pożegnałam się z moim dzieckiem które straciłam, czy dałam szansę mu odejść i czy przede wszystkim podziękowałam mu, że był. :) to dla mnie dużo miało znaczenia. :)

@burczuś ja już to wiele razy powtarzałam, ale uważam nadal, że jesteś twarda babka i niesamowita kobieta. Tyle przejść i umieć to sobie samej poukładać. Może faktycznie zadaniowcy mają lepiej? :) ja raczej nim nie jestem. Owszem znajdę sobie zajęcie, ale nie potrafię pracować jak nie mam poukładanych spraw. Nie umiem się odciąć. Może faktycznie dobrze by było już na tym etapie porozmawiać ze spejclaistą? Powiem CI, że nie spodziewałam się takiej paniki i strachu po zajściu w kolejną ciąże. Wiele mnie kosztowało to rozmów ze sobą i mężem abym nie osiwiała. :) Buziaki :*

Powodzenia na prenatalnych napewno wszystko będzie dobrze ❤️Napisz i pochwał się zdjęciem My nadal walczymy teraz 31.10 na szczepionki się wybieramy do Łodzi
 
Do góry