reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Marzycielka jeszcze sa w normie, bo dla ciazy norma to 2-2,5. Trzeba tylko teraz czesciej je kontrolowac, albo zwiekszyc heparyne na 0,8. I ja bym zalecala regularne ktg raz w tygodniu
@Destino dziękuje. Ktg nam regularnie raz na tydzień. Od skończonego 35 tygodnia będę mieć 2 razy w tygodniu. Tętno jest ok na ktg. Chyba wolę, żeby dał mi heparyne 0.8 może to mnie uspokoi
 
reklama
@fondie W 8 tc masz dodatni na pewno nie pomyliłaś bo jak Tak to no nie za ciekawie... współczuję. Wiem że jeden profesor w Warszawie w ciąży toczy krew na tak wczesnych tygodniach... ale to bardzo wczesnie by bylo moze jakis blad ?
 
Kochana czy Ty przez przypadek nie masz łupieżu pstry ? Jak te plamy wyglądają sa białe i nieopalają się? Możesz zrobić fotkę sa na twarzy ciele?

@Destino na razie jest dobrze czuje się super prócz mdłości wymiotów czasem aż się boję bo jest tak dobrze.
Dziewczyny z metrorminą mi prof kazał brać do mnin 16 tygodnia a mogę do 20 jeśli chcę później mam odstawić bo miałam podejrzenie hipotrofii w zeszłej ciąży.

@Hatice miałam plany Cię odwiedzić ale z dzieckiem na ręku i w brzuchu jest ciężko a do tego ok 17 wyjechaliśmy. Ja sie czujesz?

@dżoasia kochana proszę napisz kilka słów jak dziewczynki? Jak Ty się czujesz?Ściskam mocno
Dziewczynki, u nas góry i doliny. Nie mam za bardzo weny pisać...
Tydzień zaczął się koszmarnie, Gajula złapała gronkowca, było ciężko, trzeba było respiratora, żeby jakoś ją wyprowadzić z bezdechów, na razie niby znów cpap, antybiotyki nadal są, czwartkowe toczenie krwi było chyba najgorszym do tej pory, bo u nas podają dzieciaczkom najpierw lek rozszerzający naczynia krwionośne i jak nigdy Gajusia po min strasznie wymiotowała (ponoc to normalne, ale nigdy wcześniej nic jej po tym nie było), nie muszę chyba pisać jak się czułam patrząc jak biedula się męczyła, zmieniały jej 2x wszystkie pościele w inkubatorze, ale i tak większość czasu w tym leżała, przez bite 2 godziny ją męczyło jak małego narkomana na głodzie... ona wymiotowała a ja przy niej płakałam z bezsilności... straszny widok...
Dziś na szczęście lepiej, pytanie tylko do kiedy...
U Igusi na razie powolutku do przodu, ale wczoraj też miała ostatnią dawkę sterydu na płucka, lekarze mówią, że raczej na pewno po odstawieniu będą znów przez jakiś czas problemy.
Całkiem wypadłam z obiegu i kompletnie nie wiem co się u Was dzieje, mam nadzieję, że świeże ciężaróweczki mają się dobrze i staraczek coraz mniej :* Wielki buziak dla wszystkich!
 

Aptt też miałam od połowy ciąży poniżej normy. Ddimery są okej jak na ten tydzień ciąży także spokojnie. Jak na mój gust wyniki są okej i nie stresowałabym się nimi. Ale jeśli ma cie uspokoić większa dawka to pytaj lekarza :)

@fondie b12 to metylokobalamina ;) ale femibion chyba ma metyle właśnie :)
 
Dziewczynki, u nas góry i doliny. Nie mam za bardzo weny pisać...
Tydzień zaczął się koszmarnie, Gajula złapała gronkowca, było ciężko, trzeba było respiratora, żeby jakoś ją wyprowadzić z bezdechów, na razie niby znów cpap, antybiotyki nadal są, czwartkowe toczenie krwi było chyba najgorszym do tej pory, bo u nas podają dzieciaczkom najpierw lek rozszerzający naczynia krwionośne i jak nigdy Gajusia po min strasznie wymiotowała (ponoc to normalne, ale nigdy wcześniej nic jej po tym nie było), nie muszę chyba pisać jak się czułam patrząc jak biedula się męczyła, zmieniały jej 2x wszystkie pościele w inkubatorze, ale i tak większość czasu w tym leżała, przez bite 2 godziny ją męczyło jak małego narkomana na głodzie... ona wymiotowała a ja przy niej płakałam z bezsilności... straszny widok...
Dziś na szczęście lepiej, pytanie tylko do kiedy...
U Igusi na razie powolutku do przodu, ale wczoraj też miała ostatnią dawkę sterydu na płucka, lekarze mówią, że raczej na pewno po odstawieniu będą znów przez jakiś czas problemy.
Całkiem wypadłam z obiegu i kompletnie nie wiem co się u Was dzieje, mam nadzieję, że świeże ciężaróweczki mają się dobrze i staraczek coraz mniej :* Wielki buziak dla wszystkich!
Kochana, myślałam ostatnio o Tobie i dziewczynkach. Cieszę się że się odezwałaś :) dzielne te Twoje maluchy i oby tak było do końca! Wierzę w nie bardzo bardzo mocno. Przytulam i pamiętam o Was w modlitwie :*
 
Jezu, przeglądam na szybko ostatnie strony...
@kasiula222 2 @babydust tam mi przykro...
@Marthi nie wiem czy znajdę jakieś info w tym gąszczu - czemu byłaś w szpitalu? Dlaczego badania? Tylko nie pisz, że... znów...
Dziewczyny... tak mi przykro.......... czemu tak się dzieje......... ;(
 
Jezu, przeglądam na szybko ostatnie strony...
@kasiula202 @babydust tam mi przykro...
@Marthi nie wiem czy znajdę jakieś info w tym gąszczu - czemu byłaś w szpitalu? Dlaczego badania? Tylko nie pisz, że... znów...
Dziewczyny... tak mi przykro.......... czemu tak się dzieje......... ;(
Też nie wiem czemu i mam tą straszna pustkę w sercu ;((( wczorak miałam zabieg .
Trzymam za twoje dziewczyneczki mocno kciuki na pewno z tego wyjdą tylko trzeba czasu .. Moja mała też dużo przeszła była długo na respiratorze i na oiomie ale wyszła i jest w domu .Trzymaj się .
 
reklama
Już wam pisze ja mam ar+ mój m ma 0rh+ konfliktu nie mamy chociaż słyszałam że czasem mogą wyjść w jakiś alleach czy czymś takim. Przy pierwszej donoszone ciąży miałam odczyn ujemny od początku. Z maja niestety pewnie nie pamiętacie miałam wynik "bardzo słabo dodatnie" i kazano powtórzyć po 4tyg wtedy wyszło ujemne już. Więc pomyślałam pewnie od szczepionek.dzis robiłam wszystkie badania te pierwsze w ciąży. Wszystkie mam oprócz hiva i grupy krwi bo babka mówi że trza odebrać te badania osobiście. Nagle dzwoni tel. Koło 14 bodajże i babka z laboratorium do mnie że mam źłe wynikii muszę się skonsultować z Krakowem. Pierwsze co pomyślałam matko boska HIV dodatni (w życiu miałam go już 6razy badany ) pytam o co chodzi a ona do mnie tak "jest pani uczulona na dziecko" i musi skonsultować to z Krakowem nie włożę wydać badania(przerażonym głosem)
Mnie kamień z serca spadł ze to nie HIV(chociaż nie wiem skąd miałby być ale ok) i pytam jak wynik czy mocny czy słaby bo z córką miałam podobnie i prawdopodobnie było to wynikiem szczepien które miałam podane dwa tyg temu. Babka do mnie a to dobrze ale i tak musi wynik wysłać i powtórnie zrobić badanie bo tak ma narzucone odgórnie. Mówi że wyszedł tak słabo dodatnie że koleżanka jej powiedziała że ona nic nie widzi. Więc podsumowując miałam z córką jedną szczepionkę pulowana +mąż a tu musiałam dostać dwie pulowane bo nie zdążylibyśmy męża przebadać. Więc wychodzi na to że szczepionka u mai pikowana dała taki wynik bo same by nie zanikły za 3 tyg. Mam nadzieję że tu sytuacja taka sama będzie chyba że faktycznie gdzieś jakiś konflikt ukryty ale niby skąd. Wpiniedzialek skonsultuje z malina i ta babka z Krakowem nie panikuje myślę że to to samo bo wynik bardzo słabo dodatnie jak ostatnio. Ale coś mi dalo do myślenia 3 dni po szczepiniu dostałam tak silnego uczulenia a byliśmy za granicą zaczęło się od puchnięcia dłoni potem szło w górę na ręce do samej góry spuchły usta i oczy po trzech dniach zniklo. Czyżby reakcja na szczepionkę ???!!!!! Może tak być chociaż tekst "jest pani uczulona na dzidziusia" zmroził mnie osobiście. Nie znalazłam osoby która miała podobny problem niestety jeszcze.
I bardzo mnie dziwi że przy tak okropnym uczuleniu gdzie wyglądałam jak kwazimodo dziecko przeżyło bo ja po takim czymś szans mu już nie dawałam. ....co sądzicie ?
 
Do góry