reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@Porzeczka1234 tak my już po zakupach :) w domu jest już piękna dostawka chicco next to me magic i takie tez lozeczko- bujaczek z chicco :)
W paczkomacie do odebrania paczuszki z ciuszkami ale.... mam taka rwę kulszowa i ogromny problem z pessarem. Strasznie mi uciska, czuje go cały czas i ostatnio miałam w nocy taki kryzys ze myślałam ze go wyrwę :( ale jest ok założony, nic się nie dzieje...mam najmniejszy rozmiar ale niestety i tak uciska na odbytnicę :( tak mi ginekolog mówił.... bardzo bym chciała już sierpień. Malutka się rusza, chyba już na moje zawołanie bo jak tylko pomyśle ze nie czuje ruchów to zaraz czuje ;) ja wracaliśmy z łóżeczkiem ze sklepu to dostałam stresu... ze za szybko kupiliśmy. Ale mamy taka swoja firmę ze od lipca nie będzie czasy a teraz do końca maja tez mąż w pracy 15h dziennie... także trzeba było coś kupić. Wszystko staje się bardziej realne jak coś w domu już jest :) chyba wstawię Wam jakieś fotki na to priv forum :)

Tak czytam czy ktoś tez miał taki problem z pessarem i się zdarza ze ktoś ma. Ginekolog mówił ze pessar może mi te uciskać na jakieś nerwy. No cierpię... nie śpię... siedzę bokiem.... autem gdzieś jechać bezbólowo się nie da. Dziś zorganizowałam sobie fizjoterapeutę może coś pomoże :)
@justkaki ja używałam swego czasu taki ten naturalny antyperspirant ałun, byłam zadowolona. Tera kupiłam z neta jakiś bez alkoholu i bez aluminium itd. Od innych anyperspirantow typu nivea, dove, lady speed stick miałam teraz alergie.
 
@dżoasia łałłłłłłłł juz 18+6 na prawdę bardzo bardzo się cieszę.

@Hatice wstawiaj kochana pociesze oko moze też bede mogla jeszcze coś kiedyś kupić haha. Wiesz powiem Ci tak ja tez bardzo sie bałam jeszcze mnie teściowa dołowała żeby nie kupować itd. Gdzieś w 35-36 tygodniu przywieźli nam łóżeczko komode lampki, przewijak , dywan itd i lezało to w kartonach aż mnie brało zeby wszystko rozłożyć i wyprać pościel i wiesz niewytrzymalismy z mężem w jeden dzien a byl to poniedziałek pamietam mąż złożył meble ja wyprasowałam wszystko zrobiliśmy pokoik i sobie wtedy płakałam czy dobrze zrobiłam zamykałam pokoju ale kazdego wieczora tam zagladałam. Jak przywieźliśmy Zosię przez pare dni byla panika i płacz(hormony) . Także nie martw sie wszystko bedzie dobrze ciesz się. Współczuję bólu pesar ja go nie miałam to nic nie doradzę.
 
@Hatice mnie też pewnie założenie pesara czeka. 3 dni temu byłam na IP bo miałam częste skurcze ale szyjka była ok- 3,5cm zamknięta. Wczoraj na wizycie u gin szyjka 2,4cm. I lekko rozpulchniona. Pobrała mi wymaz z szyjki i kazała zrobić dobową zbiórkę moczu bo wyszło mi białko w moczu. Także przez tydzień leżę do góry tyłkiem i czekam na wynik posiewu... Nie mam pojęcia dlaczego w ciągu dwóch dni ta szyjka tak się popsuła [emoji3525]
Malutka waży 1300g w 28+3dniu. Mam nadzieję że jeszcze posiedzi w brzuszku.
@Oczekujaca123 trzymam kciuki za ustanie skurczy bez fenoterolu.
 
@Porzeczka1234 Porzeczuniu dzięki,że pytasz:) No był, był:) Przeżył:) Wyniki za 2 tygodnie. Tylko tak prawdę mówiąc...nie wiem kto mi przeanalizuje,bo teraz nie mamy żadnego lekarza... Ja nie wiem co to będzie:/
@Oczekujaca123 jak dziś u Was?
@Hatice czekamy na fotki:)
@dżoasia ale super:)
Pozdrawiam serdecznie:)
p.s. @Porzeczka1234 a jak tam u Was...?
Niby ok... skurczy jako takich nie ma, czasem coś zaboli, ale jednak dzieci wariuja. Czekam czy przyjedzie lekarz na echo serca. Psychicznie ciężko, bo mam jakiś stres, że lekarz kombinuje mnie wypuścić ... sam uznał , że musi się poważnie zastanowić jak na dłuższą metę że mną działać, bo jestem niestandardowym przypadkiem. Zaraz się okaże, że nie ma potrzeby tu być. [emoji26] A ja się boję, że jak coś się zacznie albo coś przegapie to cala walka pójdzie na marne... eh.. póki co weekend muszę przeżyć po weekendzie pewnie jakieś badania będę miała to wtedy coś się dowiem.... trochę mnie to zabolało, bo uznał że może to nie były skurcze skoro teraz ich nie mam... czasem jak coś powie to chyba nie zdaj sobie sprawy że ja potem czuje się jak idiotka i ciężko rozmyślam co że mną nie tak.. przecież wiem, że wcześniej to ewidentnie były skurcze, dziś ich nie ma choć zaczyna znów brzuch boleć jak na @ to też niedobrze.
Szczerze mam już dość. Mój organizm jest dziwny. Nikt go nie ogarnia [emoji849]
 
@Oczekujaca123 pomysl, ze to juz niedlugo, za kilka tygodni bedzie po wszystkim, codziennie sobie odliczaj dni. Tymi tam sie nie przejmuj, niech gadaja i robia co chca. Lekarz jak nie ma pomyslu i bezradny to tez najchetniej by nie bral odpowiedzialnosci... Ja mam nadzieje, ze co najmniej do maja dacie rade. Potem niech sie dzieje co chce, chociaz wiadomo, ze lepiej, zeby sie jeszcze nic nie dzialo ;)
 
@Oczekujaca123 pomysl, ze to juz niedlugo, za kilka tygodni bedzie po wszystkim, codziennie sobie odliczaj dni. Tymi tam sie nie przejmuj, niech gadaja i robia co chca. Lekarz jak nie ma pomyslu i bezradny to tez najchetniej by nie bral odpowiedzialnosci... Ja mam nadzieje, ze co najmniej do maja dacie rade. Potem niech sie dzieje co chce, chociaz wiadomo, ze lepiej, zeby sie jeszcze nic nie dzialo ;)
Wiesz on sobie pewnie coś wymyślił tylko ja jeszcze nie wiem co... :/ mi tylko powiedział, że musi to przemyśleć/zastanowić się co ze mną zrobić jakie ma być dalsze działanie...
No więc spodziewam się już wszystkiego. W poniedziałek mam jeszcze badania ogólne pewnie usg i badanie ginekologiczne to może wtedy się coś dowiem konkretnego.
 
Ale szybko uplywaja mi te Wasze ciaze! U nas dzis 19 tc I jednak bedzie drugi Synek. Takze nie poszaleje
emoji23.png
. A tak na serio to strach tak samo jak u Was wszystkich I schizy... Trzymam kciuki za staraczki I te, które sie badaja.
Jestem po czterech poronieniach (1-ospa, 2,3- brak czynności serca, 4-słaba czynność serca, po tygodniu brak czynności serca; wszystkie poronienia na początku ciąży 6-10 tydzień). W ciąże zachodziłam naturalnie. Przed czwartą ciążą wykonałam poniższe badania (na zlecenie profesor Jerzak) i brałam następujące leki: Acidum Folicum 5mg, Duphaston 2x, Clexane 40, Glucophage XR 500, Vigantoletten 1000. Niestety to też nie pomogło.

Do tej pory zrobiłam:

badania cytogenetyczne (kariotyp) razem z mężem - wynik poprawny
analiza badań DNA - MTHFR 677C-T - układ heterozygotyczny, pozostałe wyniki prawidłowe
antykoagulant tocznia - 34,09
białko S - 73,5%
białko C - 99,6%
P/c antykardiolipidowe klasy IgG - 1,3 GPL
P/c antykardiolipidowe klasy IgM - 5,2 MPL
P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgG - 0,6 SGU
P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgM - 1,3 SMU
glukoza na czczo 81
glukoza po godzinie 72
glukoza po 2 godzinach 69
insulina na czczo 5,2
insulina po godzinie 59,1
insulina po 2 godzinach 45,8
AMH 1,9
homocysteina 8,48
poziom komórek NK 11%
aktywność komórek NK 11%,
Inferferon gamma - 286 (norma 2046,6-4738),
TNF alfa - 4126 (norma 1208,3-4156,1),
Interleukina 10 - 246 (norma 695,6-3048,4),
Interleukina 4 - <20 (norma 20-80,6),
Interleukina 5 - <20 (norma 20-59,8 )
Interleukina 2 - 71 (norma 20 - 62,5),
wskaźnik IFN/IL4 - 14,3 (norma 36,7-175),
wskaźnik TNF/IL4 - 206,3 (norma 19,7-149,5),
wskaźnik IFN/IL10 - 1,2 (norma 1,2-3),
wskaźnik TNF/IL10 - 16,7 (norma 0,7 - 2,8 )
ANA dodatnie, miano 1:1000, świecenie ziarniste
ANA 3 - wszystko ok (dr Pasnik stwierdził, że ANA wyszło dodatnie bo za szybko po poronieniu zrobiłam)
CD16 - 11%,
CD56/CD3 - 5%
CD25/CD127/CD4- 9%
posiew z szyjki macicy, mycoplazma i ureoplazma - wszystko ok

Robiłam też histeroskopię (mam wadę wrodzoną macicy - dwie macice, na tym etapie ciąży nie powinno to przeszkadzać). W badaniu nie wykryto żadnych nieprawidłowości.

Badałam płód po ostatnim poronieniu i uzyskano niejednoznaczny wynik dla chromosomu 15.
Ana 3 ile po poronieniu robilas? Bo ja tez mam dodatnie i bylam u reumatologa dala mi tabletki. Robilam 3 mies po poronieniu
 
reklama
Hej Dziewczyny,

Nie chciałam wcześniej pisać, bo cały czas liczyłam, że się uda... Wychodzi na to, że za chwilę będę miała czwarte poronienie na koncie :( :( :(

Zrobiłam test ciążowy w niedzielę i wyszedł pozytywnie. W poniedziałek powtórzyłam i był negatywny, ale poszłam na betę i rano zrobiłam pierwszy zastrzyk z heparyny. W poniedziałek beta była 39.2, w środę 60.9, a dzisiaj 71.4. Boję się, żeby nie była to pozamaciczna :(

Udało się zajść po 2 stymulacji także chociaż taki plus.... Bralam podczas tego cyklu Intralipid. Na Accofil się nie zdecydowałam.
 
Do góry