marshia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 052
Moje „krzaki” przeżywają pierwszy bunt - walczymy, która dłużej wytrzyma: czy ona odłożona do łóżeczka (płacze w niebogłosy, a nic jej nie jest, chce na rece po prostu) czy ja polegnę dla swietego spokoju. Nie pomagają szumisue, karuzele. Wychowałam małą bestyjkę
Edit... poległ mój m, bo dziś w domu. Wziął na rece i spokój.
Edit... poległ mój m, bo dziś w domu. Wziął na rece i spokój.