reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@Oczekujaca123 przytul Maluszki od nas i każ im tam siedzieć jak najdłużej :) co to za stresowanie mamy? Będą z nich urwisy :)
Mam nadzieje, że już troszkę odetchnęłas i kolejne konsultacje przyniosą dobre wiadomości.

@justkaki to masz termin pare dni po mnie.... czyli ja z sierpniowych chyba pierwsza jestem

A jak mnie czasami tak kłuje jakby w szyjce to coś się dzieje? Nie mam jeszcze tego pessara wiec trochę mnie to stresuje. Postanowiłam więcej leżeć
Ciagle leczę ta infekcje ale obawiam się, ze nie aplikuje odpowiednio głęboko tabletek skoro szyjka zainfekowana. A tabletka już w nocy wypływa, dziisja chyba będę spać z nogami do góry :)

A i dziewczyny : spełnienia marzeń z okazji Dnia Kobiet :) wstawiam kwiatki od mojego męża Zobacz załącznik 949903
@Hatice Mnie jak coś klulo ciaglo itp to się nigdy nic nie działo.. A jak był względny spokój to się coś działo... No ale ja to ja...
Trochę odetchnelam z ulgą. Dostałam 1sza dawkę sterydow. Nerka dopuściła , (może to był jakiś znak z niebios w stylu :"matka jedź do szpitala" tak żebym nie przegapila, że coś się dzieje , a że już kolke nerkowa miałam to ktoś tam na górze wiedział, że z bólu padnę i pojadę no więc dobrze się stało...)
Mam też ten Adalat co ma działać przeciwskurczowo.

Tu co 4 h badają tętna płodów .... O 6,10,14,18,22, I 2giej w nocy tzw "brzuszki". Ostatnio jak byłam.to mnie to nie obejmowało bo to od 22tc.. Ale teraz już mi sprawdzają oczywiście 1 dziecko super A drugie ma w du...pce wszystko i wszystkich i detektorem się nie da i muszą tym aparatem co kto robi sprawdzać:p także stres też co 4h mam bo nigdy nie jest w tym samym miejscu co wcześniej [emoji849] robią z matki wariatke.. litości nie mają już od poczęcia:p
 
Ostatnia edycja:
@Hatice śliczne kwiatuszki :) To ja zamykam sierpniowe terminy bo na prenatalnych termin wychodził na 31.08 ;) Chociaż kto wie, czy "ostatni nie będą pierwszymi" z racji dwupaku ;)
 
@Hatice mnie kłuje w szyjce odkąd się nasłuchałam wśród koleżanek i naczytałam w internecie o problemach z szyjka 8-) to już trwa jakieś 6 tyg 8-)
 
@oczekująca bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie , wierzę że będzie dobrze musisz przetrwac wszystko będzie warto będziesz mieć wspaniałych maluszkow.
Od do poprzedniego posta- norma badania hemoglobiny do 6 a ja mam 6.1 Byłam wczoraj u gina nowego opracowała mi takie leki heparyne 0.4 (uważam że za mało ) acard 150 luteina 2*1 duphaston tak samo avi encorton 7.5 ( też uważam że mało ) We wtorek jadę jeszcze do KRK do lekarki polecanej z forum . Tak ciężko trafić na dobrego lekarza w moim mieście masakra ...
@Marzycielka co do płci dziecka też tak miałam że miałam lekkiego doła jak się dowiedziałam że będzie syn a teraz bym go nie zamieniła ;) a daje w kość .
 
Byłam z wynikami u lekarza... szału nie ma. Wysokie przeciwciała przeciwjądrowe konsultacja z reumatologiem. Mąż ma kiepskie wyniki nasienia :-( ProsperM i profertil, ja mam brać acard. Czy wasi mężowie brali coś na poprawę? Zadziałało?
 
Byłam z wynikami u lekarza... szału nie ma. Wysokie przeciwciała przeciwjądrowe konsultacja z reumatologiem. Mąż ma kiepskie wyniki nasienia :-( ProsperM i profertil, ja mam brać acard. Czy wasi mężowie brali coś na poprawę? Zadziałało?
U nas morfologia była 0%. Mąż dostał od mojego gin antybiotyk wrazie jakby to była infekcja + kuracja clostilbegyt. Kupiłam w Czechach kompleks witamin + cynk. Do tego dieta (-10kg w miesiąc:D ). Po miesiącu podwoiła się liczebność plemników a morfologia wzrosła na 1%. W tym samym cyklu zaszłam w ciąże.
 
reklama
Cześć :) pisałam kiedyś na tym wątku i postanowiłam sobie że gdy mała się urodzi dam znać. Nasz mały cudzik pojawił się 28.02:) 3lata starań, 3straty na etapie 9tygodnia. Trzecia ciąża na luteinie, acardzie, encorton 10 (do 17tygodnia) i neoparin 0,4. Encorton i neoparin brałam od potwierdzonej owulacji. Cykl był stymulowany lamette i otrivele na pęknięcie pęcherzyka.
Z badań które robiłam wyszła homozygota pai1 i podwyższone komórki nk. Cztery cykle przyjmowałam też wlew z intralipidem.
W 9tygodniu miałam krwiaka i plamienia, z przerażeniem jechałam na wizytę myśląc że skończy się jak poprzednie ciąże. Leżałam w domu tydzień i krwiak się wchłonął. Pozostała część ciąży bez problemów. Dziewczyny nie ma co tracić wiary, wiem ile to łez kosztuje ale mocno trzymam kciuki za każdą ze starających się, pozdrawiam
 
Do góry