Ja po wizycie. Zmieniłam lekarza. Problemy z l4 już załatwiłam, mogę przestać się już w końcu stresowac. Z tego zamieszania wywaliło mi oprychę , gardło i katar od paru dni tez mnie męczą. Mamy synusia potwierdzonego [emoji173] , wazy już 200 g. Za 2 tygodnie połówkowe [emoji173] szyjka długa zamknięta. Nie mogę przestać płakać po wizycie,do tej pory to do mnie nie dociera ze już za rogiem połowa.
@marzycielka81 ja bym kochana poszła na l4. Ja chodziłam tez na początku do pracy dopóki nie pojawiła się krew... tez się bałam powiedzieć mojej szefowej (bo mialam urAz po poprzednich poronienich) ale postawiłam wszystko na jedna kartę.
@Oczekujaca123 jak często kochana robisz wymazy? Ja niestety nie pomogę w interpretacji wyniku bo się nie znam...
@monia_m_b witaj. Ja nie wiem jak po procedurach,ale ja tez z problemami immunologicznymi jestem w 17+4 tc dzięki encorton 20mg, dużo progesteronu i clexane 0,4 (z tym ze zachodzę naturalnie).
@JoannaRak kochana nie trać nadziei, trzymam kciuki!! ;*
@oxygenium no niestety mi torbiel wchłaniał się długo, jeszcze dlugo po poronieniu go czułam , miesiąc po zabiegu na kontroli dopiero zaczal się zmniejszac ;/ wiec musisz być cierpliwa bo jeśli masz leki to na prawdę nic nie zrobisz więcej...