Dziewczynki, ja tak wyrywkowo się póki co zapoznaję z pojęciem cukrzycy ciążowej, bo mnie to na razie nie dotyczy ale z dużym prawdopodobieństwem będzie. Rozmawiałam dzisiaj chwilkę na temat tych wartości glukozy nad ranem i rano z moja dietetyczką z pracy (może juz to wiecie, ale która z was jest na etapie kombinowania tooo...) chodzi o to, że jak nad ranem cukry są w porządku a już rano w godzinach 6-8 za wysokie to to jest jakies tam schorzenie - kurde durna pała zapomniała, ale chodzi o to, że ten cukier z kolacji wywala dopiero rano, to ma jakis związek z insuliną. Nie umiem tego dokładnie powtórzyć, bo to było trochę w biegu, ale jak macie cukry nad ranem ok a rano wysoki to śniadanie powinno byc białkowo tłuszczowe, żeby glukoza z wieczora miała czas spaść i żeby ta ze śniadania skoczyła dopiero później, nie podwyższając dodatkowo tej z kolacji. Jeśli natomiast nie występuje IO to żeby uniknąć wysokich cukrów rano mozna wszamać na noc białą bułę np z malutkim jogurtem.
Sorki jeśli to chaotycznie i tak "z doopy" napisane, ale nie miałam czasu robić notatek, a ostatnio dużo o tych cukrach tu piszecie, więc mnie też to zaczęło nurtować
W miarę możliwości będę uzupełniać swoją wiedzę, jak macie jakies pytania to moge je zadać komu trzeba
Wiedzę na temat zdrowego żywienia itp u osób zdrowych posiadam, ale te ciążowe info są dla mnie nowe