reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

1506013448-aaaaaa.jpeg

Tylko te badania mam
Bertha nie znalazlam pojemnikow [emoji20]
Jesli moj mial zotlaczke to on wg bedzie mial robione jakies badania skoro i tak nie moze byc dawca?


______________________________________________________________________________________________
3 poronienia 5-6 tc, 1 bio-chem, obecnie 5 ciaza, neoparin 0,6; encorton 10, euthyrox 75, luteina dop. i podj., duphaston
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
1506013448-aaaaaa.jpeg

Tylko te badania mam
Bertha nie znalazlam pojemnikow [emoji20]


______________________________________________________________________________________________
3 poronienia 5-6 tc, 1 bio-chem, obecnie 5 ciaza, neoparin 0,6; encorton 10, euthyrox 75, luteina dop. i podj., duphaston
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom

Najważniejsze te cytokiny (test CBA) i lct. Komórki nk masz to może wystarczy i nie musisz dorabiać subpopulacji limfocytów.
Kiry - jeśli gdzieś znajdziesz to fajnie a jak nie to w Łodzi zrobisz.

Dzięki kochana za poszukiwania.
Weszłam na Allegro i znalazłam pojemnik na leki. Za kilka dni będę go miała :)
Czy ktoś chciałby ode mnie w prezencie niebieski pojemnik na leki?
 
@dżoł przypomniało mi się, że Paśnik zleca (bardzo często) badanie na helicobakter pylori (koszt około 30zl) zarówno dla faceta jak i kobiety. Wynik zabierzcie ze sobą, bo gdyby wyszedł dodatni to dostaniecie od razu receptę na antybiotyk. Mam nadzieje, że wam nie wyjdzie... ale gdyby jednak to będziecie musieli najpierw to zaleczyć a dopiero pózniej w grę wchodzi dalsze leczenie.
 
@ovli22 ja w ciazy podjezykowa wlasnie od Maliny mialalam przepisana 1×dziennie ale uwazam, ze to za malo bralabym teraz tak jak dziewczyny pisza

Hej dziękuje :)
A ile dziewczyny bierzecie ?


2008 pierwszy aniołek [emoji1356]
2013 drugi aniołek [emoji1356]
2015 trzeci aniołek [emoji1356]
2016 czwarty aniołek [emoji1356]
Problemy ; niedoczynność tarczycy , pcos , hashimoto , komórki Nk , przeciwciała kariolipinowe
 
@pixi.nova w dużym skrócie: prawie 8 lat starań, mam za sobą 4 stymulacje, około 15 podanych zarodków. Z tego puste jajo i biochemiczna na koncie :( Leczę się u Paśnika. Jestem po szczepieniach, immunosupresji, leczeniu encortonem, a teraz znów przede mną szczepienia... wiec jestem w trakcie leczenia [emoji51] Nie wiem czy mam dużą wiedzę, sporo obserwuję, czytam, dużo też przeszłam... wyciągam wnioski. Staram się pomagać innym jak mogę. I zawsze powtarzam: nie można się poddawać, nawet jak już brakuje sił. Trzeba podnieść się po porażce nim porażka zdąży zgarnąć nam życie z przed nosa. Ot cała ja [emoji6]
 
@Ilis91 powiem tak... czytałyśmy już tutaj o różnych reakcjach partnerów/mężów ... i moje zdanie jest takie ,że wszystko zależy od charakteru , osobowości ...ale w głównej mierze od stresu i przemęczenia .
Facet myśli troche inaczej ... im jest łatwiej przyswoić fakty zamknąć temat i iść do przodu , to tak jakby zmienić zepsute koło i ma jechać . Jedni są wybuchowi inni duszą w sobie , jeszcze inni potrafią porozmawiać .
Mój M wprawdzie nie dał mi nigdy powodu takiego żeby mnie bolało , ale też kiedy ja ciągle mówiłam o poronieniu i się nim zasłaniałam , w końcu zapytał czy musze robić te wszystkie drogie badania bez wiedzy lekarza na własną rękę jak pewnie nawet nie wiem czy coś z nich wyjdzie ... ja się wtedy zdenerwowałam bo odebrałam to jako nagonkę , że żałuje kasy na moje leczenie , oczywiście nie chodziło o to , tylko jak ja burknęłam swoim fochem to mi powoli wytłumaczył ,że nie chodzi tutaj o pieniądze a mój wysiłek , czy jestem pewna ,że wynik tego badania coś zmieni a badań miałam całą ogrooomną liste , bo przebadałam się pod kątem wszystkiego prawie , łącznie z nowotworami ,wirusami , krzepliwością i wszystko inne , badaniami o których nie miałam pojęcia a poradziła znachorka i zaczerpnęłam z forum .
Na badaniu zabrali mi 10 małych fiolek z krwią lezałam jak pijana , pielęgniarka pokazała mu ile ze mnie sciagneli , M nie mógł na mnie patrzeć bo mu łzy w oczach stawały , ale co tam obróciłam w żart , że będę na kacu cały dzień . Badania musiałam zrobic za jednym razem bo godzine drogi do laba w jedną stronę no i nasz czas . Od tamtej pory nie usłyszałam nic po co to robie , widział na własne oczy jak bardzo zależy mi na znalezieniu przyczyny . Mój M jest bardzo wrażliwym , emocjonalnym wewnętrznie człowiekiem , na zewnątrz jest hoho ale ja go znam i wiem kiedy go boli , przy nikim nic nie powie dusi emocje wewnątrz , przy mnie tylko potrafi czasami powiedzieć jak jest ale nie musi bo ja wiem , a on nie chce mi dobijać gwoździa do trumny .
Nie chwalę się , bo nie o to mi chodzi ...chociaż mężem bym mogła , bo jest cudownym człowiekiem dla świata ludzi i dla mnie , ale chce Ci pokazać ,że facet czasami bezmyślnie coś palnie jak np . u burczuś też ostatnio . Oni czasami zanim pomyślą powiedzą , są przepracowani , musza myślec o wszystkim , i czasami kiedy my jeszcze oczekujemy wiecej nie daja rady i to jest ich obrona .
Kazdy z nich wie ile przeszłyśmy , może nie każdy jest na tyle emocjonalny żeby być wylewnym , ale wie... i może to nawet lepiej , bo nie raz potrafią nas wyprostować i spojrzeć na sytuację od innej strony , każdy wspiera po swojemu , inaczej... ale kocha i też czeka z nadzieją ,że będzie rodzicem , a jego żona nie będzie nosić tyle bólu w sobie .
Fakty są takie , to co przeszłyśmy / przeżywamy , to tylko my wiemy... i ktoś , kto tego nie przeszedł na własnej skórze , nie jest sobie w stanie wyobrazić ... poza tym jesteśmy kobietami więc nasze emocje są inne , silne , takie nad którymi ciężko zapanować .
My teraz jesteśmy na takim etapie ,że straty nauczyły nas dystansu do posiadania ... zawierzyliśmy wszystko tam na górze , i to daje nam siły . Mam gorsze , lepsze dni , i nie powiem ,że się nie boję co dalej , czasami wpadam w panikę -to też jest mój charakter nad którym pracuję ciągle , ... ale , jest we mnie teraz taki spokój którego nie potrafie opisać , może to już " doświadczenie " może po prostu zaufanie do Boga i Matki ... nie wiem , ale będę żyć nadzieją na to , że jest dla mnie jakiś plan...
 
reklama
Hej dziękuje :)
A ile dziewczyny bierzecie ?


2008 pierwszy aniołek [emoji1356]
2013 drugi aniołek [emoji1356]
2015 trzeci aniołek [emoji1356]
2016 czwarty aniołek [emoji1356]
Problemy ; niedoczynność tarczycy , pcos , hashimoto , komórki Nk , przeciwciała kariolipinowe
Ja 3x2 Lutki :)

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry