reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Porzeczka1234 myślami jestem z Tobą, zobaczysz wszystko dobrze się skończy!!
Jak będziesz mogła to napisz czy usg robił ci młody malina czy ten drugi lek. Nie pamiętam nazwiska.
Pobyt w tym szpitalu to nic przyjemnego, wiem bo spędziłam tam 4 tyg. ale wszystko się przetrzyma dla Maluszka!
Dobrze że skierował Cię Malina a nie Twój miejscowy gin.!!!
Jesteś pewnie na perinatologii u prof. Oszukowskiego!?
Ściskam Cię mocno i to trudne ale spróbuj się nie denerwować szczególnie przy KTG bo Maluszek też się denerwuje i każą Ci powtarzać badanie a to już był dla mnie mega stres!!!
 
reklama
Witajcie dziewczyny wybaczcie , że nie odniosę się do waszych postów ale piszę z telefonu a jestem w szpitalu matki polki i nie mam ładowarki. Cóż nasza niunia po usg 28+5 waży 1087 g wszystkie kostki, mózg, przepływy w porządku tylko brzuszek mały podejrzenie hipotrofi. Malina powiedział, że niby jak by nie moja historia polożnicza to by mnie nie kierował do szpitala ale ja się już zaczęłam bać i sama chciałam bo tu robia ktg co 2,3 godz. Dostałam kroplówkę z magnezem, na rozwój plucek porobili jakieś badania z krwi jutro kolejne usg módlcie się żeby było dobrze i zeby okazało się, że to bład bądź zły pomiar lekarz albo złe ułożenie. Będę się odzywać
Porzeczka, to napewno błąd przy usg, ale wiadomo trzeba sprawdzić.
Lekarze teraz wszystko na wyrost biorą.
Pamiętasz, mój Tymek jak byłam w ciąży miał diagnozowane problemy z kręgosłupem, Arse a wszystko to okazało się nieprawdą.
Trzymam kciuki za Waszą dwójkę!!!

Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@anetkruczek - jesteś bardzo silną babką. Cieszę się (poniekąd, choć to i tak złe słowo), że tak dobrze sobie radzisz po stracie.

@pixi.nova - piękna beta!!!;* pisząc rano na priv nie widziałam tego posta, najpierw odpisałam na privie :D Co do progresteronu nie mam wiedzy i wystarczających doświadczeń wiec nie doradzę :(

Ja coś kiepsko zaczęłam ten tydzień... Wczoraj ta II rocznica... a ja jakoś nie umiałam się cieszyć... do tego czułam, ze zaczyna sie owulacja bo pojawil sie sluz, bole jajnikow w cholere i juz wiem, ze w tym cyklu nic nie bedzie, bo raz ze jestesmy jacys pogubieni, a dwa sytuacja nie sprzyja mi jakos do tych spraw....

ale co do wczoraj: Najpierw M mnie wkurzył tak, że nie mogłam na niego patrzeć, potem musiałam sprzątać na szybko chatę bo na wieczór zapowiedzieli się rodzice, że z życzeniami przyjadą (moi i jego) a do tego tuż przed ich przyjściem zadzwoniła mojego M babcia z życzeniami i za przeproszeniem *********** mi, ze chce sie doczekac wnuka i ile ma jeszcze czekac itd (choc wie o poronieniach) i ze mamy chodzic do kosciola, modlic sie itd. Jesssssssssssssuuuuuuuuuuu, przy rozmowie z nia wytrzymalam, ale na to weszli moi rodzice i mama do M zyczenia "no i zebys doczekal sie tego najwazniejszego..." i w tym momencie to juz bylo dla mnie too much.... Powiedzialam mamie ze ma mi nie skladac zyczen bo mam juz dosc i puscilam beksę i uciekłam do toalety... Nie moglam sie opanowac.... tak mi lzy lecialy.... Mama chyba zrozumiala o co chodzi, Tata tez, M pewnie tez..... potem sie uspokoilam, przyjechala mojego M mama z partnerem i jakos bylo, ale..... wczoraj mnie to wszystko przerosło, jak dawno juz nic innego.......... Czulam sie tak sflustrowana, bezradna i bezsilna, ze sobie nie wyobrazacie..... az poszlam potem i zapalilam papierosa z tych nerwow :( Dawno nie mialam takeigo doła :( co za pechowa rocznica...........................
A mnie to smuteczki ogarniaja bo o ile jeszcze rok temu takie zyczenia mielismy z moim tak widze ze tesc i tesciowa to juz nawet nie pytaja i nie skladaja nam takich zyczen. Dla mnie to znak ze juz nie wierza w to nasze baby a u Ciebie wiara rodziny jest duza i to mysle sobie jest dobrze. Choc fakt babcia z ta presja to juz przesadzila ;)
Milego dnia wszystkim :))
 
@Porzeczka1234 podobno na usg moze byc duży błąd pomiaru
Myślę że zostaniesz w szpitalu kilka dni lepiej wszystko dokładnie posprawdzac ale nie będzie powodu żeby aż do porodu
Modlę się za Was.
 
Dziewczyny jesteście kochane leżę i płaczę

Czekam na obchód i decyzję kiedy bedzie usg o której trochę jestem zdenerwowana ale wierzę, że moja malutka urodzi się gruba i donoszona i chodźby siedzieć tu do 38 tygodnia to wytrzymam @Avita młody malina robił mi usg

Wiecie tyle dobrze że mam tu to ktg co 3 godziny jestem spokojniejsza i od wczoraj wysokiwe ciśnienie 130/75 i nie wiem czy to już od jakiegoś czasu czy od wczoraj.

Kupiłam dziś cały zestwa serów nabiału kładę się na lewym boku i modlę do św rity
 
Dziewczyny jesteście kochane leżę i płaczę

Czekam na obchód i decyzję kiedy bedzie usg o której trochę jestem zdenerwowana ale wierzę, że moja malutka urodzi się gruba i donoszona i chodźby siedzieć tu do 38 tygodnia to wytrzymam @Avita młody malina robił mi usg

Wiecie tyle dobrze że mam tu to ktg co 3 godziny jestem spokojniejsza i od wczoraj wysokiwe ciśnienie 130/75 i nie wiem czy to już od jakiegoś czasu czy od wczoraj.

Kupiłam dziś cały zestwa serów nabiału kładę się na lewym boku i modlę do św rity
Porzeczko kochana daj nam jak najszybciej znćc co i jak. Już sobie poczytałam o tej hipotrofii. Wspieram Cię duchowo jak tylko mogę;* Oby okazało się to pomyłką przy badaniu:/
 
reklama
Do góry