Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[asiula1111]

Nie wiem dokładnie jak długo, bo nie miałam niestety okazji się przekonać. U nas w klinice bierze się encorton i fragmin od transferu, oprócz tego estrofem i oczywiście luteinę.

 

[sykatynka]

Kurczę, jak to jest, że w niektórych klinikach podają te leki już od transferu, a w niektórych nie i trzeba ich o nie błagać...? Kto wie, może jakby przy pierwszej ciąży mnie posłuchali i przepisali mi chociaż clexane, to bym jej nie straciła.... ale rozmawiałam z dwoma lekarzami i obaj odmówili...

 

[Iris34]

Sykatynka ja tak straciłam 2 ciąże po ifv i jak mieliśmy podchodzic po raz trzeci też lekarze nie chcieli słyszeć o zadnych lekach. To dla mnie jest niepojęte.

 

[sykatynka]

Ja już wiem, że jak nie będą mi chcieli przepisać, to będę szukała gdzie się da..... Tylko nie wiem kto ew. Mógłby mi przepisać encorton....

 

[burczuś]

Sykatynka a czym obniżyłaś homocysteinę?

 

[sykatynka]

Burczuś brałam końskie dawki suplementów różnych przez półtora miesiąca brałam prevenit intensiv x2, kwas foliowy 5 mg, inofolic, wit.b6 x 3, wit. b2 x 1, biotyna, acard. Teraz od trochę ponad tygodnia zmieniłam na formy metylowane i biorę takie suplementy ze strony nutrilabo: b12 folate (tam jest wit. b12 i kwas foliowy w formie metylowanej), P5P (b6 w formie metylowanej) i betainę. Będę robiła ponownie badanie homocysteiny, żeby zobaczyć, czy muszę brać te formy metylowane, czy wystarczą niemetylowane, bo mam jeszcze zapas prevenitu a suplementy z nutrilabo tanie nie są... ale wygląda na to, że te niemetylowane jednak też działają, bo gdyby nie działały, to nie spadłaby ta moja homocysteina aż tak bardzo

 

[burczuś]

Dziękuję za odp:-) musze poczytać o tych lekach co piszesz,bo mi spadła z 18 do 15 po b6,b12,kwasie 5mg,acardzie i femibionie. Trochę słabo,choć dobrze,że wogóle spada...

 

[sykatynka]

Powiem ci, że ja byłam bardzo zaskoczona tym spadkiem.... Spodziewałam się, że spadnie tak do 13 albo 12.... Może to dlatego, że naprawdę duże dawki przyjmowalam... Wejdź sobie na stronę nutrilabo, tam są te leki w formie metylowanej ale tanie nie są, wydalam na nie ze 300....

 

[burczuś]

Z ciekawości zobaczę...jedna Pani Doktor kiedyś mi powiedziała, że dzieci nie są tanie...w sensie starania się o nie:-)

 

[nafoczka]

Hop hop te duże i te małe, w dwupaku i bez paku? Trzeba nowego zastrzyku ploteczek? Hop hop…
Jak się czujecie? Te w dwupaku? I co działacie te „bez paku”?
Hmmm ja stanęłam w miejscu bllle.. po konsultacjach z całą serią zalecanych badań usłyszałam od nowej pani doktor, że nie ma w nich nic złego. Może niski progesteron ale z tym sobie poradzimy, a mężowi proponuje kurację witaminową. Reszta to kwestia szczęścia. Nie mam pojecia teraz co dalej. Kolejny lekarz?! Och jak ja tego nie lubie… a czy widziałyście moje czynniki krzepniecia? Ktoś się w tym orientuje?
Życzę spokojnej niedzieli, ja siedze i dorabiam prace w domu, ot taki los księgowej.. i tak was wszystkie mocno całuję! PS bez podtekstów