G
gość 94049
Gość
Dr Wójtowicz z City Clinic, nie jest to nikt znany
reklama
asiula1111
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2015
- Postów
- 72
Dziewczyny oświećcie mnie proszę, bo zaraz mnie trafi!!! Porównałam wyniki z grudnia i z wczoraj. No już nieważne, że nie mieli zrobić 2 paneli, żeby było taniej, ale porównałam i powtórzone zostały 2 panele CD16+ (grudzień 11%, wczoraj 15,67%) i CD25+/CD4+ (grudzień 4%, wczoraj 11%). Taki rozrzut w ciągu miesiąca??? Przy normie 5-11%??? To jak wierzyć tym badaniom???
enya81
Fanka BB :)
Dziewczyny, to co piszecie jest bardzo ciekawe bo ja np badałam CD5/CD19 % czyli stosunek odwrotny:-) Ja badałam 3 razy - 2,2 %, 2,4%, 1,7% przy normie 2-10%.
Asiula natomiast IL 10 (wsk. IFN miałam 0,1, potem 0,3 przy normie 1,1-2,8) (wsk. TNF miałam 0,3, potem 1,1przy normie 0,2-0,5) więc też rozjechane. A IL-4 badałaś?? Bo to wzajemna reakcja tych dwóch parametrów świadczy o prawidłowej reakcji w ciąży z tego co czytałam.
Asiula natomiast IL 10 (wsk. IFN miałam 0,1, potem 0,3 przy normie 1,1-2,8) (wsk. TNF miałam 0,3, potem 1,1przy normie 0,2-0,5) więc też rozjechane. A IL-4 badałaś?? Bo to wzajemna reakcja tych dwóch parametrów świadczy o prawidłowej reakcji w ciąży z tego co czytałam.
asiula1111
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2015
- Postów
- 72
Nie, nie badałam. Badałam tylko to co było na liście Dubrawskiego, a tam z cytokin było tylko TNF alfa i IL-10.
Odpisała mi lekarka z labo z W-wy, która przyjmowała te badania, że tak - te wyniki mogą się tak zmienić nawet w ciągu miesiąca. Tylko, że teraz to ja już nic nie rozumiem... W takim razie na jakiej podstawie wyciągać z nich jakieś wnioski, skoro aż tak mogą się zmienić? Bo wiesz, Enya81, rozjechane wyniki to jeszcze rozumiem, ale żeby aż tak bardzo, że raz jest poniżej normy, a za miesiąc na górnej granicy???
To ja już chyba nic nie czytam, bo i tak do żadnych konstruktywnych wniosków nie dojdę. Muszę się zdać na wiedzę lekarza
Odpisała mi lekarka z labo z W-wy, która przyjmowała te badania, że tak - te wyniki mogą się tak zmienić nawet w ciągu miesiąca. Tylko, że teraz to ja już nic nie rozumiem... W takim razie na jakiej podstawie wyciągać z nich jakieś wnioski, skoro aż tak mogą się zmienić? Bo wiesz, Enya81, rozjechane wyniki to jeszcze rozumiem, ale żeby aż tak bardzo, że raz jest poniżej normy, a za miesiąc na górnej granicy???
To ja już chyba nic nie czytam, bo i tak do żadnych konstruktywnych wniosków nie dojdę. Muszę się zdać na wiedzę lekarza
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Cześć dziewczyny 
Pochwalę się - w ciągu niecałych dwóch miesięcy udało mi się obniżyć homocysteinę z ponad 16 do 8,75 Jestem bardzo z tego powodu szczęśliwa, będę spokojniejsza przy kolejnym podejściu, przynajmniej pod tym względem...
Wczorajsza wizyta u hematolog i wasze sugestie pomogły mi podjąć decyzję, że na razie nie wybiorę się do Jerzak, podejrzewam, że nie powie mi więcej niż to, co już wiem... mam już wyniki ANA i też są ujemne, więc z immunologicznych, które zrobiłam do tej pory wszystko jest ok...
Powiedzcie mi jedną rzecz - na co bierze się encorton? Gdzieś wyczytałam, że czasem podają go nawet w przypadku podwyższonych przeciwciał tarczycowych... ja mam tg w normie, a podwyższone tpo. Endokrynolog powiedział, że tpo na ciążę nie mają żadnego wpływu, że ew. tg mogą mieć, a te mam akurat w porządku...
Pochwalę się - w ciągu niecałych dwóch miesięcy udało mi się obniżyć homocysteinę z ponad 16 do 8,75
Jestem bardzo z tego powodu szczęśliwa, będę spokojniejsza przy kolejnym podejściu, przynajmniej pod tym względem...Wczorajsza wizyta u hematolog i wasze sugestie pomogły mi podjąć decyzję, że na razie nie wybiorę się do Jerzak, podejrzewam, że nie powie mi więcej niż to, co już wiem... mam już wyniki ANA i też są ujemne, więc z immunologicznych, które zrobiłam do tej pory wszystko jest ok...
Powiedzcie mi jedną rzecz - na co bierze się encorton? Gdzieś wyczytałam, że czasem podają go nawet w przypadku podwyższonych przeciwciał tarczycowych... ja mam tg w normie, a podwyższone tpo. Endokrynolog powiedział, że tpo na ciążę nie mają żadnego wpływu, że ew. tg mogą mieć, a te mam akurat w porządku...
asiula1111
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2015
- Postów
- 72
Sykatynka Myślę, że to dobra decyzja. Jerzkowa nie jest tania, więc lepiej spożytkować tę kasę na coś innego.
Encorton generalnie bierze się na przeciwciała, a w mojej klinice każda dziewczyna dostaje standardowo encorton 10mg przy ivf już od 1 dnia stymulacji. Podobno steryd ten obniża odporność co pomaga w przyjęciu zarodka
Encorton generalnie bierze się na przeciwciała, a w mojej klinice każda dziewczyna dostaje standardowo encorton 10mg przy ivf już od 1 dnia stymulacji. Podobno steryd ten obniża odporność co pomaga w przyjęciu zarodka
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Asiula, i potem bierze się go przez całą ciążę? Czy tylko na początku? Jest to bezpieczne dla dziecka?
U mnie w klinice nie przepisują standardowo ani heparyny ani encortonu, tylko luteina i estrofem....
Teraz przy następnym transferze wynegocjowałam z lekarzem, że przepisze mi heparynę, ale na encorton pewnie już go nie namówię
U mnie w klinice nie przepisują standardowo ani heparyny ani encortonu, tylko luteina i estrofem....
Teraz przy następnym transferze wynegocjowałam z lekarzem, że przepisze mi heparynę, ale na encorton pewnie już go nie namówię
enya81
Fanka BB :)
Sykatynka ja brałam encorton na dodatnie APA i tak jak napisała Asiula ma działanie obniżające odporność a więc obniżające możliwość odrzucenia ciąży. Generalnie bierze się go mniej więcej do 17-20 tc i jest bezpieczny. Masę dziewczyn go bierze i rodzą zdrowe dzieci - nawet moja Basia jest tego przykładem
reklama
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
enya, gratuluję zatem córy
Ja muszę jeszcze zbadać APA i NK, właściwie to mi już tylko zostało...ciekawa jestem, czy ktokolwiek by się podjął przepisania mi encortonu jakby co, bo w mojej klinice, jak napisałam powyżej, nie uznają żadnych dodatkowych wspomagaczy...
Ja muszę jeszcze zbadać APA i NK, właściwie to mi już tylko zostało...ciekawa jestem, czy ktokolwiek by się podjął przepisania mi encortonu jakby co, bo w mojej klinice, jak napisałam powyżej, nie uznają żadnych dodatkowych wspomagaczy...