Elph
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2021
- Postów
- 3 809
Cześć, niestety dołączam do wątku ale przejrzałam podlinkowany wyżej wątek "ciąże po poronieniach" i widzę że trafiłam na kopalnię wiedzy. Super że macie to tak porządnie rozpisane.
Jestem właśnie w trzeciej ciąży. Pierwsza po dość długich staraniach udała się dopiero przy drugiej stymulacji owulacji, sama ciąża bez większych problemów, bez leków wspomagających. Jedyna komplikacja to tzw. syndrom znikającego bliźniaka. Druga ciąża to była wpadka, gdzie w dniu kiedy powinnam mieć dni niepłodne okazało się że była owulacja (gdzieś w 30dc). W sumie się ucieszyliśmy że się udało bez stresu i starań, ale radość nie trwała długo bo powtórzona beta wskazywała na ciążę biochemiczną. Już wtedy myślałam o diagnostyce bo moja mama dwa razy straciła ciążę, plus ten wchłonięty pęcherzyk bliźniaczy z pierwszej ciąży, ale gin mówiła że na razie nie ma potrzeby się badać więc odpuściłam. Miałam tylko w kolejnym cyklu sprawdzić prolaktynę i zrobić krzywą glukozowo-insulinowa. Jednak znowu zaszłam w ciążę, owulacja chyba nawet później niż w 30dc. Powtórzona beta wykazała idealny przyrost, ale zrobiłam badanie jeszcze raz po 5 dniach tak dla formalności - wyszedł przyrost dwudniowy na poziomie 42 procent. Albo beta już spada, albo powoli rośnie co jak pewnie wiecie może świadczyć o ciąży pozamacicznej. Jutro idę na kolejną betę i wszystko się wyjaśni.
Na ten moment już gin zaleciła diagnostykę, stąd też trafiłam tutaj na wątek. Od gin mam zalecenie zrobić tylko kariotypy moje i męża, trombofilie i zespół antyfosfolipidowy. Jak przeczytałam listę badań na wątku "ciąża po poronieniach", a w sumie też przejrzałam stronę testdna, to aż głowa może rozbolec, tyle tego. Rozważam pakiet z testdna dla dwojga, nie wiem tylko na który się zdecydować. No bo wszystkich wymienionych badań to chyba na start nie ma co robić. Ale sama nie wiem, jak coś możecie doradzić to chętnie poczytam. Oni mocno reklamują żeby badać też nietolerancję glutenu ale nie wiem czy słusznie.
Jestem właśnie w trzeciej ciąży. Pierwsza po dość długich staraniach udała się dopiero przy drugiej stymulacji owulacji, sama ciąża bez większych problemów, bez leków wspomagających. Jedyna komplikacja to tzw. syndrom znikającego bliźniaka. Druga ciąża to była wpadka, gdzie w dniu kiedy powinnam mieć dni niepłodne okazało się że była owulacja (gdzieś w 30dc). W sumie się ucieszyliśmy że się udało bez stresu i starań, ale radość nie trwała długo bo powtórzona beta wskazywała na ciążę biochemiczną. Już wtedy myślałam o diagnostyce bo moja mama dwa razy straciła ciążę, plus ten wchłonięty pęcherzyk bliźniaczy z pierwszej ciąży, ale gin mówiła że na razie nie ma potrzeby się badać więc odpuściłam. Miałam tylko w kolejnym cyklu sprawdzić prolaktynę i zrobić krzywą glukozowo-insulinowa. Jednak znowu zaszłam w ciążę, owulacja chyba nawet później niż w 30dc. Powtórzona beta wykazała idealny przyrost, ale zrobiłam badanie jeszcze raz po 5 dniach tak dla formalności - wyszedł przyrost dwudniowy na poziomie 42 procent. Albo beta już spada, albo powoli rośnie co jak pewnie wiecie może świadczyć o ciąży pozamacicznej. Jutro idę na kolejną betę i wszystko się wyjaśni.
Na ten moment już gin zaleciła diagnostykę, stąd też trafiłam tutaj na wątek. Od gin mam zalecenie zrobić tylko kariotypy moje i męża, trombofilie i zespół antyfosfolipidowy. Jak przeczytałam listę badań na wątku "ciąża po poronieniach", a w sumie też przejrzałam stronę testdna, to aż głowa może rozbolec, tyle tego. Rozważam pakiet z testdna dla dwojga, nie wiem tylko na który się zdecydować. No bo wszystkich wymienionych badań to chyba na start nie ma co robić. Ale sama nie wiem, jak coś możecie doradzić to chętnie poczytam. Oni mocno reklamują żeby badać też nietolerancję glutenu ale nie wiem czy słusznie.