reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dietę i witaminy oczywiście, że stosuje 😊 a co do wagi mam 46 kg i 159 cm. Należę do szczupłych osób. Stąd też zdziwienie, że dopadły mnie problemy z cukrem i insuliną ale endometrioza usadowiła się również na trzustce może i dlatego.
A czy masz leczona endometrioza? Przed ciążą dobrze jest ja podsuszyć. No i moze jeszcze warto zwiększyć dawkę encortonu? Zobaczysz co pokaże immunologia
 
reklama
A czy masz leczona endometrioza? Przed ciążą dobrze jest ja podsuszyć. No i moze jeszcze warto zwiększyć dawkę encortonu? Zobaczysz co pokaże immunologia
Za 4 dni mam laparoskppowe usuwanie endometeiozy. Nie moge niestety brać hormonów także to w grę nie wchodzi absolutnie. O do encortonu właśnie ja na dawce 10 się źle czuje. Jakoś 1-2h po wzięciu leku jak zaczyna się wchłaniać mam okropne kołatania serca, jestem bardzo nadpobudliwa, niespokojna...dziwne ogólnie ale przerażający stan i trwa tak około 2-3h.
 
Hej, dziewczyny czy któraś z Was miała poronienia biochemiczne nawracajace i udało się zdiagnozować przyczynę? Miałam robione badania - u mnie trombofilia i kariotyp wyszły ok, mąż jeszcze badań nie robil. Zastanawiam się, czy immunologia może mieć znaczenie i czy ktoś z Was wie, czy zaburzenia immunologiczne mają wpływ na powstawanie wadliwych zarodkow?
 
Hej, dziewczyny czy któraś z Was miała poronienia biochemiczne nawracajace i udało się zdiagnozować przyczynę? Miałam robione badania - u mnie trombofilia i kariotyp wyszły ok, mąż jeszcze badań nie robil. Zastanawiam się, czy immunologia może mieć znaczenie i czy ktoś z Was wie, czy zaburzenia immunologiczne mają wpływ na powstawanie wadliwych zarodkow?
Tak ja. Zdrowy 2 latek z 1 cyklu staran ale i 3 biochemiczne. Endometrioza, hiperinsulinemia, hipoglikemia reaktywna, mutacja pai homo, brak kirów implantacyjnych, wysokie nk. Ostatnia bipchemiczna w tamtym cyklu, wczoraj odebrałam subpopulację limfocytów i mam aż 23.44% komórek nk niestety.
 
Tak ja. Zdrowy 2 latek z 1 cyklu staran ale i 3 biochemiczne. Endometrioza, hiperinsulinemia, hipoglikemia reaktywna, mutacja pai homo, brak kirów implantacyjnych, wysokie nk. Ostatnia bipchemiczna w tamtym cyklu, wczoraj odebrałam subpopulację limfocytów i mam aż 23.44% komórek nk niestety.
A czy masz jakieś leki na to? Słyszałam, że właśnie te komórki NK i insulina maja duże znaczenie przy biochemicznych. Będę chciała zrobić krzywa i immunofenotyp. Do immunologa najwcześniej mogę się dostać w lutym :/ ja też 3 biochemy I jedna zdrowa ciąża wmiedzyczasie.
 
A czy masz jakieś leki na to? Słyszałam, że właśnie te komórki NK i insulina maja duże znaczenie przy biochemicznych. Będę chciała zrobić krzywa i immunofenotyp. Do immunologa najwcześniej mogę się dostać w lutym :/ ja też 3 biochemy I jedna zdrowa ciąża wmiedzyczasie.
A sprawdziłam już fragmentację chromatyny i inne parametry plemników? To badanie jest tańsze niż immunologia. Poza tym leki, które się bierze nie są obojętne dla ciała i niestety mogą mieć wpływ na dziecko. Bezpieczniej sprawdzić najpierw podstawy.
 
A sprawdziłam już fragmentację chromatyny i inne parametry plemników? To badanie jest tańsze niż immunologia. Poza tym leki, które się bierze nie są obojętne dla ciała i niestety mogą mieć wpływ na dziecko. Bezpieczniej sprawdzić najpierw podstawy.
Wiem i bardzo się boję. Mam nadzieję, że zrobimy te badania typu fragmentacja na początek. Tyle, że obawiam się że jest problem z immunologia. Przy zdrowej ciąży chora byłam tuż po owulacji i trochę mam wrażenie, że dlatego ta ciąża się utrzymała... że się układ immumologiczny skierował w inna stronę. Oczywiście będę nalegac, żeby mąż zrobił badania, skoro też chce mieć zdrowe dziecko, tylko on jest dziwny, ciągle się wykręca, mimo że mówił że zrobi badania. Gada, że on nie lubi do lekarzy. Kilka lat temu miał chorobę autoimmunologiczna (niedokrwistość hemolityczna) I też powinien sobie nawet robić swoje badania co rok, a on już chyba z 3 lata nie robil :/ ciężko go zaciągnąć w ogóle do lekarza.
 
Wiem i bardzo się boję. Mam nadzieję, że zrobimy te badania typu fragmentacja na początek. Tyle, że obawiam się że jest problem z immunologia. Przy zdrowej ciąży chora byłam tuż po owulacji i trochę mam wrażenie, że dlatego ta ciąża się utrzymała... że się układ immumologiczny skierował w inna stronę. Oczywiście będę nalegac, żeby mąż zrobił badania, skoro też chce mieć zdrowe dziecko, tylko on jest dziwny, ciągle się wykręca, mimo że mówił że zrobi badania. Gada, że on nie lubi do lekarzy. Kilka lat temu miał chorobę autoimmunologiczna (niedokrwistość hemolityczna) I też powinien sobie nawet robić swoje badania co rok, a on już chyba z 3 lata nie robil :/ ciężko go zaciągnąć w ogóle do lekarza.
moim zdaniem to brak odpowiedzialności z jego strony. Jest obciążony i warto to sprawdzić. Przecież nie chodzi o szukanie winnych, a raczej możliwości. Można to zrobić tylko wtedy, kiedy wiadomo z czym się mierzysz. Może pogadaj z nim o tym. Faceci bardzo boją się o męskość. Nie rozumiem tego. Wiem, że mój też miał z tym problem. Jasno mu jednak to przedstawiłam. Nie było zmiłuj się. Oprócz swoich problemów okazało się, że plemniki do nienajlepszej. Trochę je podrasowalismy i się udało.
 
A czy masz jakieś leki na to? Słyszałam, że właśnie te komórki NK i insulina maja duże znaczenie przy biochemicznych. Będę chciała zrobić krzywa i immunofenotyp. Do immunologa najwcześniej mogę się dostać w lutym :/ ja też 3 biochemy I jedna zdrowa ciąża wmiedzyczasie.
Tak. Przy ostatniej biochomicznej miałam heparyne, metformine i progesteron. Teraz będziemy próbować z acardem, heprayną, metforminą, progesteronem, accofilem i encortonem.
Mam jednak nadzieję, że to endometrioza jest winna wysokim nk a za 3 dni mam laparoskopię więc liczę, że po niej opadną. Bo już mi ręce po prostu opadają. Nikt w rodzinie problemów nie miał ani ze zdrowiem ani z płodnością.
 
reklama
Tak. Przy ostatniej biochomicznej miałam heparyne, metformine i progesteron. Teraz będziemy próbować z acardem, heprayną, metforminą, progesteronem, accofilem i encortonem.
Mam jednak nadzieję, że to endometrioza jest winna wysokim nk a za 3 dni mam laparoskopię więc liczę, że po niej opadną. Bo już mi ręce po prostu opadają. Nikt w rodzinie problemów nie miał ani ze zdrowiem ani z płodnością.
U mnie z mojej strony też nikt problemów nie miał, a ja niestety mam :( Ze strony męża wiem jedynie, że siostra jego ojca miała problem żeby w ogóle w ciążę zajść i jej córka (kuzynka meza) też ma problem, ale one mają hashimoto. A leki brałaś przed staraniami czy jak już test był pozytywny? U mnie w dniu pozytywnego testu już za każdym razem było źle- kreski na testach bardzo blade, beta źle rosła od początku, wiec U mnie wprowadzanie leczenia dopiero od tego momentu to już by było na pewno za późno.
moim zdaniem to brak odpowiedzialności z jego strony. Jest obciążony i warto to sprawdzić. Przecież nie chodzi o szukanie winnych, a raczej możliwości. Można to zrobić tylko wtedy, kiedy wiadomo z czym się mierzysz. Może pogadaj z nim o tym. Faceci bardzo boją się o męskość. Nie rozumiem tego. Wiem, że mój też miał z tym problem. Jasno mu jednak to przedstawiłam. Nie było zmiłuj się. Oprócz swoich problemów okazało się, że plemniki do nienajlepszej. Trochę je podrasowalismy i się udało.
Wiem, ze to nieodpowiedzialne i też mnie to denerwuje, bo bez jego kariotypu I fragmentacji, to ja się tym bardziej boję próbować.
 
Do góry