reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Hej dziewczyny, cytuje swoją wypowiedź i przywołuję wasze stare cytaty bo przypadkiem znów mi śmignął ten wątek, a przypomniałam sobie że wtedy nie uzyskałam odpowiedzi. Najpierw pytanie do @aspekt ,liczyłaś wtedy dziewczynie % NK, i z twojego wzoru w moich badaniach wychodzi 15%, a w wynikach jest niby 11,4% to jak to w końcu jest? 🤔 Natomiast @Chemik97 ,masz gdzieś swoje wyniki, ciekawi mnie ile miałaś w wynikach, a ile faktycznie wychodzi z powyższego wzoru?
Zaczęłam znów się nad immunologią zastanawiać, mimo że wtedy wyniki chyba ok, ale na innym wątku znów pojawiło się że przy infekcji łatwiej się zachodzi. I faktycznie, w styczniu miałam zawalone zatoki, miałam odpuścić starania że względu na samopoczucie, ale miałam stymulację i głupio mi było odpuścić no i zaszłam... Tylko znów poronienie zatrzymane. Zaraz miną 2 lata i zataczam powoli koło, wracam znów do starych badań bo we wrześniu krzywe były cacy, a teraz mam hiperinsulinemię... No a immunologią z przełomu kwietnia i marca.
0,21/1,88 to jest około 11% - cyfra po przecinku jest inna pewnie z powodu zaokrągleń (gdyby prawdziwe wyniki to było 0,214 i 1,876, to wyszłoby 11,4%)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, 27.11.18 r urodziłam synka. Ciąża od początku powikłana, krwiak, skurcze, w 27 tyg powstrzymywana akcja porodowa, później skracanie się szyjki cały czas skurcze. Urodziłam 3 tygodnie po terminie. Starania trwały króciutko bo zaledwie 3 miesiące. Leki głownie nospa i luteina, która pod koniec ciaży mnie uczuliła.

Pod koniec 2021 zaszłam w drugą ciążę. W między czasie porządny przegląd zdrowotny. Tu starania trwały już 9 miesięcy. Nie stety od początku krwiak, plamienia. Dwie infekcje z gorączką, mimo siedzenia w domu. Wizyty co tydzień zarodek zatrzymał się wielkością na 6 tygodni, serduszko biło. I tak przez 4 tygodnie, nic nie rósł aż serduszko przestało bić. Lekarze nie zlecali mi żadnych badań kazali czekać. Przyjmowałam tylko duhospan. Pod koniec stycznia zabieg łyżeczkowania. W szpitalu dostałam radę, aby nie robić żadnych badań bo szkoda pieniędzy to dopiero pierwsze poronienie.

Oczywiście wykonałam na własną rękę masę badań:

Czynnik V (R2) H1299R heterozygotyczny
MTHFR A1298C heterozygotyczny
PAI-1 4G/5G Heterozygotyczny

Przeciwciała anty-tg 17.3 w normie
Przeciwciała anty-tpo 28.8 w normie
Antykoagulant tocznia-LA 40.07 sek
Przeciwciała antyfosfolipidowe IgA, IgG, IgM 6 RU/ml czyli ujemny
Przeciwciała antykardiolipidowe IgG 2.2 ujemny
IgM 11.1 wedle lab. ujemny
Cyt. IgG dodatni
IgM Ujemny
Toxo IgG ujemny
Toxo IgM niereaktuwny
Przeciwciała łożyskowe ujemny

Miałam konsultację z genetykiem( zdalną) wedle niej mam delikatniejsze mutacje co do trombofili. Prosiła abym zrobiła homocyseinę i b12. Nie wyjaśniając niczego konkretnie. I zaleciła od owulacji przyjmować acard.

Homocysteina 9.61 wedle lab. w normie teraz już wiem, że za wysoki.
B12 - 474
Kwas foliowy 15.3

Następnie konsultacja z hematologiem. Na odczepnego wypisał mi wskazanje do przyjmowania heparyny w dawce. 0.4 przy potwierdzonej ciaży.

Po tych wszystkich epizodach dopatrzyłam się, że mam niedobory żelaza które suplementowałam przez 1.5 miesiąca.

Konsultacja z ginekologiem po łyżeczkowaniu. Że wszystko będzie ok. Wystarczy heparynę od testu przyjmować.

Nie świadoma dokładnie mutacji mthfr. Przyjmowałam tylko Miotisogyn.

Po łyżeczkowaniu co miesiąc średnio tydzień przed okresem okropne plamienia/ skrzepy.

W czercu ku ździwieniu kiedy wysłałam już męża na badanie nasienia. Okazało się, że jestem prawdopodobnie w ciąży. Test płytkowy o dużej czułości dzień przed okresem dał ledwo cień po 10 minutach
Ale profilaktycznie włączyłam heparynę. Kolejne testy płytkowe wychodziły równie pod znakiem zapytania. Dopiero beta z krwi 2 dni po terminie mies. Wyszła na poziomie 53, progesteron na poziomie 12. Brzydko plamiłam. Od razu włączyłam duhospan 3 x1. I tak w 5 tyg 3 dniu 1 wizyta u gin. pęcherzyk 0.5 cm. Żadnych dodatkowych zaleceń. Tylko heparyna 0.4 i duhospan. Po prześledzeniu wszystkich wątków, zdałam sobie sprawę z homocysteiny którą wcześniej nieświadomie zbagatelizowałam. I przyjmowałam prenatal uno który ma metylowany kwas foliowy oraz dodatkowo metylowaną b12 500 ug. Przez te dwa tygodnie plamiłam więc wiedziałam, że tworzy się krwiak. Kolejna wizyta to potwierdziła. 7 tyg 3 dni a ciąża na 6 tyg i 1 dzień. Pod pęcherzem krwiak zakosmówkowy. To już mi dało dużo do myślenia, że będzie powtórka z rozrywki.

3 dni po wizycie plamienie się nasiliło. Dziś byłam na kolejnej wizycie. Zarodek ma minimalny przyrost, lekarz nie chce wyrokować, że ułożenie ma duży wpływ na pomiar w tak wczesnym etapie. Nie proponuje przypisania mi jakichkolwiek dodatklwych leków na krwiaka.
Exacyl i Cyclonamine wedle niego to zabójstwo przy zwiększonej krzepliwości.
A o acardzie i encortonie ani słowa.

We wrzesniu kończę 28 lat. Jestem sczupłą sprawną fizycznie kobietą.
Szczerze nie bardzo wiem co mam jeszcze zrobić. Już nawet nie chodzi o tą ciąże która pewnie w ciągu 2 tygodni się zakończy. Ale w przyszłości. Zastanawia mnie to czemu zarodki nie rosną ale bije cały czas serce? Skoro leczenie nie przynosi żadnych skutków. To z czym startować w przyszłości. Nie wiem nawet do jakiego lekarza mogę się udać. Mieszkam na mazurach 80 km od Olsztyna. Nie wiem gdzie szukać specjalisty.
Mnie dawali cyclonamine i hematolog nie miał z tym problemu a nie byłam wtedy na heparynie. Ale czy to coś pomogło? I tak mimo cyclonamine nawracały mi krwawienia i narastanie krwiaka podkosmowkowego. Natomiast acard absolutnie przy skłonności do krwawien zanegowalo mi 2 hematologów i kilku gin. Ja mam pai-1 homo i mthfr c677t homo, dodatni antykoagulant tocznia i niedobór białka S. W tamtej ciąży z krwiakami miałam podobną historię jak Ty, ale nie donosilam, urodziłam w 34tc. Teraz jestem w kolejnej ciąży, także były krwawienia, ale krwiak nie urósł taki wielki jak wtedy. A Ty nie bierzesz jeszcze progesteronu innego niż duphaston?
 
homocysteina można też regulować dieta, nie tylko kwasem metylowanym. Zwłaszcza zakwas z buraków. A na niskie żelazo polecam sok lub herbatę z pokrzywy. W ciąży też można pić. Dzięki temu omija anemia


Dziękuję, za wszystkie porady. Jeżeli dojdzie do poronienia, a pewnie dojdzie od rana mocno plamię. Nie wiem czy to jeszcze krwiak, czy już nie. Postaram się wysłać zarodek na badania genetyczne.

Później zajmę się zgłębianiem tematu pasożytow/odrobaczania. Zbadam homocysteinę. I myślę jeszcze nad wizytą u immunologa.

Co do nasienia męża to z badań pamiętam, że ruchliwość była minimalnie poniżej normy. I w opisie była wzmianka, że może to mieć wpływ na wydłużony czas starań. Ale nie wydrukowałam ich. Zaraz po otrzymaniu wyników wyszło, że jestem w ciąży. A dostęp na mailu wygasł do badań. Trzeba je odebrać osobiście.

Co do immunologa wyczytałam kilka nazwisk, dr. P.aśnik, dr. M.alinowski, dr. K.urpisz? Do jakiego sprcjalisty warto byłoby się udać?

Zacząć od wizyty? Czy zrobić część badań na własną rękę?
 
Ostatnia edycja:
Mnie dawali cyclonamine i hematolog nie miał z tym problemu a nie byłam wtedy na heparynie. Ale czy to coś pomogło? I tak mimo cyclonamine nawracały mi krwawienia i narastanie krwiaka podkosmowkowego. Natomiast acard absolutnie przy skłonności do krwawien zanegowalo mi 2 hematologów i kilku gin. Ja mam pai-1 homo i mthfr c677t homo, dodatni antykoagulant tocznia i niedobór białka S. W tamtej ciąży z krwiakami miałam podobną historię jak Ty, ale nie donosilam, urodziłam w 34tc. Teraz jestem w kolejnej ciąży, także były krwawienia, ale krwiak nie urósł taki wielki jak wtedy. A Ty nie bierzesz jeszcze progesteronu innego niż duphaston?

Tylko duhospan x3. W pierwszej ciąży brałam luteinę dopochwowo. Ale mnie uczuliła pod koniec ciąży.

Po poronieniu wszystkie badania zleciłam sobie sama na podstawie doświadczeń innych dziewczyn na forum.

Szukałam w naszej okolicy lekarza który podoła mojemu przypadkowi. Znalazłam Jar.osława L.eśniczaka z Warszawy. Prowadzi prywatną klinikę na mazurach nie daleko mojego miejsca zamieszkania. I mam mieszane uczucia. Na pierwszą wizytę po łyżeczkowaniu poszłam z kompletem badań. Od razu usłyszałam, że jest trombofilia. Heparyna od testu i będzie wszystko ok.

Na pierwszej wizycie potwierdzającej ciaże, już nie do końca się zgadzaliśmy. Ja miałam na karteczce spisane witaminy metylowane jakie brałam. I tu spór, że wystarczy Prenatal Uno. A wiem, że składowo ma za mało b12. Temat homocysteiny został rozmyty, że jego żona ma te mutacje i takie witaminy brała i jest wszystko dobrze. Tyle, że każdy organizm jest inny.

Wiedząc, że masa dziewczyn przyjmuje inne leki np. Encorton, Acard itd. Mi nic więcej nie nie proponuje.
Od rana plamię/krwawię dużo mocniej. Nie wiem czy to krwiak czy już nie.

Obecnie na jakim zestawie leków jesteś?
 
Kariotypy prawidłowe. Tsh mam teraz świeżo robione jest



Dziękuję, za wszystkie porady. Jeżeli dojdzie do poronienia, a pewnie dojdzie od rana mocno plamię. Nie wiem czy to jeszcze krwiak, czy już nie. Postaram się wysłać zarodek na badania genetyczne.

Później zajmę się zgłębianiem tematu pasożytow/odrobaczania. Zbadam homocysteinę. I myślę jeszcze nad wizytą u immunologa.

Co do nasienia męża to z badań pamiętam, że ruchliwość była minimalnie poniżej normy. I w opisie była wzmianka, że może to mieć wpływ na wydłużony czas starań. Ale nie wydrukowałam ich. Zaraz po otrzymaniu wyników wyszło, że jestem w ciąży. A dostęp na mailu wygasł do badań. Trzeba je odebrać osobiście.

Co do immunologa wyczytałam kilka nazwisk, dr. P.aśnik, dr. M.alinowski, dr. K.urpisz? Do jakiego sprcjalisty warto byłoby się udać?

Zacząć od wizyty? Czy zrobić część badań na własną rękę?
Ja jeszcze, oprócz tego progesteornu, to chciałam spytać czy krzywa glukozowo-insulinowa robiłaś? Pisałaś o encortonie - były tu dziewczyny, którym ruszały małe zarodki właśnie po dołożeniu encortonu (przed wdrożeniem zarodek za mały, chociaż żywy). Osobiście wolałbym zrobić badania immunologiczne, ale wiem, że niektórzy lekarze zapisują encorton bez specjalnych badań albo np wystarczy im + ANA. Wg mnie jak miałaś taki słaby progesteron to duphaston może nie dawać rady. Ja w tej i poprzedniej ciąży brałam i progesteronum, i duohastron. W poprzedniej luteinę, teraz z firmy Besins (generalnie dopochwowo, ale w trakcie krwaiwenia doustnie). Teraz biorę też Neoparin 0,4, tydzień po rozpoczęciu brania musiałam zrobić kilka badań na krzepliwość, nerki i wątrobe, teraz raz w miesiącu ddimery i fibrynogen. Duphaston odstwialam po polowkowych. Progesteorn dopochwowy jeszcze biorę (obecnie 29tc). Ja mam bardzo wysoka witaminę B12 we krwi a mimo to mam suplementowac.
 
Ja jeszcze, oprócz tego progesteornu, to chciałam spytać czy krzywa glukozowo-insulinowa robiłaś? Pisałaś o encortonie - były tu dziewczyny, którym ruszały małe zarodki właśnie po dołożeniu encortonu (przed wdrożeniem zarodek za mały, chociaż żywy). Osobiście wolałbym zrobić badania immunologiczne, ale wiem, że niektórzy lekarze zapisują encorton bez specjalnych badań albo np wystarczy im + ANA. Wg mnie jak miałaś taki słaby progesteron to duphaston może nie dawać rady. Ja w tej i poprzedniej ciąży brałam i progesteronum, i duohastron. W poprzedniej luteinę, teraz z firmy Besins (generalnie dopochwowo, ale w trakcie krwaiwenia doustnie). Teraz biorę też Neoparin 0,4, tydzień po rozpoczęciu brania musiałam zrobić kilka badań na krzepliwość, nerki i wątrobe, teraz raz w miesiącu ddimery i fibrynogen. Duphaston odstwialam po polowkowych. Progesteorn dopochwowy jeszcze biorę (obecnie 29tc). Ja mam bardzo wysoka witaminę B12 we krwi a mimo to mam suplementowac.
Miałam robiony cukier w zeszły wtorek z resztą badań pierwszego trymestru i wyszedł on 91 albo 92. Położna na wczorajszej wizycie zleciła zrobienie obciążenia glukozą, ponieważ jej zdaniem jest na granicy.

Jak powiedziałam lekarzowi, że progesteron był niski przy pierwszej becie. To usłyszałam, że niski to jest przy poziomie 3 a nie 12.

Myślisz, że w obecnej sytuacji mimo plamień, zrobić te obciążenie?
 
0,21/1,88 to jest około 11% - cyfra po przecinku jest inna pewnie z powodu zaokrągleń (gdyby prawdziwe wyniki to było 0,214 i 1,876, to wyszłoby 11,4%)
O kurczę, to mój błąd, musiałam podstawić inną liczbę i dlatego mi się nie zgadzało. Dziękuję za sprostowanie. No to próbujemy dalej... 🙄
 
reklama
@Salatka2022 ja też na heparynie 0,6 brałam przy krwawieniu i exacyl i cyklonamine. Jaki sens? Dla zdrowego i żywego dziecka całą aptekę bym połknęła. Więc brałam. Mam APS.
I bądź tu mądrym. Ja na ostatniej wizycie zaproponowałam włączenie tych leków, to usłyszałam że to niedorzeczne włączać leki przeciwkrwotoczne przy trombofili.
Leki zlecał ginekolog czy hematolog?
 
Do góry