reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Weroniika na pewno warto pogłębić diagnostykę, ale zmiany diety bym nie bagatelizowała. Czy wiesz może, czy w poronionych ciążach były wady genetyczne? Ta wiedza też może pomóc. Może należy zmodyfikować dawki leków lub inaczej je zapisać, albo coś dorzucić.
 
reklama
@Weroniika przepraszam, z zaaxem pomyliłam leki. Jest podobny na endometrioze. W każdym bądź razie warto sprawdzić, czy ci nie przeszkadza.

Przepraszam za posty pod postem, ale unie w telefonie nie mam możliwości edytowania tekstu
 
Nie przekreślała bym lekarza z Opola. Nie miałam lekarza, który emocjonalnie był miły może dlatego inaczej do tego podchodzę. Za to był skuteczny. Nie bez powodu pani dr kazała jeść warzywa i brać zaax. Jeśli masz luf, to warto sprawdzić, czy nie masz endometriozy, pcos oraz sprawdzić podstawowe hormony. Trzeba wyregulować ciało, by było ładne zdrowe jajeczko, które pęknie. Sama przez podobny problem przechodzilam. Wiem ile trzeba było włożyć by cel osiągnąć. Inni lekarze dawali farmakologiczna stymulację, która nie dawała efektu, podczas gdy dieta i ruch zdziałały cuda.
@Destino Ta pani doktor jest specyficzna, ma swoją wizję leczenia, nie każdemu to pasuje i nie do każdego pasuje ten sposób leczenia... Ale ma duży plus, że przyjmuje na NFZ i może zlecać badania specjalistyczne inne niż zwykły ginekolog.
 
@Destino Ta pani doktor jest specyficzna, ma swoją wizję leczenia, nie każdemu to pasuje i nie do każdego pasuje ten sposób leczenia... Ale ma duży plus, że przyjmuje na NFZ i może zlecać badania specjalistyczne inne niż zwykły ginekolog.

No właśnie. Nawet w ciąży warto mieć takiego lekarza choćby po to, by nie płacić za badania. A my wiemy ile może kosztować staranie się o malucha. Rzeczywistość finansowa w tej kwestii też jest wazna
 
Mój zapał i radość po wizycie u dr Janosz właśnie legły w gruzach. Już wydawało mi się, że mamy diagnozę, że przed nami już tylko upragniony cel. Odebrałam dzisiaj wynik badania kariotypu u narzeczonego- stwierdzono niezrównoważona translokacje pomiędzy chromosomami 10 i 16. Boże kiedy już mysle, że znam przyczynę naszych niepowodzeń to pojawia się nowa kłoda pod nogami.
 
@Weroniika nie poddawaj się. Po to teraz masz świ(ę)tną dr Janosz, by Wam pomogła. Poprostu nie poddawaj się.
@Destino z ta lekarką z Opola nie jest tak prosto. Dla darmowych badań nie byłabym w stanie do niej pójść kolejny raz. Nie chciałabym ponownie usłyszeć bicia serca dziecka, które nie ma szans, a wspomniana doktor o tym wiedziała, a pomimo to robi to. Nie posłałabym do niej najbliższej mi osoby, która straciła dzieci w połowie ciąży, by usłyszeć-i dobrze-bo byłyby pewnie chore itd.lepiej że umarły(!!!).. Ona poprostu pier***i co jej ślina na język przyniesie, nie patrząc na to, że kogoś właśnie skierowała na równię pochyłą ku depresji.
Co z tego że zaleca zdrowe odżywianie(wg niej lekiem na wszystko jest wegetarianizm). ja nie idę do diabetologa czy dietetyka a ginekologa. Nie zgodzę się z Tobą w tym temacie. Może co najwyżej odesłać do jakiegoś lekarza specjalizującego się w tym temacie. Ona ma ogarnąć moją macicę, jajniki...a nie tuszę.
Sorki uruchomiałam się trochę, ale serio trzeba być silnym psychicznie by do niej iść.
 
@Weroniika nie poddawaj się. Po to teraz masz świ(ę)tną dr Janosz, by Wam pomogła. Poprostu nie poddawaj się.
@Destino z ta lekarką z Opola nie jest tak prosto. Dla darmowych badań nie byłabym w stanie do niej pójść kolejny raz. Nie chciałabym ponownie usłyszeć bicia serca dziecka, które nie ma szans, a wspomniana doktor o tym wiedziała, a pomimo to robi to. Nie posłałabym do niej najbliższej mi osoby, która straciła dzieci w połowie ciąży, by usłyszeć-i dobrze-bo byłyby pewnie chore itd.lepiej że umarły(!!!).. Ona poprostu pier***i co jej ślina na język przyniesie, nie patrząc na to, że kogoś właśnie skierowała na równię pochyłą ku depresji.
Co z tego że zaleca zdrowe odżywianie(wg niej lekiem na wszystko jest wegetarianizm). ja nie idę do diabetologa czy dietetyka a ginekologa. Nie zgodzę się z Tobą w tym temacie. Może co najwyżej odesłać do jakiegoś lekarza specjalizującego się w tym temacie. Ona ma ogarnąć moją macicę, jajniki...a nie tuszę.
Sorki uruchomiałam się trochę, ale serio trzeba być silnym psychicznie by do niej iść.


Wiesz po tych wszystkich doświadczeniach z lekarzami jakie mam, po tych wszystkich walkach o siebie i dziecko patrzę na to wszystko inaczej. Oczywiście, że lekarz powinien reprezentować dobry poziom empatii i człowieczeństwa.
 
Mój zapał i radość po wizycie u dr Janosz właśnie legły w gruzach. Już wydawało mi się, że mamy diagnozę, że przed nami już tylko upragniony cel. Odebrałam dzisiaj wynik badania kariotypu u narzeczonego- stwierdzono niezrównoważona translokacje pomiędzy chromosomami 10 i 16. Boże kiedy już mysle, że znam przyczynę naszych niepowodzeń to pojawia się nowa kłoda pod nogami.


Poczekaj na to, co powie ci genetyk. Będziesz wiedziała, czy jest się czym martwić i jak bardzo. Może genetyk coś podpowie
 
reklama
Mój zapał i radość po wizycie u dr Janosz właśnie legły w gruzach. Już wydawało mi się, że mamy diagnozę, że przed nami już tylko upragniony cel. Odebrałam dzisiaj wynik badania kariotypu u narzeczonego- stwierdzono niezrównoważona translokacje pomiędzy chromosomami 10 i 16. Boże kiedy już mysle, że znam przyczynę naszych niepowodzeń to pojawia się nowa kłoda pod nogami.
Raczej zrównoważona translokacje.

Jeśli miałaś tylko poronienia a w rodzinie narzeczonego nie ma chorych dzieci to dobry znak. Znaczy że wady są tak duże, że chore się ronia. Wtedy można się starać i czekać az się uda.
Musisz pytać genetyka o szansę na urudzenie chorego dziecka.

Ja mam też nieprawidłowy kariotyp. Poroniłam 5 ciąż pod rząd (3 poronienia zatrzymane i 2 ciążę biochemiczne), z mojej 6 ciąży mam Ewunie [emoji7]

Powodzenia
 
Do góry