reklama
czarna_mala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2015
- Postów
- 2 595
Ja! Ja Cię pamiętam, ba nawet osobiście Cię znam [emoji23]A mi sie dziś zrobiło sentymentalnie[emoji23] pamięta mnie ktoś jeszcze?
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Jeeee Ty się nie liczyszAspekt tak Karol idzie do IV kl. i w sumie spoko. Praca dziecka pod czujnym okiem mamy dala progres
Teraz siedzę i się martwię bo juz drugi dzien ma temp. Ponad 39, a godz temu 39.6 i pojechali na SOR.. nie wiem co mu jest :/ szwagier ok wyszedl z tego, zaś sprawa z moja trzustka się skomlikowala bo.. po pierwsze zmiana nieco urosła, a po drugie cóż.. opowiem innym razem
tak Destino. Chyba wiedziałaś o tym ale to akurat nie istotne.. 0.8mm obecnie 1cm niby torbiel ale do copolrocznej kontroli i do 2cm mam się nie przejmować... łatwo się mówi. Wyszlo na rutynowym usg brzucha, bez powodów
Coz za pytanie Kwiatuszku :*
@czarna_mala Ty też nie
Tak, pamiętam cię [emoji4] napisz co u ciebieA mi sie dziś zrobiło sentymentalnie[emoji23] pamięta mnie ktoś jeszcze?
@nafoczka zapomniałam, przepraszam. A jak badania wyszły typu lipaza, amylaza?
Ja nie mogę jeść i pić, a wyniki książkowe.
Zdrówka dla synka życzę [emoji3059]
Robilam tylko tomograf co to jest i markery nowotworowe no i próby wątrobowe i takie tam.Tak, pamiętam cię [emoji4] napisz co u ciebie
@nafoczka zapomniałam, przepraszam. A jak badania wyszły typu lipaza, amylaza?
Ja nie mogę jeść i pić, a wyniki książkowe.
Zdrówka dla synka życzę [emoji3059]
Co do syna to oczywiście jestem wk..na bo na nocnej opiece Pani kończyła dyżur i byla bardzo wredna bo.. system jej nie działał i "w takich warunkach nie da się pracować...!" Mlody pojechal to mial 39.6 (dzis tez ma pod 39) ale na miejscu 37.6 takim do czoła i kazała nam sobie termometr zmienić, uwierzycie? Oglądnęła go i stwierdziła że nic nie widzi - tyle to i ja wiem. Tylko 3 dobę ma ponad 39st. a dzis do biegunki doszły wymioty. Dodam ze oprócz probiotyku nie dostał nic! Naprawdę 70% lekarzy niepowinno nimi być!
Zgadzam się z tobą. Wielu lekarzy powinno przemyśleć swoją postawę i podejście do pacjentaRobilam tylko tomograf co to jest i markery nowotworowe no i próby wątrobowe i takie tam.
Co do syna to oczywiście jestem wk..na bo na nocnej opiece Pani kończyła dyżur i byla bardzo wredna bo.. system jej nie działał i "w takich warunkach nie da się pracować...!" Mlody pojechal to mial 39.6 (dzis tez ma pod 39) ale na miejscu 37.6 takim do czoła i kazała nam sobie termometr zmienić, uwierzycie? Oglądnęła go i stwierdziła że nic nie widzi - tyle to i ja wiem. Tylko 3 dobę ma ponad 39st. a dzis do biegunki doszły wymioty. Dodam ze oprócz probiotyku nie dostał nic! Naprawdę 70% lekarzy niepowinno nimi być!
Hej dziewczyny,
Jestem po 2 punkcjach, 3 transferach ( in vitro) i 1 hiperce.
Bardzo szybko wyszedł problem po stronie męża - żylaki powrózka nasiennego. Niestety operacja nie przyniosła poprawy nasienia.
Z naszych niepowodzeń wynika trochę jakby jakiś problem był też po mojej stronie.
Kariotyp wyszedł prawidłowo.
Biorę metafolin w związku z mthfr.
Mieliśmy już 1 konsultacje u Paśnika na której polecił zrobić kilka badań.
Wyniki już mamy, ale niestety pomimo prób nie udało nam się zapisać do niego na wrzesień. W Łódzkiej placówce miejsc nie ma do końca tego roku.
Mam dość czekania, dość niepowodzeń.
Czy któraś z was pomogłaby mi zinterpretować nowe wyniki?
Wrzucam tylko te, które są poniżej lub powyżej normy.
Jestem po 2 punkcjach, 3 transferach ( in vitro) i 1 hiperce.
Bardzo szybko wyszedł problem po stronie męża - żylaki powrózka nasiennego. Niestety operacja nie przyniosła poprawy nasienia.
Z naszych niepowodzeń wynika trochę jakby jakiś problem był też po mojej stronie.
Kariotyp wyszedł prawidłowo.
Biorę metafolin w związku z mthfr.
Mieliśmy już 1 konsultacje u Paśnika na której polecił zrobić kilka badań.
Wyniki już mamy, ale niestety pomimo prób nie udało nam się zapisać do niego na wrzesień. W Łódzkiej placówce miejsc nie ma do końca tego roku.
Mam dość czekania, dość niepowodzeń.
Czy któraś z was pomogłaby mi zinterpretować nowe wyniki?
Wrzucam tylko te, które są poniżej lub powyżej normy.
- Ana 1 1:160
- Ana 3 RNp graniczne; kontrola(Ws) silnie pozytywne
- IMK limfocyty T CD3+ 872 kom/uL; CD3+CD8+ 204 kom/uL; stosunek limfocytów CD4+/CD8+ 2,9
- KiR: Bx
- CBA Interferon gamma 2856; TNF alfa 13041; Interleukina 5 2; Interleukina 2 158; wskaźnik TNF/IL4 625,1; wskaźnik TNF/II 10 8,9
Witam Was wszystkie serdecznie. Mam na imię Weronika, niedawno skończyłam 31 lat. Od wielu nocy ślęczę nad tym wątkiem i poznaje Wasze historie i pośrednio Was dziewczyny. Wasze historie są niesamowite, jest w nich wiele cierpienia, walki, ale i wiele pięknych, szczęśliwych finałów. Jestem Wam niesamowicie wdzięczna (szczególnie "starej gwardii") i wzruszona, że dzielicie się swoimi historiami i wiedzą, tym jak wspieracie się nawzajem. Wasze historie dodają mi otuchy.
Jestem po 3-4 ciążach biochemicznych, wszystkie kończą się na bardzo wczesnym etapie 4/5 tydz. Poprzednie ciąże prowadzone na acardzie, metylach i clexane od pozytywnego testu (potwierdzona mutacja pai i mthfr w homozygocie). Niestety nie udało się. Liczę, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam ciepło
Jestem po 3-4 ciążach biochemicznych, wszystkie kończą się na bardzo wczesnym etapie 4/5 tydz. Poprzednie ciąże prowadzone na acardzie, metylach i clexane od pozytywnego testu (potwierdzona mutacja pai i mthfr w homozygocie). Niestety nie udało się. Liczę, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam ciepło
Ostatnia edycja:
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 986
Witam Was wszystkie serdecznie. Mam na imię Weronika, niedawno skończyłam 31 lat. Od wielu nocy ślęczę nad tym wątkiem i poznaje Wasze historie i pośrednio Was dziewczyny. Wasze historie są niesamowite, jest w nich wiele cierpienia, walki, ale i wiele pięknych, szczęśliwych finałów. Jestem Wam niesamowicie wdzięczna (szczególnie "starej gwardii") i wzruszona, że dzielicie się swoimi historiami i wiedzą, tym jak wspieracie się nawzajem. Wasze historie dodają mi otuchy.
Jestem po 3-4 ciążach biochemicznych, wszystkie kończą się na bardzo wczesnym etapie 4/5 tydz. Poprzednie ciąże prowadzone na acardzie, metylach i clexane od pozytywnego testu (potwierdzona mutacja pai i mthfr w homozygocie). Niestety nie udało się. Liczę, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam ciepło
A masz lekarza, który się specjalizuje w poronieniach? Tyle biochemow - na dodatek przy lekach - to raczej nie problem zakrzepowy. Czy dopiero zaczynasz diagnostykę?
reklama
burczuś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2014
- Postów
- 2 831
Stara gwardia Cię wita choć nie lubi witać nowych, bo nikomu nie życzy takich przejść...Witam Was wszystkie serdecznie. Mam na imię Weronika, niedawno skończyłam 31 lat. Od wielu nocy ślęczę nad tym wątkiem i poznaje Wasze historie i pośrednio Was dziewczyny. Wasze historie są niesamowite, jest w nich wiele cierpienia, walki, ale i wiele pięknych, szczęśliwych finałów. Jestem Wam niesamowicie wdzięczna (szczególnie "starej gwardii") i wzruszona, że dzielicie się swoimi historiami i wiedzą, tym jak wspieracie się nawzajem. Wasze historie dodają mi otuchy.
Jestem po 3-4 ciążach biochemicznych, wszystkie kończą się na bardzo wczesnym etapie 4/5 tydz. Poprzednie ciąże prowadzone na acardzie, metylach i clexane od pozytywnego testu (potwierdzona mutacja pai i mthfr w homozygocie). Niestety nie udało się. Liczę, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam ciepło
Ja już co prawda poza wątkiem, bo nie jestem po szczęśliwym finale, ale szczęśliwie zakończony temat (chyba) starań o rodzeństwo dla Córki. Jednak dla pocieszenia powiem Wam,że po kilku latach pisania na tym wątku zostają wartościowe znajomości z osobami, z którymi czuję się najlepiej w takim temacie:/niestety. Ale kto nas zrozumie lepiej, niż my same?
Życzę powodzenia w znalezieniu dobrego lekarza, a skąd jesteś? może podpowiemy?
Podziel się: