Dziewczyny, mąż był wczoraj u urologa z wynikami fragmentacji plemnikow, badanie w porzadku, zadnych zylakow nie ma, wszystko super i stwierdzil ze fragmentacja na ppziomie 30 % nie jest zlym wynikiem, przepisal suplementy i tyle. Dla przypomnienia ginekolog zlecila zrobienie tych badan i jak zobaczyla wyniki to skierowala do urologa bo sa nieprawidlowe. Rece opadaja, tak sie zastanawiam, generalnie oprocz suplementow, zdrowego trybu itd nic wiecej w tym zakresie nie da sie zrobic, skoro w budowie jest wszystko okej. Macie jakies doswiadczenia w tym zakresie?