Niby bardzo pozytywne wrazenie
Ja byłam u niej na wizycie. Uczucia do dzisiaj mam mieszane. Na wizyte przyszłam już po wizycie u prof Malinowskiego - miałam lada dzień zaciąć szczepienia. W sumie pojechałam bo liczyłam, że ona mi zrobi histeroskopie (mój lekarz prowadzący uważał, że nie jest potrzebna).
Pani dr jest bardzo miła, poświęciła mi dużo czasu, bardzo dobrze ogarnia hormony, jest z nią kontakt mailowy. Zbadała mnie i zaproponowała biopsję endometrium z badaniem komórek nk i powtórzenie drożności oraz szczegółowe badania nasienia (HBA, fragmentacja DNA) - ze wskazaniem, że pewnie coś wyjdzie i szczepienia nie będą potrzebne. Nie wyszło nic.
Jako procedurę postępowania odrazu zaproponowała in vitro (do tej pory zachodziłam naturalnie) - ze względu na mój wiek i większe szanse. Procedura miałaby być przed szczepieniami, gdyby było 5-6 zarodków to najpierw dwa transfery "na próbę" na accofilu, a potem ewentualnie szczepienia.
Nie zdecydowałam się. To próbowanie mi nie odpowiadała. Zresztą widziałam, że Pani dr nie ogarnia wyników immunolgii - zupełnie pewnych rzeczy tam nie widziała.
Podeszliśmy do szczepień i jesteśmy w naturalnej ciąży.
Moim zdaniem ona dobrze ogarnie wszystkie probelmy inne niż immunologiczne, dobra tez jest w in vitro. Natomiast w immunologii o tyle, że wysyła na badania i do docenta Paśnika, a potem stosuje się do jego zaleceń. Jeśli problem immunologiczny bezwzględnie wybrałabym Malinowskeigo i/lub Przybycienia.