reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@olaa90 Sorry kochana ale ja się zastanawiam co Ty piszesz ? Żadna kobieta po poronieniu wracając do domu nie jest szczęściara, żadna kobieta która w wyniku śmierci traci dziecko bądź jedno ze swoich dzieci nie jest szczęściara, nie można się pocieszać życiem jednego z powodu śmierci drugiego :(,to że masz coś więcej nie znaczy że cierpienie w jakim kolwiek stopniu lżejsze.
 
reklama
Hej ! Nie wiem czy słyszałyście (ja się dowiedziałam od taty mojego), ze weszla ustawa Ciaza+ i jest wykaz lekow refundowanych. W tym euthyrox, duohaston,m luteina i.....heoaryna(neopren tez). Jestem w szoku. Majątek wydałam na clexane w ciazy. 🤦‍♀️słyszałyście l tym? Ktoras z was lorzysta?
 
Hej ! Nie wiem czy słyszałyście (ja się dowiedziałam od taty mojego), ze weszla ustawa Ciaza+ i jest wykaz lekow refundowanych. W tym euthyrox, duohaston,m luteina i.....heoaryna(neopren tez). Jestem w szoku. Majątek wydałam na clexane w ciazy. 🤦‍♀️słyszałyście l tym? Ktoras z was lorzysta?
Hej słyszałam o tym, to ma chyba wejść od września, jak będę na następnej wizycie we wrześniu podpytam o to lekarza
 
@basiawol
Dzisiaj dopiero weszła na grupę. Strasznie mi przykro. Nie msm pojecia skad bierzesz tyle sily. Ja strscilam dwie ciaze ale na przełomie 8 tc i 10 tc. Wuec twoje straty sa dla mnie nie do przejścia. Nie nadrobię wszystkich wpisów. Nie zamierzam ci oisac o odpiczynku, czekaniu, stranih itp bo to twoja decyzja. ALE moim zdaniem najlepsze jest znalezienie sobie czegoś co odciagnie mysli. (Wiem ze latwo sie mowi). Mi pomoglo czytanie o badaniach, forach, dowiadywanie się, jezdzenie po lekarzach. Dawało mi to sile i napędzało do dzialania. Przy pierwszej stracie. Przy drugiej juz niekoniecznie to działało. Wiele sie tez dzialo u nas, bo wyszlam ze szoitala i okazało się że tesc ma Glejaka, wujek drugi zawal. I tak się wszystko sypało. Kolokwialnie mówiąc, dalam sobie na wstrzymanie. Zaczelam się godzic z sytuavja ze na teraz nie jest dane. Zajelam sie z mezem przygotowaniami do wyjazdów camperem, którego mielosmu sami złożyć ze starego auta. Ostatni raz na wakacje i okazało się że w ciazy jestem. Bez lekow. Dopiero potem wszystko szybko na podtrzymanie.
Na każdą z nas działa cos innego. Psycholog, lekk, odstawienie od tematu, spokoj, wysiłek fizycznych. Ja ci zycze abys znalazła sposób na odreagowanie !!!
Buziaki!
 
Ja oczywiście nie dostaje powiadomień... i teraz musiałam przebrnąć przez 30 stron.

@basiawol Kochana tak mi przykro, przytulam Cię mocno.
Dr Jurek nie zalecał ci Szczepień? Byłaś chociaż u prof. Sachy?
Ja jestem i u Jurka i u Maliny. Prof zna dr Jurka i go szanuje. Przed Tobą sporo czasu teraz na przeżycie żałoby, zapisz się już do prof, a w tym czasie zaopiekuj się sobą -krzycz, płacz, idź do psychologa.
Moim zdaniem prof te krzepliwość i tak Ci powtórzy, wiec jeśli ja teraz robić to tylko na NFZ. Mnie u prof aptt raz wyszło poniżej normy, kazał powtórzyć i było ok- i stwierdził, ze jest dobrze, ze tamten wynik nie ma znaczenia. Do tego badania warto się porządnie nawodnić. Generalnie nawodnienie jest super ważne przy krzepliwości, pilnuj już go teraz 2,1 litra, a teraz gdy ciepło nawet 3 litry, to minimum. Ja sobie liczę, ile pije. To pomaga, bo czasem wydaje nam się, ze pijemy dużo, a to nie wystarcza.
Ja u prof mimo m.in. V Leiden mam zalecenia heparyny tylko 0,4.
Po szczepieniach allo z 0 skoczyło mi do ponad 60%. Staramy się, na razie jeden cykl nieudany.
Przy tak późnych stratach to wciąż może być immunologia. Malina to ogarnie, ale z dr P bym nie rezygnowała-jest na miejscu.
Ja do prof mam 5 godzin drogi. U nas jeszcze mamy fatalne wyniki asa we krwi i nasieniu i mar. Tak późne straty, to nie jest czynnik męski, ale prof męża przebada.
Będzie dobrze, w końcu będzie.
Jak nie miałam pomysłu co robić to teraz mam sporą liste co może być nie tak. Nie znam sie na tym, a nie chce zbytnio isc do lekarki i powiedzieć jej co ma mi zlecic. Jak to będzie wyglądać- pomyśli że stuknięta cwaniara ;)
A co Cię obchodzi, co ona pomyśli. Ja widząc i ile to kosztuje (a to wstęp do wydatków) - byłam u ginekologa z luxmed (w sumie on jest z kliniki niepłodności) i napisał mi „na zadanie pacjentki badania” i zrobiono mi te co się dało w pakiecie, potem byłam u lekarki ogólnej z NFZ -tez mi dała co mogła i tak się przejęła, ze od siebie dołożyła, i jeszcźe u ogólnej z luxmed. Poza tym ginekologiem, który jeszcze mi wtedy tłumaczył, ze poza ta podstawowa immunologia, reszta to na pewno nie u mnie (okazało się inaczej), wszyscy lekarze byli przyjaźni.
@Megi9007 obie są godne polecenia. Zobacz, do kogo jest wolny termin.
 
Dziewczyny, przepraszam, że się wcinam, ale czy mogłybyście mi wskazać, gdzie szukać jakie badania wykonać przy wczesnym poronieniu. Piszecie, że immunologia gra rolę przy późnych, a więc przy wczesnych coś innego? Czy oprócz immunologii, dobrze jest zrobić kariotypy?

Właśnie się dowiedziałam o 3 stracie bliskiej mi osoby (mamy solidne więzy krwi), w tym samym czasie co ja, z tym, że ona ma już dzieci, ale wszystkie 3 były przed 12 tygodniem. U niej wyszły raz natural killers, więc się zastanawiam na czym powinnam na początek się skupić, chciałabym jakoś te wydatki rozplanować, bo nie wyrobimy...

Tulę!
 
Ja oczywiście nie dostaje powiadomień... i teraz musiałam przebrnąć przez 30 stron.

@basiawol Kochana tak mi przykro, przytulam Cię mocno.
Dr Jurek nie zalecał ci Szczepień? Byłaś chociaż u prof. Sachy?
Ja jestem i u Jurka i u Maliny. Prof zna dr Jurka i go szanuje. Przed Tobą sporo czasu teraz na przeżycie żałoby, zapisz się już do prof, a w tym czasie zaopiekuj się sobą -krzycz, płacz, idź do psychologa.
Moim zdaniem prof te krzepliwość i tak Ci powtórzy, wiec jeśli ja teraz robić to tylko na NFZ. Mnie u prof aptt raz wyszło poniżej normy, kazał powtórzyć i było ok- i stwierdził, ze jest dobrze, ze tamten wynik nie ma znaczenia. Do tego badania warto się porządnie nawodnić. Generalnie nawodnienie jest super ważne przy krzepliwości, pilnuj już go teraz 2,1 litra, a teraz gdy ciepło nawet 3 litry, to minimum. Ja sobie liczę, ile pije. To pomaga, bo czasem wydaje nam się, ze pijemy dużo, a to nie wystarcza.
Ja u prof mimo m.in. V Leiden mam zalecenia heparyny tylko 0,4.
Po szczepieniach allo z 0 skoczyło mi do ponad 60%. Staramy się, na razie jeden cykl nieudany.
Przy tak późnych stratach to wciąż może być immunologia. Malina to ogarnie, ale z dr P bym nie rezygnowała-jest na miejscu.
Ja do prof mam 5 godzin drogi. U nas jeszcze mamy fatalne wyniki asa we krwi i nasieniu i mar. Tak późne straty, to nie jest czynnik męski, ale prof męża przebada.
Będzie dobrze, w końcu będzie.

A co Cię obchodzi, co ona pomyśli. Ja widząc i ile to kosztuje (a to wstęp do wydatków) - byłam u ginekologa z luxmed (w sumie on jest z kliniki niepłodności) i napisał mi „na zadanie pacjentki badania” i zrobiono mi te co się dało w pakiecie, potem byłam u lekarki ogólnej z NFZ -tez mi dała co mogła i tak się przejęła, ze od siebie dołożyła, i jeszcźe u ogólnej z luxmed. Poza tym ginekologiem, który jeszcze mi wtedy tłumaczył, ze poza ta podstawowa immunologia, reszta to na pewno nie u mnie (okazało się inaczej), wszyscy lekarze byli przyjaźni.
@Megi9007 obie są godne polecenia. Zobacz, do kogo jest wolny termin.
Wiesz mówił że może obyć się bez ale widzę że nie .wiem że tu u nas lepszego nie będzie . Chce się umówić do Maliny i zobaczę chyba że Jurek zapewni mnie że nic nie pominie. Narazie muszę ogarnąć siebie. Mam nadzieję że Bóg da mi szansę. To dobry pomysł być u obydwóch bo fakt od USG nie znajdę lepszego niż doktor P. Obym dała radę liczę że narazie leki pomogą mi jeść i spać
 
reklama
Do góry