Charlotte21
Fanka BB :)
Też miałam krwiaka, plamiłam przez 1,5 tygodnia prawie. Na początku z dwoma krwawieniami wylądowałam na IP, a potem na prenatalnych mi powiedziała lekarka, że widać krwiaka, powiedziała, że jak będzie brudzenie to znaczy że się oczyszcza. Faktycznie tak było. Wtedy leżałam plackiem. Na początku nie wiedziałam tego, że trzeba aż tak się oszczędzać, bo sprzątałam mieszkanie, ale nie miałam potem siły. Ja miałam krwiaka koło 12 tc.@Porzeczka1234 w następny pon dopiero:/ ale u siebie na miejscu może wcześniej pojadę do jakiegoś bo tyle nie wytrzymam. Ten drugi to się bardziej wchłania. Sama już nie wiem boję się ciągle ingerować i robić usg.
Co do USG, to jedna z dzeiwczyn pisała, że normalnie ma co tydzień USG i pracuje normalnie w przychodzi i mówią, że dzisiejsze sprzęty nie są szkodliwe. Może bardziej stres związany z badaniem
Miałam czas z tymi plamieniami, krwiakiem, zapaleniem pęcherza, że wyszły mi prawie 3 USG w tygodniu. Czasem trzeba i już.
Co do wizyty u lekarza, to Ci nie pomogę podjąć decyzyji, bo ja sama się często mocno zastanawiam. Sama dzisiaj idę na "wymuszoną" kontrolę, bo mnie dziwnie brzuch pobolewa. Także ja raczej jestem panikara. Wiesz co? najbardziej się boje tego, że ja jako kobieta już opiekująca się tym maleństwem, wiem, że jest zależne ode mnie i boję się panicznie tego, że nie zareaguje w czas. Wiem, że wiele rzeczy się dzieje i nie mamy jak zareagować, ale mój strach wynika z tego, że czasem można zareagować i nie chce tego przegapić.
Może jak miałam wizytę w czwartek to dzisiaj poleż, a na jutro na spokojnie się udaj do lekarza? Ja z brudzeniami już nie szłam, czekałam aż się skonczą, bo i tak opórcz leżenia i leków nic więcej nie mogą zrobić. Trzymaj się!