@ovli22 zgadzam się z wszystkim co pisze
@dagmarie25 bardzo dobrze to opisałaś Ciociu Dago
a do Lodzi ja tez dojeżdżam ponad 300 km z gdanska.... i to jest tak ze najpierw jedziesz raz na wizytę, za miesiąc znowu, potem jeśli zdecydujesz się na szczepienia to co 2 tygodnie 3 szczepienia i jeśli wyniki są dobre to przyjeżdżasz będąc już w ciąży. W ciąży się doszczepiasz dwukrotnie, powtarza się badania i w sumie tu jest Twoja decyzja czy dalej doktor prowadzi czy daje jakieś zalecenia a Ty prowadzisz u kogoś kto się będzie stosował do jego zaleceń. Do chyba 24 tc najlepiej u profesora. Wizyta może być raz na miesiąc. Jak wyglada leczenie kiedy nie decydujesz się na szczepienia to niestety nie wiem....Ja prowadzę u doktorka cała ciąże, wizyty co około 3-4 tygodnie, pod koniec częściej. Ale dla mnie to najlepiej wydane pieniądze w życiu.... bez takiego ginekologa jak On musiałabym jeszcze dorzucić kasę na wizyty u psychiatry
plus u mnie mogłam zrezygnować z hematologa i endokrynologa co daje jakieś 400 zł miesięcznie mniej za wizyty. Także mi teraz w ciąży jakoś drożej to wszystko nie wychodzi niżbym prowadziła ciąże tutaj w Gdańsku bo musiałabym chodzić do innych specjalistów.... no i wybrałabym prywatna klinikę na poród czyli 7 tysięcy w Gdańsku. A tak to będę mieć cc w Łodzi, może bez luksusów i indywidualnego traktowania ale bezpiecznie i w razie awarii idę na 4 piętro do doktorka i proszę o wstawiennictwo
żaden lekarz w całym moim życiu nie był tak przygotowany do wizyt, nie rozpisywał mi wszystkiego tak dokładnie, nie dawał takiego poczucia bezpieczeństwa. Ma swoje wady.... ale ja się na tym nke skupiam tylko na tym ze dzięki Niemu niedługo będę mama. I jeszcze jedno, doktor założył mi pessar co było wyśmiewane tu w Gdańsku. A teraz gdyby nke pessar to się okazuje ze pewnie miałabym wcześniaka z około 32 tc, bo szyjki już nie mam i skróciła się z 3cm do 0 w tydzień. Pozdrowionka