reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@Marthi sama nie wiem jak cokolwiek ogarniam. Tak szczerze to chyba nie ogarniam. Staram sie przezyc dzien za dniem. Zwlaszcza, ze moj wczesniaczek to troche tykajaca bomba. My wciaz od szpitala do szpitala. Czesto juz na forum nie zagladam, bo zwyczajnie brak mi czasu i sil. Jednak kiedy ktos potrzebuje staram sie byc.

@Porzeczka1234 trzymaj sie dzielnie z dzidziusiem i jesli to mozliwe przywiez dobre wiesci.

@maa821 [emoji178] tobie sie udalo, ale cene zaplacilas chyba najwyzsza
 
@Destino - jesteś cudowna kobieta i jeszcze lepsza mama, pamiętaj o tym. [emoji173]️

@maa821 - kurcze ja nie pamietam, co przeszłaś :( coś się stało poważnego jak podejrzewam, ze piszesz ze żyjesz i Adaś tez.... :(
 
@Marthi tak, nagła CC, sporo komplikacji podczas porodu, krwotok, druga operacja, ostatecznie straciłam macice. Potem Adaś konflikt krwi w grupach głównych, przetaczanie krwi itd. Zaczęliśmy naprawdę nieciekawie...wiec różne rzeczy przychodzi nam przejść w drodze do marzeń
 
@maa821 - o matko... :( najważniejsze jednak, ze żyjecie a ta ciężka walka została Wam wynagrodzona. Razem z Adasiem dacie radę wszystkiemu... jesteście jednością i cieszę się, ze tak bardzo doceniasz to, co masz... mimo tych przeciwności.
 
@Marthi kochana ciagle mam cię w głowie [emoji173]️tak batdzo jest mi przykro [emoji25].
Nie dam ci rady bo sama jej nie mam .
Sama nie mam gwarancji ani pewność co będzie ze mną !!!
I czy to mój czas czy jeszcE nie ?!
W czwartek było wszystko Ok [emoji6] a co jest dziś ? Nie wiem !
I nigdy nie będę miała pewności .

Rozmawiałam z lekarzem i on powiedział „ Jeśli ciąża ma umrzeć to tak będzie -choć bym miała cała aptekę leków zjeść to nie utrzymam jej . I choć by srały skały nie przeskoczę tego . Nie ma złotego środka , nie ma gotowej recepty ! Nie ma nic . Na takie rzeczy jesteśmy bezradni jako ludzie ! Niestety „

My się nienastawiamy na nic ! Żyjemy !
Nie myślimy z dużo !
Nie rozmawiamy za dużo o tym !
Nie planujemy !
Nie robimy z tego wielkiej sprawy !
Oczywiście zażywam leki dbam o siebie itd ale staram nie robić sobie nadzieji ! Nie robić nam nadzieji !
Batdzo boje się bólu fizycznego i jestem świadoma co może mnie czekać !
Z psychika zawsze dawałam radę i zastanawiam się kiedy ta granica pęknie !!

Nikt nic nie wie tylko my !!

Marthi ile brałaś sterydu ?
Może mała dawkę masz ?
u mnie lekarz po tylu poronieniach dał 25 mg .
 
Ostatnia edycja:
reklama
@ovli22 - brałam 10 mg encortonu, zleconego przez Pasnika i gina oraz endo. Ile miałaś poronień?

@Porzeczka1234 - zapewne masz racje... dobrze, ze masz Zosieńkę.




Ja już czekam na przyjęcie do szpitala...
 
Do góry