reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Jejku ! Nawet nie chce o tym myśleć, że tak by mogło być. Modle się aby nie ! Leć do lekarza i mu nagadaj! Ja biorę akurat Acard 75, na heparynę mam "za dobre" wyniki. Może powalcz chociaż o ten Acard? Może pomoże.
W środę mam wizytę u swojego gina. A jutro chyba pójdę do swojego rodzinnego skonsultować wyniki..
 
reklama
@Psiara1996 nie jestem lekarzem ale rzeczywiście wyniki mogłyby być lepsze. Rodzinny musiałby być super ogarnięty żeby coś pomoc. Ja bym się zapisała do hematologa ( maja 7 dni żeby Cię przyjąć ze względu na ciąże ) a sama na własna rękę zaczęła brać acard 75. Uważam ze to bezpieczna dawka. U ginekologa poproś o zbadanie przepływów bo one są teraz bardzo ważne. Jeśli masz możliwość to warto zbadać aptt i ddimery, na tej podstawie można przepisać clexane choć będą bez refundacji jeśli nie masz stwierdzonej trombofili czy aps
 
@Psiara1996 nie jestem lekarzem ale rzeczywiście wyniki mogłyby być lepsze. Rodzinny musiałby być super ogarnięty żeby coś pomoc. Ja bym się zapisała do hematologa ( maja 7 dni żeby Cię przyjąć ze względu na ciąże ) a sama na własna rękę zaczęła brać acard 75. Uważam ze to bezpieczna dawka. U ginekologa poproś o zbadanie przepływów bo one są teraz bardzo ważne. Jeśli masz możliwość to warto zbadać aptt i ddimery, na tej podstawie można przepisać clexane choć będą bez refundacji jeśli nie masz stwierdzonej trombofili czy aps
OK już kupiłam Acard. Wezmę wieczorem zapobiegawczo a w środę zobaczę co powie gin
 
Ostatnia edycja:
Widzę, że większość z Was bierze przeciwzakrzepowe. Jestem strasznie zła na lekarza, że nie zlecił żadnych badań. To już 12 tydzień i moje upragnione dziecko może się w każdym momencie zatrzymać.. Po dzisiejszych wynikach po raz kolejny nie mam sił do tej ciąży
Kochana tak to jest z lekarzami że jak nie trafisz na jakiegoś który podchodzi do każdej ciąży indywidualnie to mają gdzieś wszystko...jedyne rozwiązanie to robić badania na własną rękę tak jak dziewczyny pisza...
Ja dziś jestem na maxa zła też na lekarza, miałam zapisana wizytę na dziś jeszcze "ciążową" a że poroniłam to nie rezygnowałam tylko poszłam. Myślałam że skoro to drugie poronienie to cokolwiek mi poradzi,podpowie, doda coś od siebie po tym jak przedstawiłam mu swój plan działania i badań jakie robię.a ten buc na to że to mógł być przypadek i badania to po trzech następujących po sobie poronieniach. Nosz kur** szlag mnie trafił. Myślałam że jest inny, dał mi przecież heparyne w tej ciąży ale widzę że słusznie zrobiłam szukając innego ginekologa... Jeszcze do tego mąż mnie wkurzył... Ehh co za dzień.
 
Kochana tak to jest z lekarzami że jak nie trafisz na jakiegoś który podchodzi do każdej ciąży indywidualnie to mają gdzieś wszystko...jedyne rozwiązanie to robić badania na własną rękę tak jak dziewczyny pisza...
Ja dziś jestem na maxa zła też na lekarza, miałam zapisana wizytę na dziś jeszcze "ciążową" a że poroniłam to nie rezygnowałam tylko poszłam. Myślałam że skoro to drugie poronienie to cokolwiek mi poradzi,podpowie, doda coś od siebie po tym jak przedstawiłam mu swój plan działania i badań jakie robię.a ten buc na to że to mógł być przypadek i badania to po trzech następujących po sobie poronieniach. Nosz kur** szlag mnie trafił. Myślałam że jest inny, dał mi przecież heparyne w tej ciąży ale widzę że słusznie zrobiłam szukając innego ginekologa... Jeszcze do tego mąż mnie wkurzył... Ehh co za dzień.
Ciekawe czy oni chcieliby przechodzić przez 3 straty. Ja po jednej jestem wrakiem, nie potrafię cieszyć się ciążą, bo ciągle myślę że coś się wydarzy. Ja po jednej stracie wciągnęłam od mojego skierowanie chociaż na jakieś podstawowe.. Jeśli coś się stanie w tej ciąży to dopóki nie zrobię wszystkich możliwych badań to wcale nie chcę się starać
 
Ciekawe czy oni chcieliby przechodzić przez 3 straty. Ja po jednej jestem wrakiem, nie potrafię cieszyć się ciążą, bo ciągle myślę że coś się wydarzy. Ja po jednej stracie wciągnęłam od mojego skierowanie chociaż na jakieś podstawowe.. Jeśli coś się stanie w tej ciąży to dopóki nie zrobię wszystkich możliwych badań to wcale nie chcę się starać
Wiesz co ja już nawet nie pytałam czy da mi na coś skierowanie bo szkoda moich nerwów. Wydałam przez ostatnie dwa tygodnie 2tysiace na badania a ten mi mówi że nie ma sensu ich robić jeszcze bo to mógł być przypadek... Szkoda mi słów. Pozostaje mi nadzieja, że lekarz do którego teraz jestem zapisana podejdzie inaczej do tematu, jest podobno specjalistą od poronień plus immunolog ...
Trzymam kciuki żeby u Ciebie było dobrze, kiedy masz teraz USG??
 
Wiesz co ja już nawet nie pytałam czy da mi na coś skierowanie bo szkoda moich nerwów. Wydałam przez ostatnie dwa tygodnie 2tysiace na badania a ten mi mówi że nie ma sensu ich robić jeszcze bo to mógł być przypadek... Szkoda mi słów. Pozostaje mi nadzieja, że lekarz do którego teraz jestem zapisana podejdzie inaczej do tematu, jest podobno specjalistą od poronień plus immunolog ...
Trzymam kciuki żeby u Ciebie było dobrze, kiedy masz teraz USG??
W środę prenatalne. To dopiero 12 tydzień, jeszcze wszystko może się zdarzyć, dla mnie nie ma czegoś takiego jak "bezpieczny tydzień" chyba do końca będę się martwić
 
W środę prenatalne. To dopiero 12 tydzień, jeszcze wszystko może się zdarzyć, dla mnie nie ma czegoś takiego jak "bezpieczny tydzień" chyba do końca będę się martwić
Rozumiem Cię, sama byłam w ciągłym stresie że coś się wydarzy no i sobie wykrakałam. W każdym bądź razie liczę na to że u Ciebie będzie inaczej :)
 
reklama
W środę prenatalne. To dopiero 12 tydzień, jeszcze wszystko może się zdarzyć, dla mnie nie ma czegoś takiego jak "bezpieczny tydzień" chyba do końca będę się martwić

Będziesz się kochana martwić już niestety zawsze... Jak się urodzi to dopiero będzie strach. Taka już rola kobiety, szczególnie kobiety po przejściach
 
Do góry