@Charlotte21 trzymam kciuki za bete i pozyty wny rozwoj ciazy
reklama
marzycielka81
Fanka BB :)
@Hatice rozumiem Cię bo też mam traume z państwowymi szpitalami. Trzymam kciuki żeby wszystko Ci się poukladalo jednak pamiętaj że tu też chodzi o dobro dziecka i o to że po urodzeniu będą spadki cukru i jej organizm będzie przyzwyczajony do Twoich poziomow glukozy@marzycielka81 jestem załamana mam traumę z państwowymi szpitalami... no właśnie mój gin mówił ze niby misza przyjąć ale jest takie obłożenie ze kombinują. Oczywiście pójdę walczyć o swoje.
Tak mi złe ze może coś złe jadlam skoro wyszła cukrzyca.... cukrzyca wydaje mi się do opanowania ale brak kwalifikacji do szpitala prywatnego to dla mnie masakra. Psychika jest mega ważna a ja nie mam zaufania do naszych trójmiejskich państwowych szpitali... mama rodzinie dzieci z komplikacjami po ciężkich porodach i zbyt później decyzji o cc. Pomorze króluje w wysokości urodzeń SN i jest u nas mega nacisk na to. A moja panika może mi nie pomóc urodzić do tego wczoraj lekarz dał mi zakaz spacerów i leżenie wiec jak przy takiej słabej kondycji mam urodzić ? Czas iść do psychologa chyba dziękuje za pomoc.... muszę sobie to wszystko jakos poukładać...
Charlotte21
Fanka BB :)
Dziękuję bardzo. A zwykle tak nie panikuje. Ale się boję. Nie spodziewałem się takiej pierwszej reakcji. Modlę sie aby wszystko było dobrze...@Charlotte21 trzymam kciuki za bete i pozyty wny rozwoj ciazy
@Hatice - ten ginekolog ktory Cie prowadzi pracuje w szpitalu? Jesli tak to z nim pogadaj. Moze w tej sytuacji cc bedzie lepsze.@marzycielka81 jestem załamana mam traumę z państwowymi szpitalami... no właśnie mój gin mówił ze niby misza przyjąć ale jest takie obłożenie ze kombinują. Oczywiście pójdę walczyć o swoje.
Tak mi złe ze może coś złe jadlam skoro wyszła cukrzyca.... cukrzyca wydaje mi się do opanowania ale brak kwalifikacji do szpitala prywatnego to dla mnie masakra. Psychika jest mega ważna a ja nie mam zaufania do naszych trójmiejskich państwowych szpitali... mama rodzinie dzieci z komplikacjami po ciężkich porodach i zbyt później decyzji o cc. Pomorze króluje w wysokości urodzeń SN i jest u nas mega nacisk na to. A moja panika może mi nie pomóc urodzić do tego wczoraj lekarz dał mi zakaz spacerów i leżenie wiec jak przy takiej słabej kondycji mam urodzić ? Czas iść do psychologa chyba dziękuje za pomoc.... muszę sobie to wszystko jakos poukładać...
Ja tak mialam w pierwszej ciazy z córką. Mialam taki lek ze cos Jej sie stanie przy porodzie. Na sama mysl o rodzeniu mialam obłęd w oczach i puls po 130. Pogadalismy z ginem i mimo ze nie mialam innych wskazan mialam cc. Gin tlumaczyl mi ze cc to operacja i nie zadne hop siup ze wolalby zebym probowala naturalnie. Ale powiedzial tez cos waznego - ze sukces porodu w duzej mierze zalezy od checi i nastawienia pacjentki, ze kusi wspolpracowac i ze skoro nie chce i sie boje i mam takie obawy to chocby staneli na glowie to za mnie nie urodza. I ze jesli chce to dla mej psychiki zrobi mi ciecie. I tak bylo. Przyszlam na planowe ciecie rano a po 12tej trzymalam corcie w ramionach[emoji7] nie żałuję decyzji. 3 lata temu tez synka urodzilam przez cc. Nie probowalam naturalnie ani razu. I wcale nie czuje sie przez to gorsza.
Masz jeszcze czas na przemyslenia. Moze rzeczywiscie skorzystaj z pomocy psychologa
Mnie tez poczatek przyprawil wrecz o panike. Bedzie dobrze, po prostu pokonuj krok za krokiem...Dziękuję bardzo. A zwykle tak nie panikuje. Ale się boję. Nie spodziewałem się takiej pierwszej reakcji. Modlę sie aby wszystko było dobrze...
bertha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2015
- Postów
- 7 662
Tak, robiłam biopsje endo w celu sprawdzenia czy nie ma zapalenia. Ale to robiłam w nOvum w Warszawie. Oni sobie wymyślili takie badanie (przed owu obowiązkowo bo potem może wyjść fałszywie pozytywne), histochemiczne się nazywa.@aspekt obie te bakterie wchodza w sklad naturalnej flory bakteryjnej czlowieka (zlocisty na pewno). Co z tym zrobic? Ty mozesz zrobic wymaz z macicy, nie z pochwy. Dokladnie nie wiem jak sie to robi. Pod koniec maja mam wizyte u gina moge zapytac. I ewentualnie biopsje endometrium z macicy, gdzie widac stan zapalny. @bertha podpowiedz, zdaje sie, ze robilas. Natomiast corce zawsze mozesz zrobic wymaz z krwi, bo jesli jest zakarzona, to powinno pokazac. Innej opcji nie znam, co nie znaczy, ze nie ma.
Hatice rozumiem ze w swissmedzie myślałaś rodzic? Powiem ci ze cukrzyce ciazowa mialam 3 razy pieknie kontrolowana dieta i serio jakos nie zauwazylam wiekszego zainteresowania wynikami czy ewentualnym zagrozeniem etc.ze strony ginow czy to w szpitalu czy w przychodniach. Dzieci calkowicie zdrowe i wcale nie AZ takie wielkie 3100(corka). 3800(corka) 4100 (syn)Wez sobie diete do serca i powinno byc dobrze. mysle ze swiss.ed na spokojnie cie wezmie pod opieke jak cukry bedziesz miala pod kontrola. Bylebys insuliny nie musiala brac bo wtedy moze byc roznie. Powodzenia. Jak bedziesz miala problemy z ustaleniem diety to moze dietetyk pomoze . Jesli chodzi o poradnie diabetologiczna przyszpitalna to dla mnie porazka nastaw sie ze beda chcieli cie z marszu do szpitala polozyc zeby zrobix wyniki.. ja bylam tam raz potem chodzilam do zwyklego diabetologa nie od ciezarnych i tez bylo super. Powodzenia.
Hatice
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 371
@marzycielka81 wiem o tym.... chciałam prywatny tez z innych względów związanych z moja decyzja o opoznieniu szczepien a w państwowym to będę miała przeboje
@Kitki ja przed ciąża ciagle myślałam o cc. W ogóle nie jestem pewna czy będziemy mieć więcej dzieci wiec cc bez stresu, dla mnie idealnie. Ale teraz mi się zmieniło i chciałabym naturalnie a wiem ze własnej tak psychika ważna i taka obojętność lekarzy w państwowych szpitalach, to ze nie wiem na kogo trafie mnie to przeraża i to może mnie zablokować. Boje się ze moja psychika nie pozwoli mi wtedy urodzić naturalnie a nie zrobią mi cesarki i będzie za późno... w prywatnym szpitalu byłabym spokojniejsza j może udałoby się naturalnie a jak nie to lekarz jest cały czas obok i decyzja jest szybko. Bylam już na jednej rozmowie w prywatnym szpitalu i ich podejście bardzo mi się podoba. Mój prowadzący pracuje w państwowym w UCK ale sam mi ciagle mówił ze prywatny to jest dobra decyzja. W ogóle mnie do UCK nie przekonywał.... nawet się go pytałam dlaczego a on mówi ze jeśli moe sobie na to pozwolić to dla mojej głowy lepiej. No i rzeczywiście gdy już podjęłam ta decyzje ro zaczęłam się cieszyć z ciąży. Jejku jaki mnie spokój blogi ogarnął.... w tym państwowym UCK pracuje pani doktor przez która nabawiłam się ogromnej traumy. Krzyczała do mnie ze nie mam się mazać, ze utrudniam znieczulenie bo płacze.... a ja traciłam swoje dziecko, byłam w takim szoku, miałam przywiązane nogi a dookoła 10 studentów.... nie chce tak rodzić byłam cała we krwi a nie miałam się w co przebrać... wyszłam na własne żądanie po tygodniu... przez rok chodziłam do psychologa.
@babydust dziękuje Ci za info z ta poradnia przyszpitalna. Nie chce iść do szpitala. Już zrobiłam sobie sama dietę ( wydrukowałam gotowa ) a dziś będę załatwiać wizytę sobie, może i tak podjade do poradni ale tez poszukam prywatnie. Tak prywatny to swissmed, jedyny u nas. Moja koleżanka tam rodziła. Okazało się ze dziecko było podduszone pępowina i ona dziękuje Bogu ze była w szpitalu w którym była szybka decyzja o cc. W UCK zwlekają....
w poniedziałek będę u mojego profesorka i to co powie będzie dla mnie ważne nie chce tutaj denerwować dziewczyn moim problemem bo to daleko od wątku poronień. Ale bardzo Wam dziękuje ze zawsze mogę tu liczyć na pomoc.... jakoś na innych forach nawet nie pytam bo wszyscy mniej ogarnięci
@Kitki ja przed ciąża ciagle myślałam o cc. W ogóle nie jestem pewna czy będziemy mieć więcej dzieci wiec cc bez stresu, dla mnie idealnie. Ale teraz mi się zmieniło i chciałabym naturalnie a wiem ze własnej tak psychika ważna i taka obojętność lekarzy w państwowych szpitalach, to ze nie wiem na kogo trafie mnie to przeraża i to może mnie zablokować. Boje się ze moja psychika nie pozwoli mi wtedy urodzić naturalnie a nie zrobią mi cesarki i będzie za późno... w prywatnym szpitalu byłabym spokojniejsza j może udałoby się naturalnie a jak nie to lekarz jest cały czas obok i decyzja jest szybko. Bylam już na jednej rozmowie w prywatnym szpitalu i ich podejście bardzo mi się podoba. Mój prowadzący pracuje w państwowym w UCK ale sam mi ciagle mówił ze prywatny to jest dobra decyzja. W ogóle mnie do UCK nie przekonywał.... nawet się go pytałam dlaczego a on mówi ze jeśli moe sobie na to pozwolić to dla mojej głowy lepiej. No i rzeczywiście gdy już podjęłam ta decyzje ro zaczęłam się cieszyć z ciąży. Jejku jaki mnie spokój blogi ogarnął.... w tym państwowym UCK pracuje pani doktor przez która nabawiłam się ogromnej traumy. Krzyczała do mnie ze nie mam się mazać, ze utrudniam znieczulenie bo płacze.... a ja traciłam swoje dziecko, byłam w takim szoku, miałam przywiązane nogi a dookoła 10 studentów.... nie chce tak rodzić byłam cała we krwi a nie miałam się w co przebrać... wyszłam na własne żądanie po tygodniu... przez rok chodziłam do psychologa.
@babydust dziękuje Ci za info z ta poradnia przyszpitalna. Nie chce iść do szpitala. Już zrobiłam sobie sama dietę ( wydrukowałam gotowa ) a dziś będę załatwiać wizytę sobie, może i tak podjade do poradni ale tez poszukam prywatnie. Tak prywatny to swissmed, jedyny u nas. Moja koleżanka tam rodziła. Okazało się ze dziecko było podduszone pępowina i ona dziękuje Bogu ze była w szpitalu w którym była szybka decyzja o cc. W UCK zwlekają....
w poniedziałek będę u mojego profesorka i to co powie będzie dla mnie ważne nie chce tutaj denerwować dziewczyn moim problemem bo to daleko od wątku poronień. Ale bardzo Wam dziękuje ze zawsze mogę tu liczyć na pomoc.... jakoś na innych forach nawet nie pytam bo wszyscy mniej ogarnięci
Hetice jeszcze jedno to ze bedziesz stosowac sie wedlug wytycznych diety nie znaczy ze cukry bedziesz miala w porzadku. z cukrzyca i IO jest na tyle trudno ze nie ma jednej uniwersalnej diety na jednych mleko dziala bardzo zle a na innych bedzie zle dzialac chleb. musisz metoda prob i bledow sprawdzac po kazdym posilku jaki masz poziom cukru. na mnie na przyklad chleb i ziemniaki zle nie dzialalaly ale np kukurydza i mleko to masakra
ja rodzilam w wojewodzkim a poronienia mialam samoistne wiec traumy jako takiej nie mam , opieka w wojewodzkim na wysokim poziomie ale faktycznie parcie na SN jest duze
ja rodzilam w wojewodzkim a poronienia mialam samoistne wiec traumy jako takiej nie mam , opieka w wojewodzkim na wysokim poziomie ale faktycznie parcie na SN jest duze
reklama
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 854
To sie robi szybko jak zwykly wymaz czy zabiegowo?Tak, robiłam biopsje endo w celu sprawdzenia czy nie ma zapalenia. Ale to robiłam w nOvum w Warszawie. Oni sobie wymyślili takie badanie (przed owu obowiązkowo bo potem może wyjść fałszywie pozytywne), histochemiczne się nazywa.
Podziel się: