reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@roki_1991 gratulacje kochana [emoji3531][emoji3531][emoji3531]

@Oczekujaca123 jak u Was ? Jutro 30 tydzień superrrrrrr. Kochana do do sn ty tyle leżysz , że uwazam tylko cc trzeba miec siłę na sn a Ty musiałabyś ja miec podwójnie. Ja w 3 dobie chodziłam juz super a po 2 tygodniach nic nie czułam także nie taki diabeł straszny

@plastulinka wszystkiego dobrego

@Paula919191 witaj przykro mi z powodu strat. Co mogę radzić znajdź lekarza, zrob badania a teraz przeżyj stratę po swojemu i nikim i niczym sie nie przejmuj. Co do lekarzy ich empatii musimy pamiętać , ze nas tracących ciąże jest ogrom a dla nich to chleb powszedni. Szukaj takiego któremu będziesz ufać i ktory nie będzie mówił , ze poronienia sie zdarzają i trzeba próbować to niestety nie zawsze dobra rada.

Kochana życzę Wam wesołych Świąt i nieziennie pozytywnych tekstów, spokojnych ciąż i na końcu różowych bobasków.
Były 2 dni kryzysu, ale magnez dal radę... choć wklucie było praktycznie na palcu, bo innego miejsca nie znaleźli więc było mega stresujące i ciężko bo godzinę się wkluwali..najpierw położne potem anestezjolog...
Jakoś mniej ruchy dziś czuje, ale tętno sprawdzają co 4h i jest ok.
Teraz świąteczne dyżury więc luz totalne... profesor nie wiem kiedy wraca [emoji55][emoji55]
30tc.. sama w to nie wierzę... I coraz bardziej się boję [emoji849][emoji849][emoji849]
 
Były 2 dni kryzysu, ale magnez dal radę... choć wklucie było praktycznie na palcu, bo innego miejsca nie znaleźli więc było mega stresujące i ciężko bo godzinę się wkluwali..najpierw położne potem anestezjolog...
Jakoś mniej ruchy dziś czuje, ale tętno sprawdzają co 4h i jest ok.
Teraz świąteczne dyżury więc luz totalne... profesor nie wiem kiedy wraca [emoji55][emoji55]
30tc.. sama w to nie wierzę... I coraz bardziej się boję [emoji849][emoji849][emoji849]
U mnie ostatnia chemia poszła w żyłę w małym palcu. Bardzo stresujące wkłucie. Współczuję .
30tc, dzieciaczki już spore są więc co raz mniejszy stres powinien być. Trzymam kciuki!
 
reklama
Do góry