reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@marzycielka81 cudowne wiadomości!
Mi też Malina mówił że za wcześnie określać jakie łożysko
@Hatice u mnie też się drugi lekarz śmiał po co.pesaar na szyjkę ponad 4 cm. Ale w 7 miesiącu jak szyjka nagle znikła a dzidzius był tak nisko że po główce głaskali podczas badania to się już nie śmiał [emoji6]
Trzymam kciuki za wszystkie nowe dzieciaczki i ciaze co się w tym roku pojawia
Mój doktorek też mi drugiego życzy -pomysle o tym jutro [emoji6]
 
reklama
@burczuś ❤️❤️ Kochana ja o Tobie pamietam :)

@iveo niesamowicie dziękuje Ci za ta informacje o Twoim ginekologu. Moja tutaj na miejscu tez jakieś heheszki ze taka długa szyjka i ze profesor ma jakieś wymysły. No i ja zaczęłam myśleć. Wiadomo czytać te wszystkie historie o zakażeniach przez pessar itd. Dziękuje ze mnie utwierdziłas w tym ze doktor ma racje. Jednak dwa zabiegi łyżeczkowania mogły tam popsuć. Zamawiam dziś pessar w takim razie.
@marzycielka81 ja robiłam test bo w poprzedniej ciąży niestety był u nas zespół turnera niewidoczny np w 12 tygodniu jeszcze. Wiec chce mieć pewność. Ale mysle ze będzie dibrze. Tylko ten pierwszy moment gdy przyjdzie mail to stresik. To dziś na pewno oddychasz z ulga. To ogromny krok do przodu. U mnie to pierwsza ciąża wiec przeżywam ze brzuszek widać. Taka radość. Nawet poduszka ciążowa zakupiona !
 
@burczuś - opieprz mnie! Jak mogłam! [emoji57] swoją droga - Ciebie tu tak mało kochana, a tak dużo na wakacjach ciagle, ze wypadło mi z główki. Wybacz [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ btw. Ściągę ja tez chętnie poczytam!
 
@Marthi to nie tak,że ciągle gdzieś wyjeżdżam i dlatego tak mnie mało. Po prostu też mam spadek formy. Boję się starań. Boję się,ze te wszystkie leki mają jednak dość porządny wpływ na dzieci. Ja nie wiem, czy czasami ze mną jest już tak,ze się poddałam? Zanim zaczęłam się starać? Teraz jakoś nic za bardzo nie biorę z leków i to w sumie świadomie...więc tym bardziej boję się starać. Z drugiej strony znam koleżanki, które przeszły szczepienia, leki,nie wyszło. Po czasie niespodzianka, bo zaszły bez leków itd. Ja nie wiem...Ja już nic nie wiem.
 
@burczuś postaram się wszystko ładnie rozpisać. Niestety pochwailam dzień przed zachodem słońca i wróciły mi wszystkie dolegliwości także idę spać... o ile się uda...
ja miałam ogromny stres przed zachodzeniem w ciąże, przesunęła w sumie prawie o 2 miesiące a wcześniej tak szalałam jak był jakiś dzień opóźnienia z wynikami czy przesunięcie wizyty. To naturalne. Takie ciąże po poronieniach to nieustanny strach i trzeba mieć na to siły....
 
Hej dziewczyny.
Ja juz raczej odpadam i sie poddaje.
Od roku nie zachodze mimo ze u mnie wszystko dobrze wyglada:owu w kazdym cyklu.
Maz w czwartek nasienie moze jak slaby wynik to chociaz nie bede sie juz gnebic psychicznie.
Moja cora skonczyla 13lat w sobote.Mam ja i musi starczyc plus ukochany piesek nasz.
 

Załączniki

  • 20190217_180055.jpg
    20190217_180055.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 108
reklama
Do góry