reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

To może napisz co masz zrobione. Bo skoro mutacje nie, homocysteina jak sądzę nie, to wychodzi ze podstawowych badań przy problemach immuno nie masz zrobionych. APS? Przeciwciała?
Ja niestety na pierwszy ogien obstawiam PAI1 4g - moich 5 ciąż tez się na takim etapie wyłożyło. Tez zachodzę bez problemu.
Mam zrobione następujace badania:
Zespół antyfosfolipidowy
Mutacje czynnika V i PT 202010
Białka C i S
P. Ciała plemnikowe
Allo mlr - 0
Kariotyp
Atg
Atpo
Elektrofereza białek w surowicy
Przeciwciała ANA
 
reklama
Maz stracil dzis przyjaciela. Nie zeby umarl, czy cos. Ale takiego braku empatii, powiedzialabym nawet okrucieństwa, dawno sie z tym nie spotkalam. To nigdy nie byl 'moj' czlowiek, ale maz cenil sobie jego zdanie w niektórych sprawach. Sam mial problemy ze zrobieniem dziecka, wiec sadzilam, ze wie jak ciezko jest zyc z takim problemem. Udalo im sie, po wielu latach prob, ivf poronieniach. Jego remedium na wszelkie problemy jest, uwaga, branie tabletek anty przez jakis czas - wtedy poprawia sie jakosc jajeczek, kobieta zaskakuje i juz! Maz mu wyjasnil, ze problemy sa rozne, u nas jajeczka raczej dobre, embriony tez, problemem jest nasienie i jakis nieokreslony czynnik. Uslyszal, ze nie ma pokory(moj m) , uwaza sie za specjalnego ze specjalnym problemem, bo nie chce wypróbować jego metody. Duzo dziwnych sformuowan padlo pod adresem M. Wiara w ludzi, w empatie, zostalo mi to odebrane. Ręce opadaja. Tak duzo ludzi mozna zweryfikowac przy naszych problemach. Nawet mnie to nie zezloscilo, szkoda mi człowieka, bo to jemu brak pokory, udalo im się, ich szczescie, ale dobrym czlowiekiem to on nie jest. Strasznie mi przykro, ze ktos mogl cos takiego powiedziec, ze w to naprawde wierzy! Brak slow po prostu.
Sorry za wylewanie zali, ale wiem, ze tylko Wy zrozumiecie o czym pisze.
Ania, najlepiej imbecyl niech sam sobie tą antykoncepcję łyka. Ja np po antykach jestem nie do życia, mój ma przejeb..ne, jestem mega zołzą, czuję się masakrycznie. Pierwsze słyszę, że antyki wpływają pozytywnie na komórki jajowe. A jeśli problem jest w nasieniu to żadna anty nie ma znaczenia. Ja też nieraz słyszę, że za dużo myślę, że trzeba wyluzować, że wtedy się uda... tak, naaaa pewno... Lata spędzone w klinikach, kilkunastu lekarzy, kilka zabiegów, kilogramy tabletek, setki zastrzyków, ciągłe ustawianie grafiku pod wizyty, kombinowanie z urlopem, po kilka l4 w roku i kombinowanie co tu w pracy znowu naściemniać, ciągłe wyrzeczenia, kredyty, oszczędzanie... taaaak, na pewno można przestać o tym myśleć, wyluzować...:/ jak się nie wie co powiedzieć, to można nic nie mówić, tak by było łatwiej, nie trzeba by było nikogo ranić swoimi durnymi pomysłami...

@Auri_a kochana... Ja nie mam innego pomysłu. Jeśli zarodek byłby chory, to immunoglobuliny powinny tak czy inaczej zahamować poronienie, mogłoby być puste jajo, mogłoby być obumarcie płodu na późniejszym etapie... A tu - w jednym i drugim przypadku wyglądało to dokładnie tak samo - na drugi dzień po wlewie brzuch mnie zabolał i w ciągu kilkunastu minut było morze krwi. Do czasu wlewu były w miarę ok bety, brak plamienia, żadnych złych zwiastunów. Przy drugim podejściu z immunoglobulinami mialam też steryd i heparynę - obstawa była z każdej strony. Przy krwotokach były różne wartości bety, różne etapy (chociaż teoretycznie różnica w ciąży była 2 dni). No, może dzień cyklu wypadałby ten sam. Paśnik nie stwierdził niczego poza "słabą odpowiedzią organizmu na ciążę", czyli wlewy powinny tu pomóc. Przypadek? :/
 
@roki_1991, dziekuje za odpowiedz. No aby ten zestaw lekow zaowocowal przejsciem tego krytycznego etapu dla mnie. Ale teraz tak sobie mysle ze chyba wezme chorobowe po transferze, tyle w siebie wkladam to chyba trzeba zwolnic.
 
@anna_kat no to lipnie z tymi labami, ale przynajmniej nie masz probelmu, że za dużo wkłuć na rękach ;)
A ten wypadek z heparyna pamiętam.... może spróbuj w innym miejscu, tak nieco z boku... mnie zastrzyki robione przez m bardziej bolały ;)
A tymczasem za wtorek [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️
@JoannaRak czy ty powtarzałaś jakieś badania po immunosupresji? Nie pamietam co u ciebie w wynikach nie grało, że miałaś ją zleconą....
Co do dawek, dorzucenie luteiny podjęzykowej (lub innego prog) to spoko pomysł. Co prawda najlepiej byłoby gdybys wiedziała jak reagujesz na luteinę dopochową w dawce 3x2 i jaki osiągasz prog przy takiej dawce.
Encorton - dawka taka bardzo zachowawcza. No ale ty w sumie po immunosupresji jesteś.... widzę ze masz jeszcze ten inny lek, o którym więcej pisze @roki_1991
Relanium - na mięśnie gładkie macicy... na ich rozluźnienie :) brać i pamiętać, by nie prowadzić przy tym auta!
Punkt 7, w zależności od zlecenia... ale tak, podskórnie się go też bierze. Pytanie czy lekarz jeś świadomy, że trzeba sprawdzać morofologie ..... jaką dawkę i jak często ci zlecił te zastrzyki?
Fraxi możesz brać już teraz, na te kilka dni przed transferem. Nie było mowy o acardzie?
Mi tu brakuje magnezu/nospy... bo relanium nie będziesz brać cały czas
Dobry humor zabierz ze sobą i powodzenia kochana [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️
@anna_kat kolega się nie przejmuj. Nie pierwszy i nie ostatni. Niestety. Im mniej osób wie, tym lepiej.... ale to moje zdanie. U nas do tej pory nie wie nikt.... i dzięki temu mam spokoj
@Paulina_merysiejka przykro mi kochana. Sporo tych strat miałaś :(
 
Ostatnia edycja:
@dżoasia no, no, odpusc to sie zaciazysz! Jasne! Swoja droga w co jak w co, ale w stres to ja akurat nie wierze. Ludzkość bylaby juz na wymarciu, tyle wojem i kryzysow, a baby zachodzily w ciaze bez problemow. Ale, co ja wiem.

Mam wrazenie, ze to jest jeszcze jakis nieodkryty czynnik u nas. Za duzo przypadku, zeby to sie zawsze dzialo w odstępie paru dni.
 
@anna_kat no to lipnie z tymi labami, ale przynajmniej nie masz probelmu, że za dużo wkłuć na rękach ;)
A ten wypadek z heparyna pamiętam.... może spróbuj w innym miejscu, tak nieco z boku... mnie zastrzyki robione przez m bardziej bolały ;)
A tymczasem za wtorek
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png

@JoannaRak czy ty powtarzałaś jakieś badania po immunosupresji? Nie pamietam co u ciebie w wynikach nie grało, że miałaś ją zleconą....
Co do dawek, dorzucenie luteiny podjęzykowej (lub innego prog) to spoko pomysł. Co prawda najlepiej byłoby gdybys wiedziała jak reagujesz na luteinę dopochową w dawce 3x2 i jaki osiągasz prog przy takiej dawce.
Encorton - dawka taka bardzo zachowawcza. No ale ty w sumie po immunosupresji jesteś.... widzę ze masz jeszcze ten inny lek, o którym więcej pisze @roki_1991
Relanium - na mięśnie gładkie macicy... na ich rozluźnienie :) brać i pamiętać, by nie prowadzić przy tym auta!
Punkt 7, w zależności od zlecenia... ale tak, podskórnie się go też bierze. Pytanie czy lekarz jeś świadomy, że trzeba sprawdzać morofologie ..... jaką dawkę i jak często ci zlecił te zastrzyki?
Fraxi możesz brać już teraz, na te kilka dni przed transferem. Nie było mowy o acardzie?
Mi tu brakuje magnezu/nospy... bo relanium nie będziesz brać cały czas
Dobry humor zabierz ze sobą i powodzenia kochana
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png
emoji110.png

@anna_kat kolega się nie przejmuj. Nie pierwszy i nie ostatni. Niestety. Im mniej osób wie, tym lepiej.... ale to moje zdanie. U nas do tej pory nie wie nikt.... i dzięki temu mam spokoj
@Paulina_merysiejka przykro mi kochana. Sporo tych strat miałaś :(
No całkiem sporo...teraz moja gi
@Paulina_merysiejka witaj. Swiatelko dla aniolkow [*].
Wsrod badan brakuje mutacji mhtfr i pai. A jakie tsh, przeciwciala p/lozyskowe, p/jadrowe itp. Na watku ciaze zakonczone sukcesem jest pelna lista badan. Rxuc sobie na nia okiem
Dziękuję, właśnie nie wiem czy robić mthfr bo mój genetyki powiedział że nie ma to żadnego znaczenia. Szczerze mówiąc już sama nie wiem co robić chodzę do tylu lekarzy a tu każdy co innego mówi.
 
No całkiem sporo...teraz moja gi

Dziękuję, właśnie nie wiem czy robić mthfr bo mój genetyki powiedział że nie ma to żadnego znaczenia. Szczerze mówiąc już sama nie wiem co robić chodzę do tylu lekarzy a tu każdy co innego mówi.

A chodzisz do kogoś kto zna się na immunologii? Czy do zwykłych ginekologów. Tacy zwykli powiedzą, ze to w ogoke przypadek i próbuj dalej. Także zależy czy chcesz wierzyć lekarzom, którzy immunologii nie uznają czy doświadczeniu tutaj.
Radzę osobiście zbadać na testdna.pl mutacje. Jaką miałaś dawkę heparyny? Jedli masz PAI, to 0,4 jest za nuską dawką kuedy dodatkowo zagęszczacz krew duphastonem lub luteiną. To kosztuje 330 zł. Mi dopiero ciąża na 15 mg sterydu i 0,6 clexane zaskoczyła. Na 0,4 i 10 mg miakam puste jajo i biochem. Nie mówiąc o 3 wcześniejszych w ogole bez diagnozy i leków.
 
reklama
@dżoasia no, no, odpusc to sie zaciazysz! Jasne! Swoja droga w co jak w co, ale w stres to ja akurat nie wierze. Ludzkość bylaby juz na wymarciu, tyle wojem i kryzysow, a baby zachodzily w ciaze bez problemow. Ale, co ja wiem.

Mam wrazenie, ze to jest jeszcze jakis nieodkryty czynnik u nas. Za duzo przypadku, zeby to sie zawsze dzialo w odstępie paru dni.
Kochana te wojny to chyba dobre... Faceci sie odstresowywali, myśleli o wojnie a nie o robieniu dzieciaków to wychodziło, moze teraz my powinnyśmy wyjechać na jakaś misje, tam tylu facetów zaniedbanych huehue :p Tylko, że mój problem mógłby polegać na tym: "Pojadę, odpuszczę to może akurat zajdę - pojechałam, zmieniłam środowisko, to co? Może teraz sie uda?" :D
A tak w ogóle to teraz miałam cykl przerwy po stymulacji i przed transferem, więc.... może jak raz okres nie przyjdzie bo zaszłam (przecież odpuściłam, nie myślałam:p)? :D
 
Do góry