reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Bunia10 Pytaj kochana to odpowiem-odpiszę.
Dziewczyny Malina na jednej z pierwszych wizyt powiedział,że wszystko da się odwrócić należy tylko poszukać placebo na każdą z osobna. Jak wiecie u mnie trochę tego jest.
Jak dobrze pójdzie a wierzę,że tak będzie już nie długo powitam swój Mały-Wielki Cud.
Jest ciężko i milion myśli na minutę ale Cuuuda naprawdę się zdarzają.
@bertha Moja gin kazala mi kupić strzykawke 10, wode utleniona 3%. Wlac wode utleniona do strzykawki, wlozyc do pochwy i wstrzyknac. Ten gin u ktorego bylam ten w czwartek dopytac o leki tez tak mowil tylko mówił, ze mozna sobie troche z woda rozcienczyc i ja dodaje troche wody przegotowanej. Dodatkowo podmywam sie troche ta woda z woda utleniona. Taka kuracja tydzien (rano i wieczorem) A potem przez 10dni globulki vitagyn C.
A no i kupilam te mydelko z nanosrebrem co dziewczyny polecaly (tu albo na watku Ciaza po Poronieniu).
Ja wodę utleniona stosuje tez przy zapaleniu ucha czy bolu gardla i mi pomaga wiec wierze , ze i tam zadziala jak trzeba. A w miedzy czasie czekam na wynik wymazu.

@magda1208 no wlasnie, Ty to jakos juz zaraz bedziesz witać swoj cud, kiedy dokladnie? ;) trzymam kciuki
 
reklama
A Ty @edloteh u Paśnika czy Maliny się leczysz? I jeśli mogę zapytać coś daje u Ciebie lepsze/gorsze rezultaty? Co masz zdiagnozowane?
U tego pierwszego. Co daje lepsze efekty? Nie wiem.... mogłabym mówić o efektach, gdyby ciąża się utrzymała... a kolejna poleciała na wczesnym etapie, mimo pięknych przyrostów bety.
Jak szlam na pierwszą wizytę to w cytokinach nie grało... po 3 małżowych szczepieniach cytokiny ładne, MLR 0, i LCT pozytywny.... a że nie miałam LCT robionego przez szczepieniami, to obawiam się że mógł być tez pozytywny przed. Dr nie kazał badać MLR, bo powiedział że z cytokin sobie wyczyta czy szczepienia zadziałały.... no i miał niezłą minę jak zobaczył 0 wynik MLR....

Ta cała immuno to jedna wielka niewiadoma.... nie wiadomo co zadziała a co nie... ja przed poprzednim transferem nie mogłam mieć doszczepiania bo nagle okazało się że ANA mam na granicy... czyli 1:160.... a przed szczepieniami wynik ujemny....
NK mam niskie 7-8%, aktywność komórek NK tez nisko jest. Test IMK tez bez zarzutu... no nie wiem do czego mogłabym się przyczepić.
Hormony ok. Ginekologicznie w środku ok. Endometrium badane z pobraniem wycinka hist-pat i też dobrze....
Zostało mi po prostu walczyć dalej.

Mam wrażenie że to jak gra w totolotka. Próbuje różnych już rzeczy... a czy wyjdzie, nie wiadomo.... i lekarz też chyba stracił już wiarę..... nie wiem....
Przy kolejnym podejściu myślę o braniu accofilu...i dużych dawkach encortonu
 
U tego pierwszego. Co daje lepsze efekty? Nie wiem.... mogłabym mówić o efektach, gdyby ciąża się utrzymała... a kolejna poleciała na wczesnym etapie, mimo pięknych przyrostów bety.
Jak szlam na pierwszą wizytę to w cytokinach nie grało... po 3 małżowych szczepieniach cytokiny ładne, MLR 0, i LCT pozytywny.... a że nie miałam LCT robionego przez szczepieniami, to obawiam się że mógł być tez pozytywny przed. Dr nie kazał badać MLR, bo powiedział że z cytokin sobie wyczyta czy szczepienia zadziałały.... no i miał niezłą minę jak zobaczył 0 wynik MLR....

Ta cała immuno to jedna wielka niewiadoma.... nie wiadomo co zadziała a co nie... ja przed poprzednim transferem nie mogłam mieć doszczepiania bo nagle okazało się że ANA mam na granicy... czyli 1:160.... a przed szczepieniami wynik ujemny....
NK mam niskie 7-8%, aktywność komórek NK tez nisko jest. Test IMK tez bez zarzutu... no nie wiem do czego mogłabym się przyczepić.
Hormony ok. Ginekologicznie w środku ok. Endometrium badane z pobraniem wycinka hist-pat i też dobrze....
Zostało mi po prostu walczyć dalej.

Mam wrażenie że to jak gra w totolotka. Próbuje różnych już rzeczy... a czy wyjdzie, nie wiadomo.... i lekarz też chyba stracił już wiarę..... nie wiem....
Przy kolejnym podejściu myślę o braniu accofilu...i dużych dawkach encortonu
@edloteh no to wyniki masz takie jak ja... Lct pozytwny, nk 9%, ana identyko. Mi nie zalecil cytokin i mlr, moze dlatego, ze mam dziecko. Teraz chce zbadac mlr. Ale mam podobne odczucia jak Ty, ze to jest jedna wielka loteria. Spróbuję tez mimo takiego NK podejsc kolejny raz na intra, bo raz wzielam dwa wlewy i wtedy cos ruszylo i byl zarodek z serduszkiem. Moze jednak sprawdzi sie teoria, ze krew nie do konca odzwierciedla to co w endometrium. Kazda z nas probuje czego innego, moze ktorejs w koncu cos wyjdzie [emoji6]

Czyli to o Tobie @dżoasia tez mowila, ze jest nas pare takich co ciagle ciaze leca w 2-3tyg po transferze? Jakby nie mogli sobie tych wyników od nas wszystkich jakos przestudiowac. Mam wrazenie, ze tu jest jakis wspolny czynnik.

@JoannaRak ja mam nadzieje, ze Tobie się uda Kochana, bo Ty tez masz bardzo podobna historie. Oby na Ciebie leczenie zadzialalo.
 
@edloteh no to wyniki masz takie jak ja... Lct pozytwny, nk 9%, ana identyko. Mi nie zalecil cytokin i mlr, moze dlatego, ze mam dziecko. Teraz chce zbadac mlr. Ale mam podobne odczucia jak Ty, ze to jest jedna wielka loteria. Spróbuję tez mimo takiego NK podejsc kolejny raz na intra, bo raz wzielam dwa wlewy i wtedy cos ruszylo i byl zarodek z serduszkiem. Moze jednak sprawdzi sie teoria, ze krew nie do konca odzwierciedla to co w endometrium. Kazda z nas probuje czego innego, moze ktorejs w koncu cos wyjdzie [emoji6]

Czyli to o Tobie @dżoasia tez mowila, ze jest nas pare takich co ciagle ciaze leca w 2-3tyg po transferze? Jakby nie mogli sobie tych wyników od nas wszystkich jakos przestudiowac. Mam wrazenie, ze tu jest jakis wspolny czynnik.

@JoannaRak ja mam nadzieje, ze Tobie się uda Kochana, bo Ty tez masz bardzo podobna historie. Oby na Ciebie leczenie zadzialalo.
Ja mialam na mysli @JoannaRak wlasnie i jest jeszcze taka Felia :)
 
@JoannaRak endo miodzio [emoji4]

@edloteh no to wyniki masz takie jak ja... Lct pozytwny, nk 9%, ana identyko. Mi nie zalecil cytokin i mlr, moze dlatego, ze mam dziecko. Teraz chce zbadac mlr. Ale mam podobne odczucia jak Ty, ze to jest jedna wielka loteria. Spróbuję tez mimo takiego NK podejsc kolejny raz na intra, bo raz wzielam dwa wlewy i wtedy cos ruszylo i byl zarodek z serduszkiem. Moze jednak sprawdzi sie teoria, ze krew nie do konca odzwierciedla to co w endometrium. Kazda z nas probuje czego innego, moze ktorejs w koncu cos wyjdzie [emoji6]

Czyli to o Tobie @dżoasia tez mowila, ze jest nas pare takich co ciagle ciaze leca w 2-3tyg po transferze? Jakby nie mogli sobie tych wyników od nas wszystkich jakos przestudiowac. Mam wrazenie, ze tu jest jakis wspolny czynnik.
Nie wiem czy @dżoasia mnie miała na myśli ;) ale u mnie ciąże szybko się kończą. Najdłużej miałam puste jajo.... jeśli chodzi o rekord w ciąży, bez ciąży....
Ja leczenie zakończyłam z MLR na poziomie 70% a ciąży jak nie było tak nie ma...
wiem że przy problemach immuno, ważne jest tez obstawa prog, bo działa ochronnie na zarodek.... może to też jest „jakieś” lekarstwo na nasze straty....
Ja nie brałam nigdy intralipidu, bo te moje komórki dosyć nisko są...

Co brałaś do tego transferu? Heparynę? Encorton? Jakie dawki?

Dziewczyny, które brały heparynę: napiszcie mi proszę jakie dawki brałyście przy jakich nieprawidłowościach w wynikach? Jak mają się do tego d-ddimery?

Moja dr myśli teraz o dawce leczniczej, czyli 0,8 bo przy poprzednich transferach miałam zawsze 0,4
 
@JoannaRak endo miodzio [emoji4]


Nie wiem czy @dżoasia mnie miała na myśli ;) ale u mnie ciąże szybko się kończą. Najdłużej miałam puste jajo.... jeśli chodzi o rekord w ciąży, bez ciąży....
Ja leczenie zakończyłam z MLR na poziomie 70% a ciąży jak nie było tak nie ma...
wiem że przy problemach immuno, ważne jest tez obstawa prog, bo działa ochronnie na zarodek.... może to też jest „jakieś” lekarstwo na nasze straty....
Ja nie brałam nigdy intralipidu, bo te moje komórki dosyć nisko są...

Co brałaś do tego transferu? Heparynę? Encorton? Jakie dawki?

Dziewczyny, które brały heparynę: napiszcie mi proszę jakie dawki brałyście przy jakich nieprawidłowościach w wynikach? Jak mają się do tego d-ddimery?

Moja dr myśli teraz o dawce leczniczej, czyli 0,8 bo przy poprzednich transferach miałam zawsze 0,4
Ja biore 0.8 , ale u mnie dawka dopasowana po 1 do wagi, po 2 w rodzinie byly niewyjaśnione do konca zgony lub wczesne udary i wylewy.

Co ile i w jaki sposob badacie czy dawka heparyny jest ok ?
 
@Bunia10 Pytaj kochana to odpowiem-odpiszę.
Dziewczyny Malina na jednej z pierwszych wizyt powiedział,że wszystko da się odwrócić należy tylko poszukać placebo na każdą z osobna. Jak wiecie u mnie trochę tego jest.
Jak dobrze pójdzie a wierzę,że tak będzie już nie długo powitam swój Mały-Wielki Cud.
Jest ciężko i milion myśli na minutę ale Cuuuda naprawdę się zdarzają.
Kochana byłaś szczepiona i po tez miałam straty przepraszam Cie teraz jestes w ciazy i napewno Cie stresują takie rozmowy a ja zadaje takie pytania ale sama wiesz jak to jest co teraz bierzesz steryd ???ja oczywiście umówię sie do doktora i na własna rękę nic nie bede brać ale porównanie jest ok ja bylam bez sterydu bez heparyna i kolejna strata musze sie wstać z kolan i brać sie do roboty pozdrawiam
 
@edloteh u mnie tak jak pisalam nie badal doktorek cytokin ani mlr, ale zbadal lct 2,37 (jakis dziwnie wysoki ten wynik mi sie wydawal), reszta ok. Nk u mnie tez 9%,aaaale mieszkam w niemczech. A tu maja taka teorie, ze komorki nk jak siedza w endometrium to niekoniecznie we krwi bedzie ich tyle samo. I u mnie bylo tak 2x biochem, niby, bo bete mialam 1000 (1 ciaza) i 1200(druga), obie robione w poniedziałki a w piatek i sobote krwotok. Ja jestem prawie pewna ze gdyby bylo do tego usg to byłyby tam pecherzyki. Te bety byly za wysokie. Za trzecim razem byl zarodek, ale slabo rozwiniety, tez z krwotokiem w 19dpt, zarodek widzialam 24dpt nie wiem jakim cudem sie tam uchowal, ale nie byl prawidlowy. Za czwartym mialam intra x2, ale zarodek sie jakos dlugo wwiercal, przerwalam branie lekow, potem bylam na usg i zarodek byl maly ale z bijacym serduszkiem, 2dni później krwotok. Dlatego mam zamiar mimo tych 9% sprobowac intra. Szkodzic nie zaszkodzi, tylko ze kosztuje troche. Wczesniej tez myslalam ze przy tym moim poziomie to po co. Teraz jak patrze wstecz to moze to byl ten czynnik. Nie wiem. Ale intra jest wzglednie najbezpieczniejszy z tych wszystkich eksperymentow.
A teraz mialam w sierpniu 6 tyg immunosupresji (leczenie masakryczne, odliczalam kazdy kolejny dzien), w ciazy mialam brac 10mg encortonu (bralam 15) i poszla tak jak dwie pierwsze. W poniedzialek super beta, w piatek krwotok, wiem ze byly dwa pecherzyki, po krwawieniu zostal jeden. Teraz dalej biore leki, jak to mowia nadzieja matka glupich. Bralam tez 0,4 heparyne, 2x robilam badanie na antyfosfolipidowy, zawsze wszystko wychodzi dobrze, a z muracji mam pai 1 i vr2, obie hetero. Myslalam zeby badac ddimery po serduszku i dostosowac dawke, no ale. ..

A czemu najpierw nie sprobujesz 0,6? Co do progesteronu, co bierzesz przy transferach? Ja wiem ze to dziala ochronnie, ale cudu nie sprawi. Bralam teraz besinsa po 800-900mg dowcipnie i 200mg doustnie. Z tym juz nic nie zrobie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
@bertha Moja gin kazala mi kupić strzykawke 10, wode utleniona 3%. Wlac wode utleniona do strzykawki, wlozyc do pochwy i wstrzyknac. Ten gin u ktorego bylam ten w czwartek dopytac o leki tez tak mowil tylko mówił, ze mozna sobie troche z woda rozcienczyc i ja dodaje troche wody przegotowanej. Dodatkowo podmywam sie troche ta woda z woda utleniona. Taka kuracja tydzien (rano i wieczorem) A potem przez 10dni globulki vitagyn C.
A no i kupilam te mydelko z nanosrebrem co dziewczyny polecaly (tu albo na watku Ciaza po Poronieniu).
Ja wodę utleniona stosuje tez przy zapaleniu ucha czy bolu gardla i mi pomaga wiec wierze , ze i tam zadziala jak trzeba. A w miedzy czasie czekam na wynik wymazu.

@magda1208 no wlasnie, Ty to jakos juz zaraz bedziesz witać swoj cud, kiedy dokladnie? ;) trzymam kciuki

Dziękuje! Będę stosowac w razie potrzeby :)
 
Do góry