reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Marthi wczoraj pozniej juz tylko kawa z mlekiem, ale dzisiaj 3 rozowawe kropelki. Inaczej niz przy moich poronieniach, wiec mam jakas tam nadzieję, ze wszystko bedzie ok.
Ja biochemow nie ogarniam. Moje pierwsze poronienie bylo 4 dni po becie 900. Drugie za to bylo po drugiej becie ok6000, oba zostaly zakwalifikowane jako biochem, ale to drugie to juz jakas za wysoka beta. Do usg nie dotrwalam, bo u mnie robia min 3,5tyg po transferze, wiec nie wiem, moze tam juz cos bylo.
Tym razem czuje tyle objawow, jak nigdy. Cyce, ssanie w zoladku- co 2-3 godziny musze cos zjesc, zmeczenie, o 21 padam, od wczoraj wszystko mi smierdzi, dzisiaj to juz prawie pawia puscilam. Z tego co dziewczyny pisza to jak mijaja objawy to cos zaczyna isc w zlym kierunku, wiec trzymam sie mocno tego, ze nadal czuje sie zle. Musze czekac, nienawidzę tego.

A duphaston ma jakis inny sklad i sposob dzialania niz luteina lub progesteron brany doustnie?

@olaa90 czekamy na info i trzymam kciuki!
 
reklama
Przepraszam, ze tak zawalam dzis post pytaniami, ale caly czas cos nowego mi do glowy przychodzi...

W sierpniu mialam niedobor wit D3 biore devikap krople obecnie 6tys. Moge nadal brac ? Mialam w grudniu robic badania czy poziom sie podniosl...

I wit c1000. Bralam caly czas na poprawe odpornosci czy nadal moge brac?
Wit D sprawdz, zeby nie byla znowu za wysoka, bo to tez niedobrze. A wit c nadmiar wydala sie z moczem z tego co slyszalam.
 
Słyszałyście coś o naparze z przywrotnika? Znalazłam gdzieś że jest pomocny w problemach z utrzymaniem ciąży a po poronieniu też dziala wspomagajaco na endometrium.
 
@marshia - dzięki za doprecyzowanie;) to w sumie dobra wiadomość, tylko czy to "dobrze" nie oznacza dla nas źle? Skoro większość stara się obniżyć swoją odporność immunologiczną lekami?

@Oczekujaca123 - witaminę D można brać, ale powinnaś skontrolować jej poziom. Co do wit. C nie jest zalecana w ciąży, ale znam dziewczynę, która bierze 3x1000 wit. C żeby rozrzedzić sobie krew (sama się tak porządziła) i póki co jest w 20tc.

@anna_kat - odnośnie ssania w żoładku co 2-3 godziny; nie masz jakiś problemów z glukozą/insuliną? (jeśli o tym pisałaś a zapomniałam to wybacz). Dopytuję bo ja m.in. po czymś takim skapnęłam się, że coś jest nie tak. Włączał mi się wilczy aptetyt jak nie jadłam przez dłużej niż 3h i do tego czasem zawroty głowy i drżenie rąk, jak się okazało te stany to hipoglikemia, w którą zdarzało mi się wpadać... Duphaston jest dydrosteronem, czyli progesteronem syntetycznym i nie wychodzi w badaniu krwi, luteina jest naturalna i wychodzi w krwi.


A ja w poniedziałek idę na histeroskopię i trochę się tym zaczynam denerwować. Poproszę o kciuki.
 
reklama
Do góry