reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@burczuś widzę że nasi faceci myślą podobnie [emoji15] moj tez nie raz tak mówił, powiedziałam żeby dał sobie spokój. Taki się urodził. Cudowny [emoji173]️ a że z plemnikami jest problem, to cholerny pech.
Jeżeli mogę coś zasugerować, to umówcie się na wizytę na usg, żeby wykluczyć żylaki powózka. Chociaż z drugiej strony jak macie troche tych plemników to można zrobić in vitro z dodatkowa procedura MACS (chyba tak to się nazywa, ale trzeba mieć minimum 10 mln plemników), która jest właśnie żeby odfiltrować te, ze złą chromatyna. No ale wszystko zależy od wyników jakie macie.
Powtórzcie chromatyne, bo może to przypadek że taki wynik wyszedł. Pisałaś o żywotności a mi chodzi o liczbę plemników w ml.... [emoji85]
 
Ostatnia edycja:
U mnie po wizycie ok-mały rosnie o tydzien starszy niz z OM - tylko główka dziecka nisko ale prof twierdzi ze szyjka dluga to jest ok. Mam się oszczedzac ale niekoniecznie lezec.
Prof nie zalecił podania sterydu na płucka a ja sama nie wiem- moze jak ta głowka nisko to lepiej brac??

@burczuś ja się na plemnikach szczegółowo nie znam ale wiem ze u wielu osób Prof.ertil zdziałał cuda
Zastanawiam się też czy ta chromatyna to moze byc przyczyna strat czy tez raczej tego ze nie dochodzi do zapłodnienia?
Mam nadzieje ze ten dr mądry i skoro znalazł przyczyne to i sposób leczenia bedzie.
Malina zawsze optymistycznie twierdzi ze na wszystko są leki jak się zna przyczynę i tego bym się trzymała. Najgorsze to bładzenie w ciemno.
@bertha ale Cię wywiało na Balicką. Dla mnie to do Tarnowa bliżej niż tam :)
 
Zastanawiam się też czy ta chromatyna to moze byc przyczyna strat czy tez raczej tego ze nie dochodzi do zapłodnienia?
Przy wysokiej chromatynie mogą być piękne zarodki (morfologicznie, w ocenie embriologa) ale albo się nie zagnieżdżają, abo się zagnieżdżają i szybko następuje poronienie.


Dziewczynki, pytał ktoś w końcu Malinę o szkodliwość szczepień? [emoji848]
 
@edloteh wzięłąm wyniki M do pracy,ale ja nie widzę tego o co pytasz. Przepiszę co widzę:
OCENA KONCETRACJI: Koncentracja: 235,7x10(do pot .6)/ml
Całkowita liczba w ejakulacie: 1131,3x10(do potęgi 6-nie umiem tu wstawić 6 u góry).
Ruch postepowy:6%. Ruch niepostepowy:3%.Nieruchome:91%.
Błądzę we mgle...ale może to odczytasz.
I do Urologa już męża zapisuję. A niech sprawdzi,czy nie ma żadnego żylaka.
A co do tego pytania skąd ten mój dr ma wiedzę na temat negatywnych skutków szczepień-odp mi,że na sympozjach, na które on jeździ były podawane te dane.
 
@Destino bardzo sie cieszę z dobrych wiadomości, ty wiesz :)

@burczuś u mnie M tez brał salfazin i jeszcze cos z prenatalu do picia w saszetkach i smiał sie, że mu sie po tym wszystkim bardziej chciało. Badania po jakimś czasie bym sprawdziła (choc nie wiem czy mój M by sie zgodził). U nas fragmentacja była ok tylko nie moge znaleźć ile ale cos koło 7 mi siedzi w głowie, zaś podstawowe badanie była skucha. Daj mu witaminki, niech sie troche porusze, chyba że to robi, zmień diete na brokuły, orzechy i buraki :) i zakaż trzymanie kompa na kolanach i komórki w gaciach moze to cos pomoże :)
 
@edloteh no własnie ale chyba poronienia powinny być bardzo wczesne przy tej chromatynie. Czy się mylę?
Ja nie pytałam o szkodliwość szczepień - jak już je zrobiłam to nie zamierzam zyc w nerwicy lękowej co moze być.
Trzymam się tego ze dzialaja pare miesiecy i ze gdyby cos robiły to w dobie internetu byłoby to juz szczegółowo opisane
@Hatice u mnie wczoraj ostatnia wizyta- ale życzę Ci spotkań w poczekalni z @dżoł :) Tej ciazowej - czwartkowej
 
@iveo jak najbardziej popieram. Skro już mamy szczepienia zrobione,to nie ma co się zadręczać. Jednak cenię sobie Paśnika,że mówi o tych możliwych skutkach-a wybór i tak należy do nas. I już:)
Już czytałam o tej fragmentacji,że to własnie może powodować straty na początkowym etapie, bo przekazany materiał genetyczny jest po prostu uszkodzony i nie możliwy do rozwoju. Podrasujemy plemniory. Zmienimy OBOJE tryb życia. M się posuplementuje. Potem jeszcze ta witamina C.I będziemy się starać. Zaś odwleczenie w czasie o jakieś 3 miechy... a 38 lat prawie na karku:/
 
@Destino bardzo sie cieszę z dobrych wiadomości, ty wiesz :)

@burczuś u mnie M tez brał salfazin i jeszcze cos z prenatalu do picia w saszetkach i smiał sie, że mu sie po tym wszystkim bardziej chciało. Badania po jakimś czasie bym sprawdziła (choc nie wiem czy mój M by sie zgodził). U nas fragmentacja była ok tylko nie moge znaleźć ile ale cos koło 7 mi siedzi w głowie, zaś podstawowe badanie była skucha. Daj mu witaminki, niech sie troche porusze, chyba że to robi, zmień diete na brokuły, orzechy i buraki :) i zakaż trzymanie kompa na kolanach i komórki w gaciach moze to cos pomoże :)


Kochana czy ty brałaś spasmoline.?
 
reklama
Do góry