@magda123 ten etap masz za sobą już kochana ... w 11 tc wyszło że dziecko jest chore i to była moja decyzja że ciążę donosilam do 21 tc. Ty już jesteś na dobrej drodze i ciesz się kochana bo na prawdę już jesteś blisko szczęścia. Powiedz mi który masz już dokładnie tydzień? Jak się czujesz w ogóle?
@burczuś masz rację.... Ja strasznie na luzie podeszłam do tej ciąży. Jak wyszły dwie kreski to moja reakcja była taka 'Aha dobrze... będę na siebie uważać' poszłam do pracy I jakby nigdy nic... nie myślałam o tym Wogole... zadzwoniłam tylko do Pani doktor kazała zwiększyć dawki leków i przyjść za dwa tyg. Nikomu nic nie powiedziałam... A dopiero potem zaczęłam się denerwować Ale jak mi przychodzą czarne myśli to sobie powtarzam ' ja zrobiłam już wszystko, reszta w rękach Boga, nic więcej nie mogę zrobić ani zmienic ' jest ciężko bo nie będę mówiła że nie. Ale odganiam czarne scenariusze i chce wierzyć że to mój czas moja pora...tak się zastanawiam czasem skąd spokój po takich przejściach i myślę że dużo zrobił czas. Od mojej ostatniej ciąży mija 3 rok.. dlatego czasami warto uciec zapomnieć i spróbować skupić się na czymś innym.... I w sumie też dlatego mnie na forum nie było.. zrobiłam reset i wróciłam... także dziewczynki moja reaktywacja nastąpiła wczoraj ... haha
@burczuś masz rację.... Ja strasznie na luzie podeszłam do tej ciąży. Jak wyszły dwie kreski to moja reakcja była taka 'Aha dobrze... będę na siebie uważać' poszłam do pracy I jakby nigdy nic... nie myślałam o tym Wogole... zadzwoniłam tylko do Pani doktor kazała zwiększyć dawki leków i przyjść za dwa tyg. Nikomu nic nie powiedziałam... A dopiero potem zaczęłam się denerwować Ale jak mi przychodzą czarne myśli to sobie powtarzam ' ja zrobiłam już wszystko, reszta w rękach Boga, nic więcej nie mogę zrobić ani zmienic ' jest ciężko bo nie będę mówiła że nie. Ale odganiam czarne scenariusze i chce wierzyć że to mój czas moja pora...tak się zastanawiam czasem skąd spokój po takich przejściach i myślę że dużo zrobił czas. Od mojej ostatniej ciąży mija 3 rok.. dlatego czasami warto uciec zapomnieć i spróbować skupić się na czymś innym.... I w sumie też dlatego mnie na forum nie było.. zrobiłam reset i wróciłam... także dziewczynki moja reaktywacja nastąpiła wczoraj ... haha
Ostatnia edycja: