reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@bobasek1990 a do którego tygodnia prowadził Cię Malina?
Bo mi ciagle wspomina ze 24 tydz - a wiem ze niektórych dłuzej. Boję się tak wczesnie go pozegnac
Do 32tyg jeździłam do Łodzi
@Porzeczka1234 u Ciebie jak to było?
@marshia u mnie do listopada daleka droga.
Przepraszam bo mialam pogadac z Malina o Tobie a jak tam jestem to ze strachu nawet o sobie gadac zapominam.
 
reklama
Ostatnio spotkała mnie najgorsza tragedia jaka mogłam sobie wyobrazić....
23.06 o 1.40 urodziłam Franka, w 23tc.... niestety wiedziałam że nie przeżyje mimo to urodziłam siłami natury z mężem obok siebie strasznie to przeżywamy ciężko nam się otrząsnąć. Moglismy chwole z nim pobyc, pocałować go. Byl sliczny, 599g i 32cm... Wszystko było dobrze dopóki 20.06 nie zaczęłam plamic. W szpitalu okazalo sie , ze zaczęłam rodzic. Cały pęcherz wyszedł do.pochwy.. Nie było już co ratować. :( poród był wywoływany bo wody odeszły.
KOCHAM synka z całego serca, ale pragnę mieć tez drugie dziecko... lekarz powiedział że trzeba czekać 3-6miesiecy... ja to wiem . Chciałam to napisać bo.potrzebuje jakiegos wsparcia jakiejś nadzieji.. u mnie prawdopodobnie była niewydolność szyjki macicy ... zalecono w kolejnej ciazy w 16tc założyć szew profilaktycznie...
Po połogu mam zrobić badania czy nie było tez jakiejś infekcji ktora mogla się do tego przyczynić bo wody miały nieodpowiedni kolor...
Chcialabym zaczac starać się wczesniej tzn po tych 3 miesiącach ale nie wiem czy to ma sens na razie czekam na zakończenie połogu... bo to był już taki etap ze półog wygląda jak po normalnym porodzie w terminie łącznie z tym że mam.pokarm co jeszcze bardziej mnie przytłacza bo nie mam kogo nim karmić ;(
Po porodzie mialam czyszczenie macicy.

Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji , udało się wam.poznirj ? Ile czekalyscie?

Ps. Wiem że moj poród to nie Poronienie i nienawykowe po dopiero 1sza ciaza, ale dziewczyny z innego forum polecily mi tu napisać.
 
Ostatnio spotkała mnie najgorsza tragedia jaka mogłam sobie wyobrazić....
23.06 o 1.40 urodziłam Franka, w 23tc.... niestety wiedziałam że nie przeżyje mimo to urodziłam siłami natury z mężem obok siebie strasznie to przeżywamy ciężko nam się otrząsnąć. Moglismy chwole z nim pobyc, pocałować go. Byl sliczny, 599g i 32cm... Wszystko było dobrze dopóki 20.06 nie zaczęłam plamic. W szpitalu okazalo sie , ze zaczęłam rodzic. Cały pęcherz wyszedł do.pochwy.. Nie było już co ratować. :( poród był wywoływany bo wody odeszły.
KOCHAM synka z całego serca, ale pragnę mieć tez drugie dziecko... lekarz powiedział że trzeba czekać 3-6miesiecy... ja to wiem . Chciałam to napisać bo.potrzebuje jakiegos wsparcia jakiejś nadzieji.. u mnie prawdopodobnie była niewydolność szyjki macicy ... zalecono w kolejnej ciazy w 16tc założyć szew profilaktycznie...
Po połogu mam zrobić badania czy nie było tez jakiejś infekcji ktora mogla się do tego przyczynić bo wody miały nieodpowiedni kolor...
Chcialabym zaczac starać się wczesniej tzn po tych 3 miesiącach ale nie wiem czy to ma sens na razie czekam na zakończenie połogu... bo to był już taki etap ze półog wygląda jak po normalnym porodzie w terminie łącznie z tym że mam.pokarm co jeszcze bardziej mnie przytłacza bo nie mam kogo nim karmić ;(
Po porodzie mialam czyszczenie macicy.

Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji , udało się wam.poznirj ? Ile czekalyscie?

Ps. Wiem że moj poród to nie Poronienie i nienawykowe po dopiero 1sza ciaza, ale dziewczyny z innego forum polecily mi tu napisać.
Pochowalismy Franka wczoraj, musiałam od razu zamowic dla niego pomnik... pomogło mi to psychicznie, bo chciałam mu coś fizycznego podarować jako jego mały "domek".

Czuje w sobie zal i złość do całego świata. Mam wrażenie że nikt nie rozumie że straciłam syna... wszyscy myślą," A poronila, nie pierwsza i nie ostatnia...młoda jest będzie miała kolejne..." tylko ze ja z Frankiem bylam zzyta mimo że były w brzuszku. Od kilku tyg mnie kopał, czułam go rozmawialiśmy z nim. Urzadzalismy dla niego pokoj... wybrałam i prasowalam ubranka... ogladalam wozki... A w tym tygodniu musiałam wybrać dla niego trumnę... ;(
 
@Oczekujaca123 [emoji22] niesamowicie przytlaczajace jest to, co piszesz. Bardzo mi przykroz powodu twojej straty. Przyjmij moje kondolencje.
Z tym jak szybko zaczniesz w duzej mierze bedzie zalezalo od ciala jak szybko sie upora z przebytym porodem i od psychiki, ktora potrzebuje czasu, by przezyc strate i zalobe po synku. Sa tu dziewczyny, ktore stracily wysokie ciaze, a obecnie sa mamami maluszkow. Udaje sie mimo wszystko donosic. Tylko trzeba bys rzeczywiscie sprawdzila, czy nie infekcja spowodowala wywolanie przedwczesnego porodu. To niestety czesto sie zdarza. Lekarze zbyt rutynowo podchodza do ciazy zwlaszcza pierwszej. Kobiety po stratach nabywaja ogrom wiedzy i pilnuja same kazdego szczegolu. Osobiscie tez obawialam sie infekcji, ktora moze spowodowac uciekajace wody plodowe i strace wyczekane malenstwo. Na szczescie udalo mi sie urodzic moje pierwsze trzecie dziecko. I teraz twoje piersi bylyby dla nas zbawienne bo Nataniel ma 5mcy, a ja wlasnie trace chyba juz definitywnie mleko i nie mam go czym karmic bo nietoleruje mleka modyfikowanego. Jesli chcesz szybko zakonczyc laktacje popros o leki. Jesli czujesz sie na silach mozesz sciagac mleko i ratowac kobiety i ich maluszki oddajac mleko do banku. To tez mogloby w jakis sposob nadac sens smierci twojego synka. To wszystko luzne propozycje. Wiem, ze kobiety czasem tak robia. Zrob tak jak podpowiada ci serce.
Przykre okolicznosci... witaj w naszym gronie mamusiu [emoji178]
 
@Oczekujaca123 [emoji22] niesamowicie przytlaczajace jest to, co piszesz. Bardzo mi przykroz powodu twojej straty. Przyjmij moje kondolencje.
Z tym jak szybko zaczniesz w duzej mierze bedzie zalezalo od ciala jak szybko sie upora z przebytym porodem i od psychiki, ktora potrzebuje czasu, by przezyc strate i zalobe po synku. Sa tu dziewczyny, ktore stracily wysokie ciaze, a obecnie sa mamami maluszkow. Udaje sie mimo wszystko donosic. Tylko trzeba bys rzeczywiscie sprawdzila, czy nie infekcja spowodowala wywolanie przedwczesnego porodu. To niestety czesto sie zdarza. Lekarze zbyt rutynowo podchodza do ciazy zwlaszcza pierwszej. Kobiety po stratach nabywaja ogrom wiedzy i pilnuja same kazdego szczegolu. Osobiscie tez obawialam sie infekcji, ktora moze spowodowac uciekajace wody plodowe i strace wyczekane malenstwo. Na szczescie udalo mi sie urodzic moje pierwsze trzecie dziecko. I teraz twoje piersi bylyby dla nas zbawienne bo Nataniel ma 5mcy, a ja wlasnie trace chyba juz definitywnie mleko i nie mam go czym karmic bo nietoleruje mleka modyfikowanego. Jesli chcesz szybko zakonczyc laktacje popros o leki. Jesli czujesz sie na silach mozesz sciagac mleko i ratowac kobiety i ich maluszki oddajac mleko do banku. To tez mogloby w jakis sposob nadac sens smierci twojego synka. To wszystko luzne propozycje. Wiem, ze kobiety czasem tak robia. Zrob tak jak podpowiada ci serce.
Przykre okolicznosci... witaj w naszym gronie mamusiu [emoji178]
Czy jest jakiś sposób, zeby chronić się przed intencjami?:(
Wydaje mi się że dbalam o każdy szczegół... A jednak:(

Jakie badania powinnam zrobić?
Boję się że mój lekarz bagatelizuje problem i nie zleci wszystkiego co mozna i wartość sprawdzić przy kolejnej ciazy bede pod opieką innego lekarza prywatnie ale do tego czasu zanim podejmę starania o dziecko chce skorzystać jeszcze z nfz :(
 
Myslalam nad odezwe mleka. Ale chyba jestem za słaba na to. Chce się w miarę szybko uporać ze wszystkim i zaczac starania od nowa, więc im krócej będę miała pokarm tym lepiej.... od 3 dni pije 3x dziennie szalwie , śpię z liśćmi kapusty w staniku raz dziennie odciagam troche pokarmu ręcznie lub oddciagaczem ale nie wiele tylko do poczucia ulgi. I mam wrażenie że jest odrobinę lepiej....
 
reklama
Czy jest jakiś sposób, zeby chronić się przed intencjami?:(
Wydaje mi się że dbalam o każdy szczegół... A jednak:(

Jakie badania powinnam zrobić?
Boję się że mój lekarz bagatelizuje problem i nie zleci wszystkiego co mozna i wartość sprawdzić przy kolejnej ciazy bede pod opieką innego lekarza prywatnie ale do tego czasu zanim podejmę starania o dziecko chce skorzystać jeszcze z nfz :(
Jesli chodzi o infekcje, to kiedys czytalam, ze odpowiednia flora bakteryjna pomaga. I w pierwszej ciazy bralam przez 2i3 trymestr probiotyki i nic mi sie nie przypaletalo. Nie wiem czy ta teoria to tylko teoria,czy tez prawda, musialabys poczytac cos na ten temat.

Bardzo mi przykro [emoji22] nawet nie wiem co napisać, nie jestem w stanie wyobrazić sobie Twojego bólu [emoji17]
 
Do góry