Hatice
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 371
@magda1208 to trudny czas... zrobiłaś już wszystko co trzeba, teraz trzeba czekać.... wyłącz telefon, nie wchodź na neta i się relaksuj na ile to możliwe
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czesc Dziewczyny,
Chce Wam cos napisac...
Milczałam właściwie od tygodnia bo nagle w pt. wieczorem gdy spóźniał mi sie 1 dzien okres, a wczesniej wszystkie 3 testy sikane wyszły negatywne, moj swiat lekko zawirował...
Przed piątkowa impreza poleciałam po pracy „dla świetego spokoju” na bete i o 22:30 w trakcie imprezy, otrzymałam wynik - beta wyszła w 36dc - 56,43. Zatem jazda do domu i leki...
Od soboty wdrozylam od razu komplet leków, Clexane, steryd, dupka, bla bla bla... Od razu w pon badania, TSH, toxo, Ft4, cmv, mocz, morfologia, APTT, INR i co tylko mozna... Objawy typowo ciazowe - cycki, bekanie, częste oddawanie moczu, itp. itd.
1 beta 11.05 - 55,43
2 beta 12.05 - 112,26
3 beta 14.05 - 372,10
Do tego czasu rosła ok...
15.05 - zobaczyłam delikatne plamienie po oddaniu moczu, takie bezowe, nie brazowe. Od razu zwiększony dupek 2x2.
17.05 - było wszystko Ok, czułam sie bdb, az nagle wizyta w toalecie i jednorazowy krwotok - kilka skrzepów, ciemna krew - pomyślałam, ze to moze jakis krwiak, ale pojechalismy od razu na usg, jednak lekarz widział tylko krew w macicy, zero pęcherzyka, zero zarodka... to był 5tc+5dni. Później juz nie krwawiłam. Do dzisiaj nie krwawię.
4 beta 17.05 - 814,87 przyrost niejednoznaczny, na granicy normy.
5 beta 19.05 (dzis) - 387,19 a wiec spadek o ponad polowe...
Wszystkie bety robione w tym samym labie.
I tak wlasnie, w ten piekny sobotni dzien zakończyła sie moja przygoda z trzecia ciaza... Odstawiam dzisiaj wszystkie leki, czekam na odpowiedz lekarza i na poronienie... Mam nadzieje, ze uda mi sie uniknąć zabiegu, a ta ciaza okaże sie biochemiczna.
Dzisiaj 6tc i 1 dzien.
Prosze Was nie współczujcie mi itd. bo to tylko spotęguje rozpacz, a staram sie nad nia panować... Przepłakałam chwile i... No coz, musze zyc dalej.
Tyle dla mnie zrobiliście, pomagając mi odkad tu jestem, ze czułam, ze musze Wam to napisac... Miałam do konca cicha nadzieje, ze przekaże dobrze informacje, ale niestety... moj bagaż sie powiększył.
Zycze Wam przyjemniejszego weekendu niz moj. Korzystajcie z tej pięknej pogody!
Pozdrawiam
M.
@magda1208 witaj Madzia i inne dziewczyny. Mozecie mnie zbesztac za to co napisze. Ale nie rozumiem czemu sie tak katujecie. Trudna i wyczekiwana ciaza jest juz wystarczajacym okresem ciaglego strachu i niepewnosci,pelnym cierpienia. Ale ja zeby choc na chwile sie uspokoic,moja totalna psychoze wolałam po prostu iść do lokalnego gina i sprawdzic czy z moim malenstwem jest wszystko w porzadku,bywalo ze bylam w poniedzialek po czym w piatek,zeby moc spokojnie spedzic weekend. Przeciez moj spokoj jest spokojem mojego dziecka,zawsze na chwile poprawial mi sie humor. A moje sloneczko teraz jest bardzo pogodnym dzieckiem. Jak go nic nie boli i nic nie dokucza ;-)
Marshia poczytuję was .... u mnie w tym cyklu "biel vizira" czekam na miesiączkę do tego dowiedziałam się że mam jeszcze zapalenie tarczycy chorobę hashimoto do kolekcji ....więc skrzydła pomalu opadają. Szkoda mi tylko córci bo ona tak pragnie rodzeństwa[emoji20]
Czesc Dziewczyny,
Chce Wam cos napisac...
Milczałam właściwie od tygodnia bo nagle w pt. wieczorem gdy spóźniał mi sie 1 dzien okres, a wczesniej wszystkie 3 testy sikane wyszły negatywne, moj swiat lekko zawirował...
Przed piątkowa impreza poleciałam po pracy „dla świetego spokoju” na bete i o 22:30 w trakcie imprezy, otrzymałam wynik - beta wyszła w 36dc - 56,43. Zatem jazda do domu i leki...
Od soboty wdrozylam od razu komplet leków, Clexane, steryd, dupka, bla bla bla... Od razu w pon badania, TSH, toxo, Ft4, cmv, mocz, morfologia, APTT, INR i co tylko mozna... Objawy typowo ciazowe - cycki, bekanie, częste oddawanie moczu, itp. itd.
1 beta 11.05 - 55,43
2 beta 12.05 - 112,26
3 beta 14.05 - 372,10
Do tego czasu rosła ok...
15.05 - zobaczyłam delikatne plamienie po oddaniu moczu, takie bezowe, nie brazowe. Od razu zwiększony dupek 2x2.
17.05 - było wszystko Ok, czułam sie bdb, az nagle wizyta w toalecie i jednorazowy krwotok - kilka skrzepów, ciemna krew - pomyślałam, ze to moze jakis krwiak, ale pojechalismy od razu na usg, jednak lekarz widział tylko krew w macicy, zero pęcherzyka, zero zarodka... to był 5tc+5dni. Później juz nie krwawiłam. Do dzisiaj nie krwawię.
4 beta 17.05 - 814,87 przyrost niejednoznaczny, na granicy normy.
5 beta 19.05 (dzis) - 387,19 a wiec spadek o ponad polowe...
Wszystkie bety robione w tym samym labie.
I tak wlasnie, w ten piekny sobotni dzien zakończyła sie moja przygoda z trzecia ciaza... Odstawiam dzisiaj wszystkie leki, czekam na odpowiedz lekarza i na poronienie... Mam nadzieje, ze uda mi sie uniknąć zabiegu, a ta ciaza okaże sie biochemiczna.
Dzisiaj 6tc i 1 dzien.
Prosze Was nie współczujcie mi itd. bo to tylko spotęguje rozpacz, a staram sie nad nia panować... Przepłakałam chwile i... No coz, musze zyc dalej.
Tyle dla mnie zrobiliście, pomagając mi odkad tu jestem, ze czułam, ze musze Wam to napisac... Miałam do konca cicha nadzieje, ze przekaże dobrze informacje, ale niestety... moj bagaż sie powiększył.
Zycze Wam przyjemniejszego weekendu niz moj. Korzystajcie z tej pięknej pogody!
Pozdrawiam
M.
Oj tak, szczególnie podwójna dawka