reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@aspekt, pai i to homo jak i mthfr homo to zdecydowanie podstawa do heparyny w ciąży. Paśnik już przy wersji hetero pai daje 0,6 (najnowsze zalecenia z UK), a co dopiero przy pai. Wg mnie to z tego może być ten krwiak. Chyba ze heparynę już bierzesz w tej ciąży?
Nie biorę heparyny. Mój gin chciał żebym zaczęła brać już miesiąc temu, ale się boi. Nie zna realiów szpitalnych i liczy, że mi tam dadzą. W moim mieście są 4 szpitale o III st referencyjności, w tym 2 kliniki akademii medycznej. W każdym mi odmówiono włączenia heparyny przy tym krwiaku ("bo będzie pani krwawić i krwiak się powiększy"). Lekarka, którą prawdopodobnie wybiorę na prowadzącą ciążę, powiedziała, że prowadziła ciąże pacjentkom "zakrzepowym" z krwiakami, ale absolutnie odstawia wtedy ASA, a i heparyna jej się nie podoba. Wg wszystkich (poza tym moim prowadzącym, który ma wizje śmiertelne już niemal) mam sobie żyć z tym krwiakiem, uważać, żeby nie było nowych krwawień, żeby nie przyplątała się infekcja. Spoko. Tylko czy za kilka tygodni nie wyjdzie jakaś rewelacja pt. hipotrofia, złe przepływy etc.? Są jeszcze lekarze napro, ale czy któryś się odważy w moim przypadku, to nie wiem. Żaden z nich nie pracuje w szpitalu, więc gdybym jednak znowu wylądowała w szpitalu, to będzie awantura. Jest około godziny drogi od mojego miasta napro, który chyba jest obecnie ordynatorem patologii, ale to mały szpital, niskiej referencyjności. Ale w ogóle strach mi jeździć gdzieś, żeby nie narażać macicy na wstrząsy. Chciałam iść do mądrego hematologa, ale same wiecie, że problemy położnicze to nie jest pikuś i mało lekarzy łączy fakty.
 
reklama
@bertha a powiedz mi przy problemach z krzepliwością krwi robią sie cześciej krwiaki. Bo ja właśnie w tych dwóch straconych miałam. W pierwszej w ogóle
Wiesz co, to bardziej moje przemyslenia, analiz i laczenie faktow. Lekarz zaden nie potrafil mi odpowiedziec na to pytanie - czy nadkrzepliwosc mogla spowodowac krwiaka u mnie w ciazy, czy moze acard go spowodowal.. czy heparyna pomoze, czy zaszkodzi. jednak mam jak najbardziej zalecenie i od immunologa i od hematologa heparynę w ciąży 0,4 dawka (ale moze mi zwieksza), a mam "tylko" hetero mutacje MTHFR C, A, Pai1.

Ja uwazam ze u mnie to problem z krzepliwoscia spowodowal a acard napędził. heparyna mysle ze mi pomoze i licze na to ze w drugiej ciazy krwiaka nie bedzie.

Nie biorę heparyny. Mój gin chciał żebym zaczęła brać już miesiąc temu, ale się boi. Nie zna realiów szpitalnych i liczy, że mi tam dadzą. W moim mieście są 4 szpitale o III st referencyjności, w tym 2 kliniki akademii medycznej. W każdym mi odmówiono włączenia heparyny przy tym krwiaku ("bo będzie pani krwawić i krwiak się powiększy"). Lekarka, którą prawdopodobnie wybiorę na prowadzącą ciążę, powiedziała, że prowadziła ciąże pacjentkom "zakrzepowym" z krwiakami, ale absolutnie odstawia wtedy ASA, a i heparyna jej się nie podoba. Wg wszystkich (poza tym moim prowadzącym, który ma wizje śmiertelne już niemal) mam sobie żyć z tym krwiakiem, uważać, żeby nie było nowych krwawień, żeby nie przyplątała się infekcja. Spoko. Tylko czy za kilka tygodni nie wyjdzie jakaś rewelacja pt. hipotrofia, złe przepływy etc.? Są jeszcze lekarze napro, ale czy któryś się odważy w moim przypadku, to nie wiem. Żaden z nich nie pracuje w szpitalu, więc gdybym jednak znowu wylądowała w szpitalu, to będzie awantura. Jest około godziny drogi od mojego miasta napro, który chyba jest obecnie ordynatorem patologii, ale to mały szpital, niskiej referencyjności. Ale w ogóle strach mi jeździć gdzieś, żeby nie narażać macicy na wstrząsy. Chciałam iść do mądrego hematologa, ale same wiecie, że problemy położnicze to nie jest pikuś i mało lekarzy łączy fakty.
Rozumiem.. trzeba sie trzymac jakiegos lekarza i jego zaleceniom, zeby nie przedobrzyc.
Moze ktoras z nas poleci ci jakiegos hematologa albo prowadzacego, jesli "zdradzisz" skad jestes.


@aspekt czyli co heparyna zakazana przy krwiakach- ja nie krwawiłam a milama krwiaczka.
No ale przy problemach zakrzepowych nie wskazanae leżenie chyba??????
Ja mysle ze jesli jakis lekarz jest co do zasady przeciwny heparynie to jej juz w trakcie ciazy i przy krwiaku nie zleci.
ale generalnie rozne tu dziewczyny mialy zalecenia - niektorzy lekarze przy krwiakach zalecali odstawienie acardu tylko, niektorzy i acardu i heparyny, niektorzy kazali wszystko zostawic. zwykle dziewczyny tu nie odstawialy heparyny, jedynie acard i to pomagalo.
 
Jeśli doradzi średnio to zawsze mam zalecenia od Pasnika i na nie się powołam i tak zrobimy jak paśnik zaplanował.
Tak, u mnie wynik CBA był tragiczny. Mlr nie badaliśmy. Mojego M już na żadne badania nie zaciągnę. Muszę walczyć z wiedza jaka już mam.

Pęcherzyków rośnie 15! Jest dobrze. W piątek kolejny podglad. Punkcja prawdopodobnie 7.05.
@bertha widzę ze u Ciebie sytuacja podobna do mojej, mój M. tez juz odpuścił wiec wiem jak Ci ciężko. FAJNIE ze masz aż tyle jajeczek ws wszystkie będziesz mrozic? Sorki za diabełka ale wskoczył przypadkowo i nie mogłam usunąć.
 
@bertha widzę ze u Ciebie sytuacja podobna do mojej, mój M. tez juz odpuścił wiec wiem jak Ci ciężko. FAJNIE ze masz aż tyle jajeczek ws wszystkie będziesz mrozic? Sorki za diabełka ale wskoczył przypadkowo i nie mogłam usunąć.

No niestety, mój odpuścił ale co gorsza nie chce już wcale się starać a nie ze tylko nie chce się angażować :( także mam teraz ostatnia szanse... chyba ze coś mu się nagle zmieni... ale wątpię..
Wszystkie jajca będą zapładniane. Mam >35 lat (jeden z warunków) wiec mogą wszystkie zapłodnić a nie tylko 6. Zarodki wszystkie które przeżyją będziemy mrozić.
 
Jeśli doradzi średnio to zawsze mam zalecenia od Pasnika i na nie się powołam i tak zrobimy jak paśnik zaplanował.
Tak, u mnie wynik CBA był tragiczny. Mlr nie badaliśmy. Mojego M już na żadne badania nie zaciągnę. Muszę walczyć z wiedza jaka już mam.

Pęcherzyków rośnie 15! Jest dobrze. W piątek kolejny podglad. Punkcja prawdopodobnie 7.05.
OMG ale czaad :D czym gonisz jajka i w jakich dawkach? :D
 
Jakby ktoś chciał się podzielić nazwiskiem gina, hematologa lub genetyka z Wrocławia, to proszę :)
 
OMG ale czaad :D czym gonisz jajka i w jakich dawkach? :D
:) Fostimon 300j :) od dzisiaj (6ds) zmniejszam na 225j. I gonapeptyl do tego.

Jakby ktoś chciał się podzielić nazwiskiem gina, hematologa lub genetyka z Wrocławia, to proszę :)
No to już :)
Hematolog: Izabela Dereń-Wagemann.
IMG_2191.JPG

IMG_2189.JPG


Jeśli akurat masz to podpowiem , ze wizytę tam miałam z pakietu Medicover.
Ona ci do tych trombofili, krzepliwości wystarczy bo sama widzisz zalecenia dla mnie.

Z ginem gorzej we Wro... sama szukam kogoś na czas ciąży który by ogarniał krwiaki itp. Marshia „szkoli” ;) z immunologii swojego gina z polikliniki na grobli który pracuje tez na Borowskiej - dr R.W., on robi tez prenatalne.
Ale nie wiem czy ogarnia ciąże zagrożone...

Jeśli ty masz jakieś polecane nazwiska ginow do prowadzenia ciąży zagrożonej to daj prosze znać.
 

Załączniki

  • IMG_2191.JPG
    IMG_2191.JPG
    305 KB · Wyświetleń: 803
  • IMG_2189.JPG
    IMG_2189.JPG
    352,3 KB · Wyświetleń: 812
reklama
Cześć dziewczyny!
Byłam 1,5 tyg temu u dr Paśnika, mam już część wyników.

Test IMK (MultiTest)
Limfocyty T % 78,0 % 60,0 — 82,0
Limfocyty B % 12,0 % 7,0 — 23,0
Limfocyty helper CD3+/CD4+ % ↑ 52,0 % 30,0 — 51,0
Limfocyty supresor CD3+/CD8+ % 26,0 % 19,0 — 39,0
Współczynnik (h/s) CD4/CD8 2,0 ratio 0,8 — 2,5
Komórki NK % (CD3-/CD16+56+) 9,0 % 7,0 — 24,0

P.ciała przeciwjądrowe (ANA) dodatni1:160 (+) plamisty <1:160: ujemny >1:160: dodatni


Następny termin mam na 8.06, z uwagi na moje miejsce zamieszkania będzie to konsultacja telefoniczna. Zastanawiam się, czy doktor zleci mi kolejne badania. Nie znam się za bardzo, ale widziałam u niektórych, że przy ANA dodatnich robi się później badania ANA2 (z tego co czytam na stronie to to jest ANA Profil IgG)? Trochę mnie przeraża parotygodniowa wizja czekania na konsultacje za każdym razem i tak sobie pomyślałam, że może chociaż część kolejnych badań wykonałabym jeszcze przed rozmową. Ktoś może miał podobne wyniki i wie co one oznaczają, co dalej badać?
 
Do góry