reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Bardzo dziękuję dziewczyny za gratulacje.

Co do lekarza to leczyłam się u dr Przybycienia.
Leki, które brałam:
1/4 tabl.dostinexu 1x na tydzień
2 tabl. metypred rano
dzień po owulacji Accofil co 5 dni (zużyłam 3 opakowania po 5 zastrzyków)
stymulacja 2x clo + ovitrelle na pęknięcie
dieta bezglutenowa i o niskim IG-zaczęłam 3 miesiące przed zajściem, dr zalecił ją ze względu na MTHFR
inofem 2 saszetki dziennie
3 miesiące przed zajściem w ciążę laparoskopia, ale nic nie znaleźli

Generalnie nie wiem, który z tych leków tak naprawdę "zrobił robotę", ale wszystkie brałam kilka cykli wcześniej a jedyną wdrożoną nowością w szczęśliwym cyklu był Accofil.
Nevergiveup jeśli nie masz nic przeciwko to skopiuje twoje leczenie do naszego leczeniowego wątku :)
 
reklama
@Marhi dziekuje :-*

@nafoczka dziekuje poszukam.

Wiecie co powiem Wam, ze im wiecej o tym mysle tym mniej gotowa na to wszystko jestem. Najgorsze, ze moze sie nie udac. Tak maly procent szans. Za to usg brzucha mam ok.

Napisane na LG-M700 w aplikacji Forum BabyBoom
Marzycielka - jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, czy się uda czy nie :* Trzymam kciuki za pierwszą wersję rozwoju wydarzeń :)
 
Drogie Dziewczyny! Nie wiem czy dobrze wpasuję się tu w wątek, dlatego ewentualnie poproszę Was o naprowadzenie.

Jestem 10 dni po łyżeczkowaniu, trzeci raz się nie udało- straty 8-10 tydzień. Choruję na Hashimoto.
Mutacja MTHFR + problemy zakrzepowe, ale Antyfosfolipidowy i toczeń- na szczęście ujemne wyniki. Miałam nadzieję że tym razem się uda byłam obstawiona lekami- kwas foliowy, metafolina, acard i fraxiparine przyjmowałam i znów się nie udało. Kariotypy ok, TSH 1,5, anty-tpo ponad 300.
Jest ktoś kto doczekał się zdrowego dzieciątka mimo tej paskudnej choroby.
Mój ginekolog odsyła mnie do klinik ub innych lekarzy, badań dalszych nie zlecił.
Może macie jakieś wskazówki, porady, cokolwiek....brak mi nadziej.
 
Drogie Dziewczyny! Nie wiem czy dobrze wpasuję się tu w wątek, dlatego ewentualnie poproszę Was o naprowadzenie.

Jestem 10 dni po łyżeczkowaniu, trzeci raz się nie udało- straty 8-10 tydzień. Choruję na Hashimoto.
Mutacja MTHFR + problemy zakrzepowe, ale Antyfosfolipidowy i toczeń- na szczęście ujemne wyniki. Miałam nadzieję że tym razem się uda byłam obstawiona lekami- kwas foliowy, metafolina, acard i fraxiparine przyjmowałam i znów się nie udało. Kariotypy ok, TSH 1,5, anty-tpo ponad 300.
Jest ktoś kto doczekał się zdrowego dzieciątka mimo tej paskudnej choroby.
Mój ginekolog odsyła mnie do klinik ub innych lekarzy, badań dalszych nie zlecił.
Może macie jakieś wskazówki, porady, cokolwiek....brak mi nadziej.
Witaj:) Przykro mi z powodu Twoich strat:( myślę że immunolog Cię czeka. I tu masz paru do wyboru. żeby dodać Ci otuchy na sam początek to odsyłam do naszego pibocznego tematu-musisz wejść na @nafoczka i u Niej znajdziesz link odsyłający. Ciąże pi pironieniach-coś w ten deseń. Wczytaj się i zobacz,że pomimo wielu strat dziewczyny rodzą i są szczęśliwymi mamami:):):)
Link do: Ciaze po poronieniach zakonczone sukcesem- badania, przebieg
@nafoczka ja czekam na mlr i lct.potem czekam na zalecenie Paśnika:) tyle u mnie:)
 
@ViolaTor123 witaj u nas :( Mutację MTHFR ma tu prawie każda z nas (masz A czy C?) i też wielu nie udało się na żelaznym za 1 razem :( Ale udało się za kolejnym, albo kolejnym :) Steryd brałaś? Bo nie widzę w poście.
@dżoasia kiedy masz kolejne podejście?
@czarna_mala jak się trzymasz?
@marzycielka81 ja uważam jsk @Destino - może się nie udac... Ale może się tez udac i jakie to będzie szczęście :) Pytanie jest proste: czy większe szanse są na in vitro czy naturalną ciążę.... sama wiesz :(.
 
@marzycielka81 wiem... tak napisałam, żebyś sama to zobaczyła z boku. Jeśli lekarz daje szansę, to wg mnie trzeba ją wykorzystać. Ale to Wasza wspólna decyzja. Trzymam kciuki za przemyślany i dobry dla Was wybór :)
 
@marshia za tydzień w poniedziałunio mam transfer :)
@czarna_mala nie odpuszczaj, dawaj dawaj! Nie ma na co czekać, czas tylko marnujesz, spinasz dupkę, czekasz na @ i jedziesz dalej z koksem :) Zajrzyj na wątek o IVF, dziewczyny tam są cudowne, dodadzą siły i wleją nadzieję :) Wy tutaj też jesteście cudowne, ale tam się przewija tylko jeden sposób starań, można się pozytywnie nakręcić! @marzycielka81 Ciebie tez zapraszam :)
@Auri_a pomocy. W piątek miałam iść na wlew - wyjątkowo ostatnie podejście na tym dziadostwie, więc chciałam zrobić przed transferem, żeby sprawdzić czy może tamte wlewy nie były za późno czy jak... Dzwonię się umówić a tam słyszę, że wlewów nie robią do odwołania, bo nie mają preparatu, nie ma go też w żadnych hurtowniach i kij wie kiedy będzie. Ty kiedyś mi pisałaś o jeszcze jakimś innym miejscu gdzie je podają. Masz to gdzieś zapisane? Pamiętasz gdzie?
 
reklama
Do góry