dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Ehh... ostatnio po krwotoku było kilka dni spokoju, odstawiłam leki, zaczęłam krwawić, trwało to ponad tydzień a i tak doopa była, bo beta powoli przyrastała (łącznie w ciągu 3 tygodni urosła z 1100 na 3000) trzeba było łyżeczkować. Teraz mam nadzieję, że dam radę sama bo beta spadła, pod koniec tygodnia zobaczę czy do 0 (oby!), ale i tak licho to wie...@dżoasia Skoro krwawisz to raczej pojdzie samo, trzymam kciuki żebyś się dobrze oczyściła.
Wiadomo, że dół nas dopada.. ale pomyśl, że te chwile miną i zaraz będzie nowy plan i nowe działania. Życze Ci kochanie aby to byl ten złoty strzał i udany transfer Masz już jakieś konkretne plany?
Konkretnych planów brak... Poza tym, że lekarza do ostatniego transferu na pewno zmieniam. Może po ostatnim transferze opiszę wam dlaczego, teraz nie chcę, bo "świat jest mały", nie daj Boże trafi się jakiś szpieg... (kiedyś pisałam, że dziewczyna z jednej z katowickich klinik miała siarę apropos wpisów na tym forum... wg mnie żal i dno, żeby drukować posty i rzucić je pacjentce na wizycie na biurko, ale cóż - zdarza się...)