Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[Auri_a]

@iveo rozbawiłaś mnie tym czekaniem

 

[Porzeczka1234]

@iveo kochana ogranicz gluten jedz zdrowiej wyluzuj głowę wszystko będzie dobrze ja nigdy nie badałam insuliny, gluten ograniczyłam na prośbę lokalnej gin udało się i Tobie się uda życzę Ci tego.

@Auri_a ty jesteś dobra bierz męża w obroty później będzie pościł rok

@dżoasia jaka ta beta kochana??

 

[dżoasia]

@Porzeczka1234 nawet nie piszę bo mi tu zaraz powyskakujecie, że co ja chce jak przyrost dobry. Przeglądałam Wasze historie w tym wątku o szczęśliwie donoszonych i u żadnej z Was się tak nie ślimaczyła. Jakby taki wynik był ze 4-5dni wcześniej dni wcześniej to można by się jeszcze połudzić.

 

[agatush]

@Porzeczka1234 nawet nie piszę bo mi tu zaraz powyskakujecie, że co ja chce jak przyrost dobry. Przeglądałam Wasze historie w tym wątku o szczęśliwie donoszonych i u żadnej z Was się tak nie ślimaczyła. Jakby taki wynik był ze 4-5dni wcześniej dni wcześniej to można by się jeszcze połudzić.

A jesteś może umówiona z lekarzem na jakąś wizytę? Usg?

Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[dżoasia]

A jesteś może umówiona z lekarzem na jakąś wiadomość, wizytę? Usg?

Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

Mam dzwonić do kliniki z wynikami i pewnie jutro będę do tego zmuszona (jeśli zdążę przed pracą tą nieszczęsną betę powtórzyć) bo tak czy inaczej miałam dzwonić ok 14 dpt a i leki mi się już kończą, w razie czego po receptę będę musiała jechać. Na wizytę nie idę bo mi po prostu szkoda 200zł za "poświęcenie" 2 min i tak mi niczego nowego nie powie. Zresztą zła jestem na klinikę i doktorka, jak teraz faktycznie nie będzie cudu, to niech oddaje mojego ostatniego mrozaka i w razie konieczności zmieniam klinikę. Wolę jechać 100km dalej ale muszę odświeżyć głowę i nastawienie, bo teraz to już tak idę z przymusu i z niechęcią, wręcz ze złością :/ Muszę to napisać - no nienawidzę ich i tyle. Czarę goryczy przelał gratulacjami ciąży którą na jego oczach roniłam 2 miesiące wcześniej.

 

[Auri_a]

@dżoasia wcale Ci się nie dziwie

 

[roxie123]

@pixi.nova wczoraj przewaliłam chyba z tysiąc artykułów na temat wpływu tego związku MI (inozytol), rzeczywiście najlepiej przyjmować go w dawce 4000 według zaleceń nawet Polskiego Towarzystwa ginekologicznego, czyli inofem jest najlepszy bo dwie saszetki maja właśnie 4 tys czyli to by wychodziło aż 6 tabletek ovarinu.... ale teraz tak inofem zawiera tylko izotyl który w naszym organizmie powinien zamieniać się w d-chiro-inozytol, a w ovarinie on już jest w tej opcji przetworzonej. Majac na uwadze nasze geny mthrf i słaba jakość przetwarzania minerałów to w moim mniemaniu lepiej brać ovarin pewnie dlatego przez ten drugi związek w zaleceniach są tylko dwie tabletki. Wiec ja zwiększę teraz do trzech i zaobserwuje. Czytałam ze jak ktoś ma średnia lub niska insulinoopornosc to samo zażywanie inofemu przez 3 miesiące możne znacznie poprawić wyniki komórek (nawet bez przyjmowania metforminy) i po 3 miesiącach komórki są tak dobre jakościowo jak u pacjentek przygotowywanych do in vitro na środku gonanotropinami... jeżeli nie pomyliłam nazwy. Po za tym przyjmowanie infoemu poprawia znacznie wskaźnik LH/FSH i układu krążenia... bardzo dobrze działa na prolaktynę
W tych artykułach jeszcze było baaardzo duzo o witaminie E ze najlepiej brać 600 ? Bo mniejsza dawka to placebo dopiero po dawce 600 widać różnice w endometrium.
@smerfik88 skarbie ja tez myślę ze jak się coś dzieje to lepiej wiedzieć czy to było zdarzenie losowe które trudniej przewidzieć następnym razem bo np badania nic nie wykazały, a tak wiesz ze coś jest nie tak i sa na to leki

Odnalazłam [emoji23] czyli brać 3 tabletki ovarinu? Bo tego inofemu to nie mam a piszesz że po 3 miesiącach super komórki są [emoji4]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[agatush]

Mam dzwonić do kliniki z wynikami i pewnie jutro będę do tego zmuszona (jeśli zdążę przed pracą tą nieszczęsną betę powtórzyć) bo tak czy inaczej miałam dzwonić ok 14 dpt a i leki mi się już kończą, w razie czego po receptę będę musiała jechać. Na wizytę nie idę bo mi po prostu szkoda 200zł za "poświęcenie" 2 min i tak mi niczego nowego nie powie. Zresztą zła jestem na klinikę i doktorka, jak teraz faktycznie nie będzie cudu, to niech oddaje mojego ostatniego mrozaka i w razie konieczności zmieniam klinikę. Wolę jechać 100km dalej ale muszę odświeżyć głowę i nastawienie, bo teraz to już tak idę z przymusu i z niechęcią, wręcz ze złością :/ Muszę to napisać - no nienawidzę ich i tyle. Czarę goryczy przelał gratulacjami ciąży którą na jego oczach roniłam 2 miesiące wcześniej.

[emoji32] [emoji32] [emoji33] [emoji33] [emoji33] no powiem Ci... Grubo :-/ wcale Ci się nie dziwię że masz takie nastawienie... Wiem że jesteś zniechecona ... Ale dopóki bhcg nie zacznie spadać.... Trzymam kciuki za cud!

Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Funia90]

@dżoasia trzymamy kciuki dalej[emoji8]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[bertha]

Dziewczyny mam MLR 45 %. Jestem w szoku!
@dżoł ja popieram nie badanie zarodka bo nic Ci nie da ta informacja. Zbadalabym MLR natomiast bo moze ono wzroslo za malo albo niespodziewanie spadło i dlatego tak
Mysle ze jak sie samo to dzieje to nie trzeba
bedzie zabiegu.

Suuuuuper!!! Idealnie, teraz piękne brzuszki do przejęcia czekają

@iveo nie ma sprawy

Wiecie co zauważyłam dziewczyny? Że ja szybko zachodzę po inozytolu. Chyba zacznę go znowu pić

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

? Po inozytolu szybko zachodzisz? Ale ze dlaczego w takim razie ivf?..



Dziewczyny, która jeszcze oprócz mnie stara się o pierwsze dziecko?

Bertha
Marshia
Roxie
Magda