reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@roxie123 kazda z nas tu przechodzila ciezkie chwile,zazdrosc o brzuszek itd.jedne maja juz dzidzie inne czekaja. I Wy tez sie doczekacie. I to szybciej niz myslisz [emoji8]
Najwazniejsze w tej chwile ze masz wsparcie w M.i juz dobrze miedzy wami.

Co do Mamy,moze warto skonsultowac sie z innym lekarzem skoro ciagle jej wraca bakteria.po dobrym leczeniu nie powinna nawracac ciagle.


Nafoczuc a ten lactulosum jak sie podaje ,Szymko ma ostatnio zatwardzenie. I tez tego sprobuje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny a czy same struktury zarodka, nie rozwijające się -czyli ewidentnie jakaś blokada rozwojowa mogą świadczyć o nieprawidłowych kariotypach? Muszę namówić męża żebyśmy to ogarneli prywatnie to badanie....

Znalazłam badanie kariotypu - pakiet na stronie Dnatest. Czy któraś z Was może to robiła? Nie całe 400zl na os wychodzi... sram w gacie jak fiks,ze to genetyka u nas jest problemem... :( wy wszystkie badalyscie te kariotypy ?
 
@smerfik88 przeczytalam tyle różnych forum na internecie i non stop mi te kariotypy w głowę wchodzą, ta immunologia do badania jeszcze cała przede mną... siedzę i tylko tak gdybam,co jest grane... strasznie się boje...
@smerfik88 a u ciebie na każdym etapie było serduszko?
 
@olaa90 ja robiłam kariotypy byłam pewna że one u nas zawodza ale wyszły prawidłowe.... Ja za badanie kariotypow płaciłam też około 800 zł.. Badania trzeba porobić żeby wiedzieć z czym walczymy.... Mam nadzieję że wyjdzie mały błachy problem u Ciebie trzymam kciuki...

Serduszko było widoczne tylko przy ostatniej ciąży.... Nigdy wcześniej go nie wiedziałam... Ciąża nagle przestała się rozwijać i po jakimś czasie krwawienie
 
@Liluli to bardzo przykre,mam nadzieje,ze dojdziecie do porozumienia[emoji17]

@bentula cale szczescie ,ze rozstalas sie z tym potworem...grr

@magda1208 jestem z Wami[emoji8]

@Kwiatuszekk23 ojej...
Ja mialam kiedys sytuacje po urodzianach babci m,odprowadzalam go do domu,z reszta nie pierwszy raz a dodajmy ,ze on 180 cm i 90 kg ja 55.
Byl w takim stanie ,ze walnal sie na lozko a ja spalam na ziemi na kocu,z budzikiem co 30 min i sprawdzalam mu oddech.
Ja o alkoholu wiem za duzo.
@roxie123 ciesze sie ,ze pogadalas z M.
Moze powiedz mu,ze juz masz dosc tych odwiedzin i potrzebujesz troszke spokoju i wyciszenia.
Odpocznijcie[emoji5]
Moj M to w ogole o wiele gorzej wszystko znosil i dokaldal mi klod pod nogi wiec wiesz.
Ale stawiaj go do pionu jak czujesz ,ze tak lepiej i jesli on sie podda,bo potem bedziesz miala tak jak ja.


Mnie swieta pokonaly.
W pierwszy dzien kolo 19 nagle zaczely bolec mnie plecy,zymiotowalam i poszlismy do domu.
Polozylam sie i mialam skurcze i od brzucha i od kreguslupq.
Dalej bylo mi niedobrze,az ok 11 zarzygalam caly pokoj lacznie z lozeczkiem,komodami malej i bujaczkiem.
Pawel mylslal ,ze rodze i tylko pytal czy dzwonic na pogotowie.
Potem cala noc nie spalam bo skurcze przeszly ale strasznie plecy mnie po tym bolaly.
Wczoraj nie moglam nic zjesc prawie i spalam caly dzien.
Cos mi chyba zaszkodzilo.
Ale bylam tez mega zmeczona ,ostatnie dni spalalam po 4-5 godzin i jak sie okazalo na Swieta przygotowalam najwiecej,tak Pawla siostra cudownie rozdzielila prace.
A Jeszcze bratowa mpjego P powiedziala mi ,ze mam sie cieszyc bo i tak mialam najlpesze warunki do gototwania bo zadne dziecko mi pod nosem nie placze.
Szczerze?moje najgorsze swieta w zyciu za mna.
Teraz trzeba podniesc zadek i posprzatac kuchnie.
Noo i moze spakowac torbe do szpitala bo jak znow mnie skurcze najda to bedzie stres.

Aaa i wydaje mi sie ,ze czop mi odchodzi powoli,troszke takiej zoltej galaretki


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Moje samopoczucie takie o:) Intensywne 4 ostatnie dni, bo całe święta były u mnie, tylko goście się wymieniali;) Ale bardzo miło było :) Muli mnie nadal czasami, cycki nadal bolą. No i czekam na wizytę. biorę leki. I żyję nadzieją,że wszystko rozwija się jak należy:)
 
reklama
Do góry