Czołem dziewczyny, jestem i ja po mega meczącym weekendzie
Judyta widzę że masz masę wątpliwości, zresztą jak każda z nas ,
Ja staram się nie główkować nad ilością i składem tych lekarstw w ciąży,
wygląda na to że bez nich w ogóle nie donoszę, wiec w sumie nie ma wyboru
Na pocieszenie Ci powiem , ze net mam konkretnie przekopany, i te lekarstwa na czele ze sterydami bierze masa kobiet w ciąży i nie czytałam o jakiś powikłaniach..
Co do reszty Twoich pytań, to ja się znowu odniosę do poniższej pracy na temat poronień nawykowych,jest dokładnie wyjaśnione co i jak.
http://www.ptmp.pl/png/png4z1_2011/PNG41-6-Malinowski-algorytm.pdf
Co do szczepionek to jeśli po dwóch od swojego partnera nic się nie ruszyło, wygląda na to że jest za duża zgodność tkankowa,
tak jak pisała Enya, kolejne szczepionki od razu powinni robić od dawców.
Ja tez na początku miałam stracha z tymi pulowanymi, ale przecież musza badać ta krew, nie sadze żeby ryzkowali z jakim zarażeniem itd.. to by była dopiero afera.
Mi jak nie ruszą te od meża, od razu będę kombinować żeby załapac się na pulowane .
Jura trzymamy kciuki za zielone światło , masz jakies okres na starania, czy u Ciebie szczepionki sa że tak powiem na "stałe" ?
Barbinko tak ja pytalam o testu owu;-), w takim razie tez chyba będę hurtowo zamawiac, bo od czasu szczepionek , cos mi się ten cykl rozregulował.
Jak już będę miała zielone światło trzeba będzie się zgłosić do Enyi po lekcje , jakie sygnały daje organizm, jak mierzyc ta temperaturę itd.., bo pod tym względem jestem zielona.
a oto i ja razem z moim lubym, co prawda zdjecie sprzed 3 lat, ale takie mam akurat w pracy. teraz niestety oprócz 3 lat to 5 kg więcej
Judyta widzę że masz masę wątpliwości, zresztą jak każda z nas ,
Ja staram się nie główkować nad ilością i składem tych lekarstw w ciąży,
wygląda na to że bez nich w ogóle nie donoszę, wiec w sumie nie ma wyboru
Na pocieszenie Ci powiem , ze net mam konkretnie przekopany, i te lekarstwa na czele ze sterydami bierze masa kobiet w ciąży i nie czytałam o jakiś powikłaniach..
Co do reszty Twoich pytań, to ja się znowu odniosę do poniższej pracy na temat poronień nawykowych,jest dokładnie wyjaśnione co i jak.
http://www.ptmp.pl/png/png4z1_2011/PNG41-6-Malinowski-algorytm.pdf
Co do szczepionek to jeśli po dwóch od swojego partnera nic się nie ruszyło, wygląda na to że jest za duża zgodność tkankowa,
tak jak pisała Enya, kolejne szczepionki od razu powinni robić od dawców.
Ja tez na początku miałam stracha z tymi pulowanymi, ale przecież musza badać ta krew, nie sadze żeby ryzkowali z jakim zarażeniem itd.. to by była dopiero afera.
Mi jak nie ruszą te od meża, od razu będę kombinować żeby załapac się na pulowane .
Jura trzymamy kciuki za zielone światło , masz jakies okres na starania, czy u Ciebie szczepionki sa że tak powiem na "stałe" ?
Barbinko tak ja pytalam o testu owu;-), w takim razie tez chyba będę hurtowo zamawiac, bo od czasu szczepionek , cos mi się ten cykl rozregulował.
Jak już będę miała zielone światło trzeba będzie się zgłosić do Enyi po lekcje , jakie sygnały daje organizm, jak mierzyc ta temperaturę itd.., bo pod tym względem jestem zielona.
a oto i ja razem z moim lubym, co prawda zdjecie sprzed 3 lat, ale takie mam akurat w pracy. teraz niestety oprócz 3 lat to 5 kg więcej
Załączniki
Ostatnia edycja: