reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@Asia2104 a Tobie kochana kiedy to serduszko się pojawiło? W którym tygodniu?
Na wizycie 6+1 lekarz powiedział że prawdopodobnie jest ale nie był bardzo pewien. Ostatecznie dopiero 8+2. Ale na to nie ma reguły. Bo nawet jeśli mamy regularne cykle i dokładnie znamy moment owulacji to wcale nie wiemy kiedy doszło do zapłodnienia i kiedy kropek się przykleil tam gdzie trzeba. To może być nawet 5 dni po owu..
 
@Asia2104 no tak, ja byłam w 13 dn wieczorem to powiedział ze pęcherzyk jest już zapadnięty to nie wiem dokładnie kiedy miałam owu... oby u mnie było tak jak u Ciebie bo w te swieta to wyjadę chyba do Honolulu...
a jak się czujesz teraz? W jakim tygodniu już Twoj bąbelek jest ? :))
 
@Asia2104 no tak, ja byłam w 13 dn wieczorem to powiedział ze pęcherzyk jest już zapadnięty to nie wiem dokładnie kiedy miałam owu... oby u mnie było tak jak u Ciebie bo w te swieta to wyjadę chyba do Honolulu...
a jak się czujesz teraz? W jakim tygodniu już Twoj bąbelek jest ? :))
Dzisiaj mam 13+1 i dalej boję się cieszyć wiec nawet nie próbuje sobie wyobrazić co ty przeżywasz. Ale czasu nie przyspieszysz. Oby do niedzieli..
Ja się czuję różnie. Są dni kiedy super. A są dni tak jak dziś kiedy cały dzień mam towarzystwo czyli ja i moje "Pawie".
Dla ukojenia. W maju kiedy leżałam na oddziale medycyny płodu była kobieta. Diagnoza: brak akcji serca w 7 tygodniu. Tyle że babka miała Komunię córki i do szpitala przyszła dopiero tydzień po tej potwierdzonej przez dwóch lekarzy diagnozie. Stwierdziła że nie ma już nic do stracenia.
Przed zabiegami każda z nas miała jeszcze ostatnie usg. A tam: żywy okruszek. Z absolutnie bijącym serduszkiem.
Amen.
 
@marshia przytulam.

Monia0208 trzymam kciuki

Zastanawiam sie nad klinika Novum i in vitro tam. Maz ma dzwonic w sprawie kosztow. Druga kwestia czy myslicie, ze immunologia u mnie tez ma cos wspolnego?

@Marthi czy wiesz, ze pacjentki dr Kubiaczyk tez jezdza do Pasnika a ona mysli, ze immunologia nie ma wplywu i wszystko mozna clexane i dupastron wyleczyc


Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Asia2104 trzymam kciuki za Was <3 myśle,ze jeszcze chwilka i pojawia się pierwsze kopniaczki i już będziesz o wiele spokojniejsza...
Tak, wiem... w wielki czwartek na święta wielkanocne to przeżywałam... niestety... dlatego tak bardzo chciałam żeby te święta buły dla nas radosne bo czy czas fatum nad nami wisi... w poprzednie nasze święta boze narodzenia- pierwsze po ślubie, w Boze Narodzenie robiłam herbatę do dzbanka... chciałam mężusiowi pyszne śniadanko przygotować no i bach... pękł mi... poparzylam uda ,2 i 3 stopień... okropnie... uziemiona 1,5miesiaca... :( na wielkanocne leżałam obolała świeżo po zabiegu...a teraz aż strach pomyśleć... :( przepraszam,ze się tak wyzalilam ale tak mi jakoś złe z tym wszystkim... najgorzej ze trochę się z mezem Mocno dręczymy bo nikt nie wie,ze jestem w ciąży :(
 
@olaa90 głowa do góry, teraz musi być lepiej! :) ale rozumiem cię co czujesz...
Ja święta wielkanocne miałam co prawda udane. Każdy gratulowal i w ogóle. Ale mój Aniołek już wtedy był martwy.... We mnie.... A ja nic nie wiedziałam, jeszcze przez następny tydzień... Na te święta mieliśmy być w trójkę, z naszym skarbem, ale niestety... Była szansa że następny skarb będzie w brzuszku, ale potoczyło się inaczej i znowu będziemy tylko we dwójkę....
 
@roki_1991 przykro mi... czytałam ostatnio Twoje posty,ale niestety ja tutaj tak mocno się nie udzielam i wiedza moja znikoma wiec nie chciałam jakiś marnych porad udzielać...

TrZeba wierzyć,ze ten który nas stworzył wie również co z nami poczynić....
 
Dziewczyny wiem jakk trudny jest czas swiat gdy sie jest po stracie. Ja sie zawsze balam zyczen, lamania oplatkiem...nie chciałam zeby ktos o tym mówił, żałował. Balam sie łez. Teraz będzie inaczej ivwam tez tego zycze!
 
reklama
Zycie po stracie juz nigdy nie bedzie takie samo. Ja też sie cieszę ze w święta Bożego Narodzenia bedziemy razem,a z drugiej strony cały czas czuje lęk i strach o Zycie. Jak cos planuje z małym to mówię,jak Bóg da i bedzie żył! Widzę jak moja jedna strata ale potrójna,jak widzialam bijace serce,a na nastepnej slyszalam to serce,ktore nie ma juz sily bic,jak umiera,a po swietach Wielkanocnych zobaczylam na monitorze moje siedmio tygodniowe dziecko martwe. Odcisnelo pietno na moim życiu. Boje sie nawet zasypiac,gdy nie słyszę jego oddechu odrazu sprawdzam. Czas leczy rany,ale wspomnien nie wymazuje.
 
Do góry