Dziewczynki przepraszam, że ja tak o sobie ale w piątek wylądowałam w szpitalu i to oczywiście nie z ciążą tylko ze sobą. Znowu miałam akcję, że nie widziałam na oczy, potem rozbolała mnie tak głowa i zrobiłam się buraczkowa. Zaczęłam mierzyć sobie ciśnienie i ja nisko ciśnieniowiec ( normalnie mam ok 90/50) miałam 150/97 ... Wzięłam tabletkę i po 20 min miałam 119/70. Pojechałam do mojej ginekolog u niej miałam znów 130/80 a jak dojechałam do szpitala to 110/70. Moja gin zaleciła mi zostanie w szpitalu bo bała się że dostanę wylewu.
Esperanza- ja mam endometriozę i oprócz problemów z zajściem w ciążę nie miałam z nią żadnych problemów także spokojnie nawet gdyby. Żadne badania z krwi nie dadzą Ci 100% pewność, że ją masz lub nie. Tak jak napisałaś tylko laparoskopia. Jedynym jakimkolwiek wskaźnikiem z krwi jest market Ca125 który przy endometriozie jest zwykle podwyższony. Nie daj się kobitko.
Esperanza- ja mam endometriozę i oprócz problemów z zajściem w ciążę nie miałam z nią żadnych problemów także spokojnie nawet gdyby. Żadne badania z krwi nie dadzą Ci 100% pewność, że ją masz lub nie. Tak jak napisałaś tylko laparoskopia. Jedynym jakimkolwiek wskaźnikiem z krwi jest market Ca125 który przy endometriozie jest zwykle podwyższony. Nie daj się kobitko.