reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

hej dziewczynki ja po prenatalnych wszystko ok nie miałam czasu zabardzo zagladac ...

enya wiem wlasnie ze w ciąży d-dimery rosna ale ja jeszcze przed ciaza miałam 900 to było za dużo a teraz fajnie spadlo po tej clexane na 95 i na razie zostaje przy 0.4 a ty w czasie ciąży mialas zwiekszana clexane ???

zula
mam takie pytanko do ciebie ty pisalas ze mialas zwiekszana clexane z jakiego powodu??? na razie nie przytylam d-dimery mi ladnie spadly wiec na razie mam 0.4 ale wlasnie się zastanawiam czy jak przytyje to lekarz zwiększy mi clexane??? trzymaj się kochana

nut
a ja pierw brałam zwykle zwolnienie a potem dostałam ciążowe wiec powiedziałam tylko oddziałowej ze musze lezec bo krwiaka mam ale u mnie w pracy oprócz niej to na razie nikt nie wie bo tak ja poprosiłam żeby nic nie mowila... nie zastanawiaj się nad niczym tylko zmykaj na zwolnienie od razu tez nie musisz brac ciążowego dopóki nie masz zalozonej karty to wcale nie daja ciążowego zwolnienia

pisalyscie o ENCORTONIE ja w tym podejściu tez nie brałam... bo uparlam się ze nie jest mi potrzebny tym bardziej ze nie mam przeciwciał i jak widać się udało , ale u mnie w klinice standardowo podaja ten ENCORTON czy swiezynki czy mrozaki to podaja
 
Ostatnia edycja:
reklama
Enya Zula dzieki za wyniki cytokin ale czemu macie po 3 wyniki jednej cytokiny? to ja mam duze wieksze niestety:/
Agnieszka P to ile Cie podliczyl poki co za te badawki a ile w ogole wizyta? Dziwi mnie czemu kaze znow robic histero-ja juz bym nie chciala drugi raz i czemu HLA skoro macie juz jedno dziecki, myslalm ze tylko sie robi jak jest w ogole problem z donoszeniem czy zajsciem. Kiedy bedziesz miala wyniki? Ciekawa jestem co Ci wyjdzie...
 
cześć dziewczyny ;) ładnie świeci mi dziś słonko przez okno :) Tak sobie siedzie i myśle, ze chyba byłabym już teraz dość brzuchata bo czas leci... tylko zmienił kierunek :( nie będę smęcić óżtylko ten niedzielny spokój tak mnie nastraja... cóż?!
Nut ja teraz już wiem, że na twoim miejscu powiedziałabym szefowi jak wygląda sprawa i poszła na zwolnienie. Widzisz też się czaiłam i swojej dyrekcji nie powiedziałam a gdy byłam już w szpitalu tuż przed lub zaraz po zabiegu to zadzwoniła do mnie i "zrugała" ile mam zamiar jeszcze chorować i obijać się bo obowiązki czekają a ja nigdy nie choruję... a nie było mnie wtedy tylko 4 dni. Dostałam zwolnienie od swojej lekarki w dniu gdy wiedziała o obumarłej ciąży, zabieg miałam 4 dni później. Więc dyrekcja wiedziała że mam zwolnienie tylko nie wiedziała na jaką okoliczność. Gdy zadzwoniła do szpitala z pretensjami- tak bardzo bolało...! myśle, że się nie przejęła. Dlatego po powrocie poszłam do niej i położyłam wypis ze szpitala... "ciąża piąta- obumarła.." i wyszłam! Nie pomyślała o mnie tylko o sobie- żebym więcej nie próbowała..
Teraz kochana jesteś najważniejsza ty i dzidziuś i uwierz, oby ktoś docenił to, że zostaniesz w pracy bo zdarza się to potwornie rzadko... tego tobie, sobie i nam wszystkim życzę...:-) a za dużo mamy problemów, o których my tylko wiemy żeby na uznanie zasłużyć sobie tylko współczuciem..
Życzę wam...hmmm zdrowej niedzieli ;-)
 
Mimi ja heparynę brałam tylko w ciąży - fraxi 0,4 (a raz mi M. zmniejszył na 0,3 - potem wróciłam do 0,4 i tak już zostało).

Olusiu - tak moja córa ma na imię Basia.

Ja się powoli zbieram z piątkowego szoku. Byłyśmy u okulisty, badanie koszmarne ale na to byłam przygotowana bo moja starsza córa kiedyś je miała. Gorzej z tym co powiedziała mi ta lekarka. Już podczas badania coś mruczała ale nie zrozumiałam. Po badaniu zapytałam czy dobrze a Ona stwierdziła że retinopatii nie ma ale wzrok Basi (tzn te połączenia nerwowe) nie są na tyle dojrzałe na ile powinny być skoro urodziła się w 35tc. Okulistycznie jest młodsza. Ja się zapytałam co w związku z tym, czy do dojrzeje (odpowiedź: miejmy nadzieję), czy moje dziecko nie będzie widziało albo bardzo słabo (odpowiedź: nie o to chodzi że nie będzie tylko trzeba ją częściej obserwować i zaczęła nawijać o tej retinopatii). Jak usłyszałam że chce nas widzieć już za 2 tygodnie to myślałam że padnę. Ale nie było terminu i idziemy za 3 tygodnie (i dobrze bo mój mąż ma już być). Wyszłam stamtąd, ubrałam małą, poszłam do samochodu i ryczałam całą drogę do mamy. W necie nie spotkałam się z taką opinią lekarską, te naczynia w końcu dojrzewają, tylko retinopatia polega na tym że nieprawidłowo. Jeśli zrozumiałam dobrze i dobrze sobie to wytłumaczyłam to Basia jest bardziej narażona na retinopatię bo jej naczynia dopiero się rozwijają pomimo że retinopatia po
35tc zdarza sie bardzo bardzo rzadko. A gdyby urodziła się 5 dni później to w ogóle nie musiałybyśmy iść do okulisty bo od 36 tc już nie trzeba i wtedy w ogóle nic bym nie wiedziała.Jestem przerażona.....Poczekam do tego 14.11 a potem jeśli nadal będzie tak twierdziła to idę na konsultacje prywatnie do kogoś innego.
 
Ostatnia edycja:
Enya- będzie dobrze :)
Nut- mnie cycorki bolały jeszcze przed pozytywnym testem i chyba to był pierwszy objaw bo mężuś tknąć nie mógł :-D potem było i biło serduszko, za każdym razem a reszty "nie pamiętam" ;-)
 
reklama
enya hmm na pewno wszystko bedzie dobrze i malutka bedzie dobrze widziec... mysle ze lekarz powiedzial tobie co moze sie stac nie mial na mysli ze tak bedzie... czasem lepiej przygotowac kogos bliskiego na taka ewentualnosc zeby potem nie byc zaszkoczonym... ale mysle ze w waszym przypadku skonczy sie tylko na strachu... na pewno na kolejnej wizycie bedzie juz wszystko dobrze....;-) chociaz nie dziwie sie ze to byl dla ciebie szok a co dopiero dla malutkiej... ale musi zakoczyc sie dobrze !!

nafoczka :* :*


Mimi ja do tej pory biore fragmin i nie wiem kiedy go odstawie..:tak:

Zula powiec mi czemu zwiekszyli tobie clexane?;-) masz namiary na fotografia co robil tobie sesje brzuszka? pokaz sie,,,

Nut tak jak pisze nafoczna teraz ty i dzidzius jestescie najwazniejsi a nie praca..praca nie ucieknie i nie zawali sie bo ciebie nie ma.. patrz teraz na siebie !ja rozumiem ze jets to dla pracodawcy klopot ale musi sie z tym liczyc ze kazda zatrudniona laska bedzie chciala byc kiedys matka! ja do swojej pracy pierw przynioslam l4 na 80% nie mowilam nikomu czemu jestem.. dopiero jak lekarz potwierdzl i zobaczylam serduszko dostalam l4 na 100% z litera B.. wtedy i moja szefowa sie dowiedziala o tym i kolezanki... ;-) musieli zalatwic sobie kogos nowego na zastepstwo za mnie... a odnosnie biustu bolaly mnie juz od punkcji... i potem juz bralam lutke wiec tez to zwalam na hormony, tydzien po transferze tak mnie biust bolal ze nie moglam sie dotknac ani nic.. a jak zdjelam stanik to byla tragedia i niesamowity bol...!
 
Do góry