@mickey* Nie wiem czy przeczytałaś mój post, w którym chwalę ciebie za wiedzę i determinację w drążeniu tematu immunologi . Muszę podzielić się się z tobą konkluzją często po przeczytaniu twoich postów dochodzę do wniosku, że mało wiem na temat immunologi , że ciągle czegoś mi brakuje jakiegoś badania. Co do rybki to zjadłam tradycyjnie dorsza lubię ryby , chodzimy z mężem zawsze w to samo miejsce w Gdyni podają tam pysznego dorsza od rybaków Mechelinka.
Przydał mi się ten krótki wyjazd odpoczęłam od wszystkiego . Nabrałam świeżego spojrzenia.
@nafoczka Kochana nie ma za co nawet nie wiesz jak wielką przysługę" robisz" nam dziewczyną z kłopotami na tle immunologicznym prowadząc to forum. Większość z nas zawdzięcza cud min. forum ,które jest skarbnicą wiedzy i przyjaźni. Niech Bóg tobie wynagrodzi trud i pracę oraz serce które wkładasz w to forum i nie chodzi tu o "wazeliniarstwo". Tylko trzeźwą ocenę sytuacji.
@mała79 Kochan dziękuję za miłe słowo . Życzę tobie jak najlepiej.
@roxie123 Kochana życzę udanego cyklu. Przywołuję ciebie do porządku nikt nie chce abyś nas opuściła. Wiesz sama , że jestem osobą religijną ,ale co do in vitro mam podobne zdanie do burczuś będzie to ostatnia deska ratunku w walce o cud . Pomimo odmiennego poglądu szanuję twój punkt widzenia.
Co do kwestii starań i wieku ja swoją batalię o dziecko zaczęłam w 2011r. miałam wówczas 31lat nie zastanawiałam się nad tym czy to był dobry czas. Był to jednak mój świadomy wybór. Z perspektywy czasu i doświadczeń mogę zastanawiać się czy szybciej oznaczało by lepiej w moim przypadku. Staram się jednak nie analizować bo nic to nie da i choć mam za sobą trzy straty i cztery aniołki . Nieustannie wierzę i nie tracę nadziei , że z pomocą dobrego lekarza i Boga doczekam tego szczęśliwego dnia kiedy usłyszę słowo mama.