reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@marshia to chyba nie za dobrze:/ Ale co nam pozostaje innego niż wierzyć? Pisałaś do swojego gina?
A co do Paśnika i Malinowskiego. Owszem zgodzę się,że Malina jest bardziej "kompleksowy", bo jest też ginekologiem. Ale jednego i drugiego leczenie sprowadza się de facto do jednego-do szczepień. Tylko tyle,że Malina chce mieć milion(za milion) badań porobionych,a Paśnikowi wystarczy niewiele by pokierować na szczepienia czy wlewy, czy immunosupresyjne leki. To oczywiście moje subiektywne zdanie. malina jest ginekologiem,ale nie jakimś nadzwyczajnym.Lokali ginekolodzy również sprawdzają drożności i inne chu.e muje, dzikie węże. Ja też wielokrotnie słyszałam,że nie ma udowodnione naukowo,że immunologia ma wpływ na ciąże (a mianowicie szczepienia). Wielu mądrych lekarzy uważa to za naciąganie kasy. A to w co my wierzymy, to już inna bajka. Każda ma prawo wierzyć w to co chce i kogo chce:)
Ja sama mam często myśli,że ciąże po szczepieniach się utrzymuja,ale nie ma gwarancji ,że to akurat miało wpływ. A może za którymś razem poprostu się udaje?? Cholera wie. Tylko mnie nie zjedzcie za moje zdanie;)
 
reklama
@marshia Kochana test robiłam wcześniej i był negatywny nie piszę na forum bo nie chcę potęgować negatywnych emocji .Dzisiaj 28dc plamienie i bóle na @ brak objawów ciążowych. Więc czekam na kolejny cykl .
@iveo Kochana nie wolno zażywać antybiotyku co do reszty leków i ich stosowania nie wypowiem się bo najzwyczajniej nie wiem . Ja stosuję miód cytrynę, ale i entitis i gripex hot .
@Marthi Zbilża się wielkimi krokami. Dziękuję za kciuki i miłe słowa kochane.
 
Ostatnia edycja:
@marshia ja robiłam ANA I i II ale wyszło ujemne po 2 ciążach więc ewidentnie to nie miało wpływu . Przeciwciała też mi nie wyszły żadne mojemu M nawet robiłam przeciwplemnikowe i też nic ;/ ja walczę cały czas z tarczycą mój lekarz twierdzi ,że ona ma swój wpływ mimo , że tsh jest ok , to mam podwyższone anty TG ale z tym nic zrobić nie mogę . Nie wiem zrób może jedno ANA jak dziewczyny radzą
ed:
Cholera... to faktycznie nie za dobrze :< :*


@dżoł widocznie nie widzi potrzeby robienia na razie więcej...albo stopniowo Ci będzie robił inne , tak jak pisałam wczoraj musi wszystko zagrać żeby ciąża się rozwineła , a ciężko wybadac co w zasadzie nawala ;/
 
@Marthi @burczuś no u mnie wyniki są po ok 2-3 godzinach.
Wg wykresu od ostatniej bety jest już za nisko. Zresztą do stwierdzenia tego nie trzeba wykresu ;) wystarczy kalendarz i znajomość mnożenia ;)
Ja już jestem pogodzona z 4 stratą. Do gina nie dzwoniłam, bo dla formalności muszę w piątek powtorzyc. A w piątek i tak go nie będzie po dyżurze , w weekend tez, wiec chce iść do szpitala dopiero jak bedzue. Czyli poniedziałek.

A jeszxze o ANA pytanie. U mnie nue ma ANA 1 i 2. Jest takie coś. Ja miałam robiony screen - to mniejsze. Jest sens robić większe?
 

Załączniki

  • IMG_3389.jpg
    IMG_3389.jpg
    80,1 KB · Wyświetleń: 138
Dziewczyny, im dłużej jestem na forum tym bardziej się zastanawiam jak to jest z tym naszym leczeniem. Szczepienia nie mają potwierdzenia, ale myślę, że żelazny zestaw w sumie też nie ma. Może leczenie ma wpływ, może częściowy, a może żadnego? Pamiętam historię fondie, która miała tyle poronień, kilka razy na żelaznym, nawet z 25 mg encortonu i dopiero po szczepieniach u Maliny się udało.
Patrzcie np teraz Kwiatuszek, zaszła w nieplanowaną ciążę, bez tych wszystkich leków itd. Może trafiła na dobry czas i reszta czynników się złożyła.
Ale wiadomo, każda z nas woli się leczyć, niż mieć do siebie wyrzuty, że tego nie zrobiła.
 
@marshia to chyba nie za dobrze:/ Ale co nam pozostaje innego niż wierzyć? Pisałaś do swojego gina?
A co do Paśnika i Malinowskiego. Owszem zgodzę się,że Malina jest bardziej "kompleksowy", bo jest też ginekologiem. Ale jednego i drugiego leczenie sprowadza się de facto do jednego-do szczepień. Tylko tyle,że Malina chce mieć milion(za milion) badań porobionych,a Paśnikowi wystarczy niewiele by pokierować na szczepienia czy wlewy, czy immunosupresyjne leki. To oczywiście moje subiektywne zdanie. malina jest ginekologiem,ale nie jakimś nadzwyczajnym.Lokali ginekolodzy również sprawdzają drożności i inne chu.e muje, dzikie węże. Ja też wielokrotnie słyszałam,że nie ma udowodnione naukowo,że immunologia ma wpływ na ciąże (a mianowicie szczepienia). Wielu mądrych lekarzy uważa to za naciąganie kasy. A to w co my wierzymy, to już inna bajka. Każda ma prawo wierzyć w to co chce i kogo chce:)
Ja sama mam często myśli,że ciąże po szczepieniach się utrzymuja,ale nie ma gwarancji ,że to akurat miało wpływ. A może za którymś razem poprostu się udaje?? Cholera wie. Tylko mnie nie zjedzcie za moje zdanie;)
@marshia to chyba nie za dobrze:/ Ale co nam pozostaje innego niż wierzyć? Pisałaś do swojego gina?
A co do Paśnika i Malinowskiego. Owszem zgodzę się,że Malina jest bardziej "kompleksowy", bo jest też ginekologiem. Ale jednego i drugiego leczenie sprowadza się de facto do jednego-do szczepień. Tylko tyle,że Malina chce mieć milion(za milion) badań porobionych,a Paśnikowi wystarczy niewiele by pokierować na szczepienia czy wlewy, czy immunosupresyjne leki. To oczywiście moje subiektywne zdanie. malina jest ginekologiem,ale nie jakimś nadzwyczajnym.Lokali ginekolodzy również sprawdzają drożności i inne chu.e muje, dzikie węże. Ja też wielokrotnie słyszałam,że nie ma udowodnione naukowo,że immunologia ma wpływ na ciąże (a mianowicie szczepienia). Wielu mądrych lekarzy uważa to za naciąganie kasy. A to w co my wierzymy, to już inna bajka. Każda ma prawo wierzyć w to co chce i kogo chce:)
Ja sama mam często myśli,że ciąże po szczepieniach się utrzymuja,ale nie ma gwarancji ,że to akurat miało wpływ. A może za którymś razem poprostu się udaje?? Cholera wie. Tylko mnie nie zjedzcie za moje zdanie;)
 
Mysle tak jak Ty Burczus,ale kazdy ma nadzieje ze moze cos pomoze nie to to,ja juz wykorzystalam opcje zelaznego zestawu 2 razy i mnie nie pomogl.U mnie juz po kolejnej ciazy bylam dzis na usg.
Mnie juz wierzyc zostalo tylko w te szczepionki czy wlewy i jade do dr.Pasnika.pozdrawiam
 
@kas90 @burczuś tak samo myślę...

Ostatnio się zastanawiałam gdzie tutaj jest sens i logika w tym wszystkim skoro zdrowa ciąża i tak przychodzi wtedy kiedy ma przyjść , bez względu na leczenie jakiekolwiek ... tylko co nam innego pozostało jedne będą stawać na głowie inne odpuszczą z badaniami lekarzami itd .
Nawet nasza @Funia90 daleko szukać nie trzeba swoje przeszła i co ... dzidzi rozwija się prawidłowo , rośnie jak na drożdżach zaraz będzie tulić malutką, a ona nie bierze sterydu nawet ...też ma za sobą poronienia i mówiła , że biochemiczną . Ja twierdzę ,że tutaj ma większa rolę heparyna , która ułatwia przepływ niż steryd , który nie ma żadnego medycznego potwierdzenia ,że faktycznie działa , jak widać niektórym szkodzi też . To jest loteria i wiele osób próbowało mi to uświadomić do tej pory a ja w zaparte wierzyłam że jednak coś tam te badania wykażą przynajmniej te co do tej pory robiłam i nic oprócz łagodnej mutacji i tarczycy ,która teraz jest w normie wszystko jest ok ... kto to wie co tak naprawde tam siedzi , chyba jeszcze nikt tego nie odkrył do tej pory . Chciałam badac te nk...ale czytałam opinie i nawet tutaj piszecie , że raz rosną raz maleją i powstaje błędne koło więc chyba nawet lepiej nie wiedzieć .
Jak poczytacie inne różne fora jak ja przez ostatnie 2 tygodnie kiedy zastanawiałam się nad tym czy szukać innego lekarza czy nie , czy to coś da , no bo to specjaliści i tak czytałam opienie o nazwiskach które tutaj krążą ... oczywiście są to specjaliści i nie podważam tego ,że pomagają ale jak i wszędzie jest grupa kobiet którym pomogli ale są i takie ,które ciąże dalej traciły i bez skutku leczenie ...więc każdy lekarz eksperymentuje dawkami lekami , bo wie ,że my jesteśmy na tyle zdesperowane ,że wezmiemy i zrobimy wszystko aby było lepiej i abyśmy zaszły w upragnioną ciążę . A w efekcie i tak wychodzi ,że któraś ciąża z kolei i tak jest bo jest ...bo wszystko się połączyło tak jak trzeba i nic nie stanęło na przeszkodzie .
Nie wiem ... na prawde nie wiem co mam myslec , ale im więcej przytacza się przykładów tym więcej wychodzi na to ,że jednak medycyna nie jest tutaj wszystkim ,bo nasz organizm sam sobie rządzi i robi co chce , jej na przekór .
Podziwiam Was wszystkie za walkę , za odwagę w braniu tego wszystkiego i w robieniu tych wszystkich badań , szukaniu przyczyny , ja na razie nie mam odwagi aby drążyć temat po prostu nie wierzę do końca , że ktoś mi poda coś cudownego i hop będzie dziecko . Nie oceniajcie mnie , to tylko moje zdanie osobiste , każda tutaj działa na własny sposób i każde działanie jest własciwe jesli nie jest sprzeczne z naszym przekonaniem .
Liczę ,że każda w końcu czy z żelaznym, czy ze specjalnym leczeniem , dopnie swego i doczeka upragnionej zdrowej ciąży i rozwiązania ;*
 
Ostatnia edycja:
@kas90 tak samo myślę...

Ostatnio się zastanawiałam gdzie tutaj jest sens i logika w tym wszystkim skoro zdrowa ciąża i tak przychodzi wtedy kiedy ma przyjść , bez względu na leczenie jakiekolwiek ... tylko co nam innego pozostało jedne będą stawać na głowie inne odpuszczą z badaniami lekarzami itd .
Nawet nasza @Funia90 daleko szukać nie trzeba swoje przeszła i co ... dzidzi rozwija się prawidłowo , rośnie jak na drożdżach zaraz będzie tulić malutką, a ona nie bierze sterydu nawet ...też ma za sobą poronienia i mówiła , że biochemiczną . Ja twierdzę ,że tutaj ma większa rolę heparyna , która ułatwia przepływ niż steryd , który nie ma żadnego medycznego potwierdzenia ,że faktycznie działa , jak widać niektórym szkodzi też . To jest loteria i wiele osób próbowało mi to uświadomić do tej pory a ja w zaparte wierzyłam że jednak coś tam te badania wykażą przynajmniej te co do tej pory robiłam i nic oprócz łagodnej mutacji i tarczycy ,która teraz jest w normie wszystko jest ok ... kto to wie co tak naprawde tam siedzi , chyba jeszcze nikt tego nie odkrył do tej pory . Chciałam badac te nk...ale czytałam opinie i nawet tutaj piszecie , że raz rosną raz maleją i powstaje błędne koło więc chyba nawet lepiej nie wiedzieć .
Jak poczytacie inne różne fora jak ja przez ostatnie 2 tygodnie kiedy zastanawiałam się nad tym czy szukać innego lekarza czy nie , czy to coś da , no bo to specjaliści i tak czytałam opienie o nazwiskach które tutaj krążą ... oczywiście są to specjaliści i nie podważam tego ,że pomagają ale jak i wszędzie jest grupa kobiet którym pomogli ale są i takie ,które ciąże dalej traciły i bez skutku leczenie ...więc każdy lekarz eksperymentuje dawkami lekami , bo wie ,że my jesteśmy na tyle zdesperowane ,że wezmiemy i zrobimy wszystko aby było lepiej i abyśmy zaszły w upragnioną ciążę . A w efekcie i tak wychodzi ,że któraś ciąża z kolei i tak jest bo jest ...bo wszystko się połączyło tak jak trzeba i nic nie stanęło na przeszkodzie .
Nie wiem ... na prawde nie wiem co mam myslec , ale im więcej przytacza się przykładów tym więcej wychodzi na to ,że jednak medycyna nie jest tutaj wszystkim ,bo nasz organizm sam sobie rządzi i robi co chce , jej na przekór .
Podziwiam Was wszystkie za walkę , za odwagę w braniu tego wszystkiego i w robieniu tych wszystkich badań , szukaniu przyczyny , ja na razie nie mam odwagi aby drążyć temat po prostu nie wierzę do końca , że ktoś mi poda coś cudownego i hop będzie dziecko . Nie oceniajcie mnie , to tylko moje zdanie osobiste , każda tutaj działa na własny sposób i każde działanie jest własciwe jesli nie jest sprzeczne z naszym przekonaniem .
Liczę ,że każda w końcu czy z żelaznym, czy ze specjalnym leczeniem , dopnie swego i doczeka upragnionej zdrowej ciąży i rozwiązania ;*
 
reklama
Porzeczka 1234,bede miala histeroskopie na kase tu w Niemczech,z mezem pogadalam on sceptyczny albo sie uda albo.nie ja juz nawet nie pisze ile razy bylam w ciazy w ciagu w 2,5roku,pojedzie ze mna do Lodzi chyba dla swietego spokoju.Ja stawiam na Pasnika. Skoro leczenie jest jak u Maliny a tansze i moze te wlewy,juz nie mam.nic do stracenia juz.
 
Do góry