@bea25ta @Porzeczka1234 no przychodzi takie uczucie , ja jestem obciążona genetycznie bo moje 2 kuzynki z mamy strony i moja ciocia tez poroniły a teraz mają po 2 dzieci ...tylko chodzi mi rodzinę męża ...on jeden w swojej wieeelkiej famili nie ma dzieci i dlatego tak mi z tym źle było , tak w sumie z jego powodu , jego rodzice czekają na kolejne wnuki a tu nic z naszej strony , jak mam chwile załamania to mu mówię żeby sobie znalazł taką co mu da dzieci ale wiadomo takie słowa mówi się w nerwach on to wie i nigdy by mnie nie zostawił walczymy razem
@Marthi przepraszam ale nie zgodzę się z Tobą
jak można być za bardzo nastawionym na cel... nie da się tego odłożyć jak książkę ;/ poza tym życie toczy się dalej...no i toczy się wokół badań , na braniu leków , tylko po to , żeby ten cel osiągnąć ... ja bym nie mogła czekać , bo kto wie ile te starania potrwają , czy kolejna ciąża skończy się pomyślnie a czas ucieka , a nasza psychika chociaż uspokojona i tak się będzie odzywać , bo każda jest po różnych przejściach w szpitalach itd. nie da się o tym zapomnieć . Poza tym wzruszenia są bardzo naturalne , wiadomo jest radość i życzy się dobrze kobietom w ciąży , ale jeśli jestem pionkiem w rodzinie to nijak będę czuła się rozpromieniona . Moja ciocia do dzisiaj się wzrusza kiedy widzi dziecko koleżanki , bo jej zmarłe byłoby teraz w tym wieku <10lat> chociaż sama ma już 2 dzieci to nie da rady tego zapomnieć i to jest normalne . Wydaje mi się ,że im dłużej się zwleka tym gorzej ...i tak nigdy do końca nie poukładamy tego przez co przeszłyśmy . Ja teraz czerpie radość z mojego związku , mam tyle miłości od męża ...same starania nie są dla mnie jakimś wyczynem , po prostu wszystko to miłość a nie obowiązek . Co do stresu już kiedyś jedna z nas napisała ,że kobiety gwałcone przechodzą niesamowity stres i w ciąże zachodzą więc stres to nie jest regułą . Na co dzień też nie panikuje nie chodze nie wyje ,ale zawsze jest ten ucisk w sercu kiedy widzi się małe dzieci ...a to tylko dlatego ,że instynkt się odzywa i pragnienie bycia mamą . Ja będę spełniona dopiero kiedy wezmę moje dziecko na ręce i popatrzę mu w oczka .
Co do przeziębienia u mnie ciut lepiej...płukam gardło szałwią , pije herbatke z miodem i cytryną i psikam takim strepsilsem bardzo mocny jest
oby przeszło całkiem
może inhalację zrobię jeszcze
Wystartowałam z lekami znowu , dziś 16dc
armagedon z wstawaniem przed 7 ;/ ja nienawidzę rano wstawać ... no ale trzeba to trzeba
mam podejrzenia ,że ow była wczoraj lub dzisiaj , bo tak mnie jajniki atakowały i krzyże ,że nie dało się przegapić no i mokro xD nie ufam testom ow bo moje kreski nie są tak ciemne jak testowe , ale widać je wyraźnie ...to testy z allegro mniej niż 1zł czytałam na necie , że nie każdej kobiecie pokazują ciemne krechy to tam olewam sprawe
idę robić pranko i szukać sobie zajęcia testowanko w next niedzielę
@nafoczka hoho jakie odrzutowce xD te plemniczki jakoś zzieleniały z wrażenia hahaha
Widziałam wczoraj też , wg badzo głośno o tym i to jest jakaś masakra ...moim zdaniem to rodzice mają prawo decydować a nie urzędy ...świat schodzi na psy . Dobrze że papież interweniuje .
Mój M skomentował to tak : teraz przydałby się prawdziwy naoczny cud ,żeby Ci którzy decydują o odbieraniu życia przejrzeli na oczy .