@Funia90,
@marzycielka81 @nevergiveup @bea25ta i inne
dziewczyny, które mają MTHFR (i chcą wiedzieć, co się dowiedziałam na wizycie)!
BĘDZIE COŚ WAŻNEGO DLA WAS!!! :* @nafoczka, może się z tym spotkałaś, a jak nie to przeczytaj proszę :*
@Ag86 - witaj!
))
@nevergiveup - gratki!
))
Hej!!! :*
Jestem po wizycie, wybaczcie, że dopiero dziś piszę... wczoraj nie napisałam, miałam po wyjściu taką migrenę, że masakra. Położyłam się od razu do łóżka. To chyba z wrażenia i nerwów trochę...
Rozpiszę się, ale postaram się wszystko dokładnie opisać.
Zacznę może od tego, ze sam gabinet w MEDart w Poznaniu, na najwyzszym poziomie z najnowoczesniejszym sprzetem. W toalecie podgrzewane klapy z mozliwoscia podmycia, muzyczka do sikania, woda ciurkiem lecaca, pomagajaca sie wysikac i takie tam... Odjazd, po prostu. :O
Co do samej lekarki - dr Kubiaczyk - baaaaaardzo otwarta, ciepla, mila, kochana - po prostu. Z dystansem do siebie i do wszystkiego. Odnoszaca sie z duza dawka pozytywnej energii do mnie i do meza. No fajna babka, ktora mimo ze Michal nic nie mowil, zwracala sie stale do Nas, usmiechala sie, ale byla przy tym wszystkim twarda, stanowcza i pewna siebie. Jak weszlam to od razu do mnie, ze jestem pewnie po 2 poronieniach i ze prosze siadac i ze spokojem sobie wszystko omowimy.
Przejrzala wszystkie moje wyniki - wiekszosc sobie zeskanowala, sprawdzila na podstawie wynikow czy na pewno mam hashimoto, po czym jak zapytala o zalecenia od endokrynologa to powiedziala, ze nigdy o nim nie slyszala ale juz go lubi bo to bardzo madry czlowiek i w 100% sie z nim zgadza. Zalecila tylko zmiane euthyroxu na letrox ktory nie ma laktozy, bo mowi ze tak bedzie lepiej - i co fajne, przepisala mi letrox z obznizka na NFZ (a endo tego nie robil do tej pory). Poza tym pochwalila, ze wit. D biore 4000j, a nie tak jak zalecil endo 2000. Diete bezglutenowa kazala utrzymywac. Co do branego selenu sie rowniez z nim zgadzala. Skrytykowala bardzo prof Zawilska, zwlaszcza to co Zawilska powiedziala o mutacji MTHFR w moim przypadku i clexane... (btw. Wkurzyalam sie i napisalam do hematolog i zwrocila mi kase za wizyte
)
Kubiaczyk kazala mi brac dalej witaminy metylowane, ale
uwaga! sprawdzila kazdy moj lek - jeden po drugim (b6, b9, b12, selen, itd) i
poprosila bym zmienila te witamine B12 co mam z NOW (Link do: NOW WITAMINA B12 100loz STRES NERWY DEPRESJA USA), bo ta ma w skladzie "
Witamina B-12 (jako cyjanokobalamina) 1000 mcg",
a ja musze miec B12 METYLOKOBALAMINE!!! (Ja o tym wcześniej nie wiedziałam totalnie...) Ponoc ta z NOW mi bardziej szkodzi niz pomaga, bo z moim uszkodzonym genem MTHFR ja jej w ogole nie przetwarzam, stad w krwi wysoki poziom wit B12. Takze tutaj mowila ze mam sobie kupic jaka chce ale by miala w skladzie metylokobalamine (zasugerowala ze moze to byc np dr Enzmann 500ug), ale mowila ze na Kraszewskiego 4 w Poznaniu jest zielarnia i sporo osob tam kupuje lub przez internet i ona nie ma nic przeciwko temu.
W zaleceniach odnosnie lekow mam:
Wit D 4000j
Metylowany kwas foliowy swanson 0,8 (to co juz biore)
Witamina B12 (do kupienia nowa)
Metylowany B6, ktore juz biore
letrox 75 (zamiast euthyrox)
cefasel (selen)
Accard 75 (brac od teraz juz)
Dieta bezglutenowa
Od dnia pozytywnego testu ciazowego
Clexane 0,4 x 1 dziennie
Duphaston 2x1
Tylko co dziwne dla mnie - mówiła, że nie ma znaczenia czy brać clexane rano czy wieczorem i tak samo duphaston. Jak wy to bierzecie?
Na miejscu zaplacilam 500 zl (250 zl wizyta + 250 badania). W trakcie wizyty dr zrobila mi posiew z drog moczowo-plciowych-tlenowo-szyjka macicy + panel MCU-MLX, wykrywanie DNA chlamydia, mycoplasma i ureaplasma, bo tego nie mialam wczesniej robione.
Zasugerowala ze moge zrobic jeszcze
USG 3D macicy w cenie 400 zl (by miec pewnosc ze nie mam tam zrostow ani nic), ale mam nad tym sama pomyslec sobie i poczytac, ona mnie nie zmusza i nienalega, a
HSG i Histero powiedziala, ze moge odpuscic bo nie podejrzewa u mnie problemow, skoro zachodzialam w 1 cyklu staraniowym w ciaze od razu. Zrobila mi tez usg na miejscu i powiedziala ze macica prawidlowego ksztaltu,wielkosc i echogennosc tez, zmierzyla endometrium, jajniki obustronnie ok, zaznaczyla ze sa drobne pecherzyki na obu jajnikach + 1 dominujacy pecherzyk 13 mm i z jej strony
jak wyniki posiewu beda ok to mam zielone swiatlo i mamy dzialac.
Dala mi refundacje na clexane i letrox, co jest fajne i np. fajne jest tez to, ze jesli wyjdzie mi cos w posiewie nie tak to mam tylko zadzwonic i oni mi wypisza recepte i mam leczyc - nie musze przychodzic na wizyte.
Dala mi od razu do siebie nr prywatny i powiem Wam, ze juz wieczorem wyslalam jej dwa smsy bo zapomnialam dopytac o te refundacje itd i od razu odpisala. Milo i uprzejmie.
Co do pozostalych moich pytan - Mowila ze homocysteiny wyniki moga byc u mnie sfalszowane bo niestety ale w labolatoriach zle robia te badania i czesto wychodza prawidlowe choc nie powinny. Ze niby tylko Alab w prawidlowy sposob bada homocysteiny (pobiera krew nie do zwyklej probowki a do jakiejs zelowej i wowczas to daje prawidlowy wynik, a te plastikowe zwykle probowki ponoc falszuja) i powiedziala ze gdybym miala nawet 12 homocysteiny to sobie poradzimy i tym mam sie tak mocno nie przejmowac.
Odnosnie Encortonu - powiedziala ze zapisuje jak pacjentka bardzo chce, ale to wtedy dziala jak placebo bo ona uwaza jak i inni z nia wspolpracujacy lekarze, ze to nie szkodzi, ale tez nie ma udowodnionych badan ze pomaga utrzymac ciaze i mowi, ze wstyd jej to zapisywac ale jak pacjentka bardzo chce to da.
o Metforminie mowila ze daje, ale jak jest potrzeba, a nie tak jak z Encortonem i ze w moim przypadku zdecydowanie nie ma potrzeby.
Ogolnie zrobila na mnie dobre wrazenie. Mowila, ze jak zajde to od razu clexane + duphaston i accard i jazda, na wizyte przyjsc ok 6 tc ciazy aby ja potwierdzic, wczesniej nie, ale przed wizyta porobic APTT i INR, by zobaczyc czy dawka clexane jest OK, a tego anty Xa (co zawilska chciala badac dopiero w III trymestrze) mowila, ze bedziemy robic ale wczesniej zdecydowanie i, ze prof Zawilska chyba oszalala by tak dlugo czekac.... Czyli potwierdzila to, co ja myslalam.
Generalnie moj M wyszedl bardzo podbudowany i od razu, ze plan jest taki, ze koniec lipca wakacje i staranka w sierpniu, a ja choc podswiadomie mam dobra opinie i wrazenie o Pani doktor po tej wizycie i poczulam lekka wiare, ze moze przy niej sie uda, tak mam wymieszane przez to ze nie wiem komu ufac i nie umiem sie w pelni z tego cieszyc.... ehh sama nie wiem co myslec....