reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
: 15208485, member: 165551"]@susana cholera juz zjadłam więc nic nie zrobię kupiliśmy małą paczkę a dlaczego nie wolno kabanosów i salami szczerze pierwsze słyszę[/QUOTE]
Porzeczka tu masz link
 
Testowałam pół h temu. Test z tesco-pepino. 25dc. 10dpo Negatywny:(
Buuuuu
@nafoczka mnie też dodaj proszę.
Skarbie, mnie nigdy nie wychodził wcześniej niż w terminie @. Nawet nie wiesz jak czekam na Twoją ciążę, zaciskam mocne kciuki, żebyśmy spotkały się na doszczepianiu w APC, Ty w ciąży a ja zaraz przed ciążą [emoji8]

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
@pixi.nova - całkowicie rozumiem Twoje obawy. Sama się bałam poznać płci, ale... teraz przynajmniej wiem o kim mówię, że mówię o konkretnym dziecko, o chłopczyku, a nie o zarodku. Daj koniecznie znać, co wyszło w Genesis. Ja się mega boję kariotypów... Bo to coś, na co nie mamy wpływu, ani nie możemy ich zmienić...
Ja też mocno przeżyłam te poronienia i dziwią mnie bardzo reakcje, takie jak miała jedna moja znajoma niedawno - straciła ciążę po piewszym trymestrze, która nie rozwijała się dobrze od początku (ale znajoma nie była tego świadoma w ogóle, co się okazuje) i słuchajcie - trafiła na zabieg, w ogóle nie płakała, a następnego dnia po szpitalu już w ogrodzie robiła. Mówiła, że mimo iż chciała bardzo dziecko, to jakoś to na niej wrażenia nie zrobiło... więc albo to, co się stało dopiero do niej dotrze, albo nie wiem o co kaman, że ona tak od razu przeszła do normalnego trybu życia...
I tak... dobrze, podejrzewasz. Rozumiem to. Miałam to samo... Teraz powoli, powoli wracam do siebie, a ta komunia była pierwszą imprezą od poronienia, na którą poszłam i się bawiłam. I dobrze, bo odreagowałam trochę.
A odnośnie hormonów, to mi większość kazano robić (jak nie wszystkie) w tym samym czasie.

@Gabiś - powodzonka! :O
Kochana, pewnie, że dam znać. O ile nie załapie mega doła.. to od razu napiszę. Wstyd to trochę pisać ale zawsze marzyłam o synku.. Wiem, ze plec nie ma znaczenia. Jak mam dola to mysle, ze to kara za moje wczesniejsze myslenie.. Czasami myślę, czy to co mnie spotkało miało pomoc mi stac sie lepszym czlowiekiem? a może staje sie kims gorszym, smutnym i zgorzkniałym, ale nie chce tak myslec. Musimy wierzyc, ze nasze dzieciaczki beda wyjatkowe, kiedys tu przeczytalam, ze skoro nasze maluchy kaza na siebie tyle czekac to musza byc bardzo wyjatkowe! i tego sie chce trzymac. Cos czuje, ze w podobnym czasie bedziemy walczyc, moze to glupie ale czuje jakas wspolna energie;) . No i przynioslas mi szczescie z zawilska haha Dzisiaj bylam u gina, na kontrole po miesiaczce.. W sumie nic szczegolnego sie nie dowiedzialam.. Zobaczymy co dalej.. jakos wierze w ta Jerzak. Obym sie nie przeliczyla. Zastanawiam sie czy jechac do Malinowskiego, ale psychicznie chyba nie udzwigne szczepien. Boje sie, ze opoznia starania, a jak tak bardzo pragne miec dzieciaczka :(
 
Ostatnia edycja:
Ktoś coś wie, co u Gabiś, może ty @lamia78 ?
@Porzeczka1234, mi najbardziej smutno, że nie mogę jesc parmezanu i popijać winem :D no i sushi bym zjadła!
@burczuś, zrob jeszcze jutro rano:*

Chyba zaczynam czuć jakieś ruchy :) ale tylko jak leżę lub półleżę i coś zjem. I to dosc nisko, sporo ponizej pępka, na środku, to tam? Takie 2, 3 uczucia jakby jakaś myszka się obróciła i koniec, ew. przelewanie.

U nas w domu strasznie smutno, dziadek leży umierający, jest na morfinie, ale i tak strasznie jęczy i krzyczy jak go myją itd. Smutne to, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Takie życie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ktoś coś wie, co u Gabiś, może ty @lamia78 ?
@Porzeczka1234, mi najbardziej smutno, że nie mogę jesc parmezanu i popijać winem :D no i sushi bym zjadła!
@burczuś, zrob jeszcze jutro rano:*

Chyba zaczynam czuć jakieś ruchy :) ale tylko jak leżę lub półleżę i coś zjem. I to dosc nisko, sporo ponizej pępka, na środku, to tam? Takie 2, 3 uczucia jakby jakaś myszka się obróciła i koniec, ew. przelewanie.

U nas w domu strasznie smutno, dziadek leży umierający, jest na morfinie, ale i tak strasznie jęczy i krzyczy jak go myją itd. Smutne to, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Takie życie.
Mam w domu jeszcze jeden test,ale chyba poczekam do soboty.
Mam do Was prośbę. Ostatnio baaaardzo przytyłam. Nie będę wymyślać,poprostu pofolgowałam sobie na maxa.
Czy któraś z Was stosuje dietę wg indeksu IG? Czy mógłby ktoś mi pomóc w ogarnięciu tego? Tylko nie krytykujcie...motywujcie:) Listę już mam,ale chodzi mi o komponowanie z tego posiłków i ewentualne rady jak co "obrabiać" (mięso). Wię HELP :D
 
Do góry